Miałem pecha kilka lat temu dostać parę dysków do mojego NAS, która jest znana z tego, że pada jak muchy.
Najgorsze jest to, że zaczynam działać dopiero gdy z dyskiem jest już bardzo źle.
Czy czyścicie dane przed wyrzuceniem dysku do pojemnika na elektrośmieci? Jak?
O ile zmiażdzyć chipy w dyskach SSD jest niewyobrażalnie łatwiej, to metalowe części HDD są już bardziej problematyczne.
Zastanawiam się, czy jest wciąż możliwe zerowanie dysku, gdy SMART raportuje faile :) Chyba muszę zaopatrzyć się w adapter USB.