Jak ozdyskac dane z windowsa po namieszaniu przez linuxy

0

Bawiłem się linuxami na drugim dysku.
Niestety wkoncu padło.
Mianowicie windows boot manager nie chce sie zaladowć (wgle go już w biosie nie wykrywa)
próbowałem nową instalacje windowsa 10 odpalić oraz opcje recovery.
Niestety nie pomaga. Opcje w bootrec /fixboot w command prompt również nie pomagają

Czy pozostaje mi jedynie instalacja swiezego systemu ? Jak moge ozyskac / odtworzyć system który miałem ??

partycje wszystkie są nic nie usunał / coś jest nie tak z sektorem rozruchowym zapewne..
Tak więc teraz nie wiem czy mam coś skopiować a później przywrócić czy raczej może być z tym problem i tak?

Dodam że mam na dysku fabrycznie ukryte partycje della (dell support , recovery , image) ale nijak nie mogę ich uruchomić. Jak trzeba to nie wiadomo na co mi one. Jakieś pomysły jak to naprawić ? dell5577

0

fdisk /mbr

0

Naprawdę nie da się wykorzystać tych dellowych partycji ukrytych: recovery / image /dell support / efi
i w jakiś sposób tym naprawić ?
te partycje zajmuja ponad 20 gb - są ukrytę no ale chyba nie po to zajmują miejsce aby na nic się miały nie sprzydać ?

Ktoś wie jak te partycje wykorzystać? Jak je w ogóle zbootować? No nie wiem mam jakiś obraz iso nagrać na pendrive czy uruchomić jakiś plik .wim z konsoli ?

;/

2

Skorzystaj z tych komend narzędzia diskpart:

  • list volume - wyświetl listę woluminów,
  • select volume <numer woluminu> - wybierz wolumin,
  • assign letter=<litera> - przypisz woluminowi literę,
  • active - zaznacz wybraną partycję jako aktywną.

Gdy już partycja z systemem Windows ma literę C, a partycja systemowa ma literę S i jest aktywną partycją, to uruchom komendę bcdboot C:\Windows /s S: i zrestartuj komputer. Windows powinien bootować.

Jeśli chodzi o plik WIM, to możesz go podmienić zamiast pliku install.wim w obrazie z instalką Windowsa lub przywrócić bezpośrednio na partycję za pomocą narzędzia Microsoft ImageX (przestarzałe, ale działa dobrze, nowszych nie znam), ale w tym drugim przypadku musisz zrobić to, co opisałem z komendami diskpart i bcdboot, bo inaczej system nie będzie bootował.

Kiedyś robiłem takie rzeczy codziennie, a od prawie dwóch lat już się tym nie zajmuję, więc mogłem coś pomylić. Nie próbowałem na Windowsie 10, pracowałem z XP i 7.

0
Burmistrz napisał(a):

Skorzystaj z tych komend narzędzia diskpart:

  • list volume - wyświetl listę woluminów,
  • select volume <numer woluminu> - wybierz wolumin,
  • assign letter=<litera> - przypisz woluminowi literę,
  • active - zaznacz wybraną partycję jako aktywną.

Gdy już partycja z systemem Windows ma literę C, a partycja systemowa ma literę S i jest aktywną partycją, to uruchom komendę bcdboot C:\Windows /s S: i zrestartuj komputer. Windows powinien bootować.

Jeśli chodzi o plik WIM, to możesz go podmienić zamiast pliku install.wim w obrazie z instalką Windowsa lub przywrócić bezpośrednio na partycję za pomocą narzędzia Microsoft ImageX

najchętniej to właśnie wykorzytałbym plik wim ale microsoft imageX mi nie działa. Znasz inne narzędzia na linuxie którymi można zrobić bootowalny obraz pliku wim ?

0

Niestety nie znam Linuksa, pracowałem tylko z Windowsami. Nie można zrobić bootowalnego obrazu WIM. Żeby go wygodnie zainstalować, trzeba go podmienić w obrazie ISO z instalką Windowsa. Używałem do tego PowerISO (jeśli nie zaznaczyłem którejś opcji w Image Properties przed zapisaniem obrazu po zmianach, to nie bootował - chyba ISO 9660 albo UDF). Możesz też zrobić bootowalną instalkę Windowsa na pendrive i tam podmienić ten plik, ale coś mi się kojarzy, że miałem z tym jakiś problem, bo przygotowane przeze mnie pliki WIM miały za duży rozmiar (nie pamiętam, czy i jak to rozwiązałem, może na NTFS działało dobrze). Przygotowywałem obrazy ISO, bo mogłem je wygodnie bootować z wirtualnego napędu DVD na USB i wtedy ograniczał mnie tylko rozmiar dysku w tym napędzie. Po dodaniu sterowników USB3.0 do rozruchowego obrazu WIM (plik boot.wim) instalowało się to bardzo szybko, w niecałe 5 minut miałem system gotowy do uruchomienia, gdy instalka Windowsa zajmowała kilkanaście GB. Ogólnie gdybyś się zainteresował takimi tematami, to polecam poczytać o narzędziu Sysprep i Automated Installation Kit (AIK). To nie jest temat na jeden wieczór, jest bardzo rozległy i wymaga dużo prób i błędów zanim się osiągnie to, co się chce. Korzystałem tylko z oprogramowania Microsoftu, a ich narzędzia nie są bezbłędne i poza tym przygotowywanie obrazów trwa dużo czasu, a żeby zrobić idealny nie mając z tym doświadczenia, trzeba próbować dużo razy. Poza tym umieszczanie sterowników też jest torturą. Przed wykonaniem sysprep polecam instalację sterowników za pomocą narzędzia pnputil (jeśli producent sprzętu udostępnia pliki inf), a nie z plików exe ani za pomocą AIK (z tego brałem chyba tylko ImageX i Dism), i wykonanie rearmu licencji komendą slmgr -rearm. Ja nawet nie przygotowywałem zbytnio pliku answer file, wolałem inne sposoby, a do tego pliku dodawałem tylko jedną informację, żeby sterowniki pozostały zainstalowane, a nie instalowały się po każdym wdrożeniu systemu: <PersistAllDeviceInstalls>true</PersistAllDeviceInstalls>.

0
Burmistrz napisał(a):

Niestety nie znam Linuksa, pracowałem tylko z Windowsami. Nie można zrobić bootowalnego obrazu WIM. Żeby go wygodnie zainstalować, trzeba go podmienić w obrazie ISO z instalką Windowsa. Używałem do tego PowerISO (jeśli nie zaznaczyłem którejś opcji w Image Properties przed zapisaniem obrazu po zmianach, to nie bootował - chyba ISO 9660 albo UDF). Możesz też zrobić bootowalną instalkę Windowsa na pendrive i tam podmienić ten plik, ale coś mi się kojarzy, że miałem z tym jakiś problem, bo przygotowane przeze mnie pliki WIM miały za duży rozmiar (nie pamiętam, czy i jak to rozwiązałem, może na NTFS działało dobrze). Przygotowywałem obrazy ISO, bo mogłem je wygodnie bootować z wirtualnego napędu DVD na USB i wtedy ograniczał mnie tylko rozmiar dysku w tym napędzie. Po dodaniu sterowników USB3.0 do rozruchowego obrazu WIM (plik boot.wim) instalowało się to bardzo szybko, w niecałe 5 minut miałem system gotowy do uruchomienia, gdy instalka Windowsa zajmowała kilkanaście GB. Ogólnie gdybyś się zainteresował takimi tematami, to polecam poczytać o narzędziu Sysprep i Automated Installation Kit (AIK). To nie jest temat na jeden wieczór, jest bardzo rozległy i wymaga dużo prób i błędów zanim się osiągnie to, co się chce. Korzystałem tylko z oprogramowania Microsoftu, a ich narzędzia nie są bezbłędne i poza tym przygotowywanie obrazów trwa dużo czasu, a żeby zrobić idealny nie mając z tym doświadczenia, trzeba próbować dużo razy. Poza tym umieszczanie sterowników też jest torturą. Przed wykonaniem sysprep polecam instalację sterowników za pomocą narzędzia pnputil (jeśli producent sprzętu udostępnia pliki inf), a nie z plików exe ani za pomocą AIK (z tego brałem chyba tylko ImageX i Dism), i wykonanie rearmu licencji komendą slmgr -rearm. Ja nawet nie przygotowywałem zbytnio pliku answer file, wolałem inne sposoby, a do tego pliku dodawałem tylko jedną informację, żeby sterowniki pozostały zainstalowane, a nie instalowały się po każdym wdrożeniu systemu: <PersistAllDeviceInstalls>true</PersistAllDeviceInstalls>.

No dobra dzięki za porady.
Nasuwa się jednak jedno zasadnicze pytanie. Czy odtworzenie takie pliku WIM tak naprawdę coś zmieni - w sensie takim żeby przywrócić windowsa , wszystkie konta oraz dane bo na tym mi zależy ?

Zainstalować czystego windowsa to nie problem bo właśnie mam już pendrive z iso no ale nie na tym mi zależy. Chciałem uaktywnić te fabryczne ukryte partycje recovery/dell support no i dalej do tej pory nie wiem na co one są wgle ani jak je mam wykorzystać..
A pisałem już na kilku forach i dziwi mnie to.

0
menido napisał(a):

Nasuwa się jednak jedno zasadnicze pytanie. Czy odtworzenie takie pliku WIM tak naprawdę coś zmieni - w sensie takim żeby przywrócić windowsa , wszystkie konta oraz dane bo na tym mi zależy ?

Nie, raczej nie odzyskasz w taki sposób Twoich danych. Podejrzewam, że to plik z przygotowanym fabrycznie systemem specjalnie do Twojego modelu komputera. Zaoszczędzi Ci to tylko instalację sterowników, niektórych aktualizacji i jakichś niepotrzebnych lub potrzebnych programów.

Nie próbowałeś z komendami diskpart i bcdboot, tak jak opisałem na początku? Nie wiem, jak bardzo sobie namieszałeś, ale to jest tylko kilka minut roboty, a jeśli zadziała, to uruchomisz Windowsa w takim samym stanie, w jakim go ostatnio widziałeś.

0
Burmistrz napisał(a):
menido napisał(a):

Nasuwa się jednak jedno zasadnicze pytanie. Czy odtworzenie takie pliku WIM tak naprawdę coś zmieni - w sensie takim żeby przywrócić windowsa , wszystkie konta oraz dane bo na tym mi zależy ?

Nie, raczej nie odzyskasz w taki sposób Twoich danych. Podejrzewam, że to plik z przygotowanym fabrycznie systemem specjalnie do Twojego modelu komputera. Zaoszczędzi Ci to tylko instalację sterowników, niektórych aktualizacji i jakichś niepotrzebnych lub potrzebnych programów.

Nie próbowałeś z komendami diskpart i bcdboot, tak jak opisałem na początku? Nie wiem, jak bardzo sobie namieszałeś, ale to jest tylko kilka minut roboty, a jeśli zadziała, to uruchomisz Windowsa w takim samym stanie, w jakim go ostatnio widziałeś.

No właśnie chce się za to zabrać ale szczerze mówiąc nie za bardzo rozumiem jak mam to zrobić odpowiednio. Zapodasz jakiś link do Twojej metody ?

I tak ogólnie to mam wrażenie że doszła jakaś dziwna partycja do mojego dysku i stąd ten problem (po instalacji nieszczensego qubes os)
generalnie taki miałem błąd jak jeszcze miałem w biosie wpis windows bootloadera:
[img]https://i.imgur.com/Tit8kgj.jpg[/img]
tutaj jak próbowałem typowym sposobem (bootrec /fixboot itp)
[img]https://i.imgur.com/Mqh6rlH.jpg[/img]

tutaj mam partycje pierwotna
[img]https://i.imgur.com/eDDpir5.jpg[/img]

i jeszcze zrzut z dmce (myslalem tak generalnie zeby skopiować partycje EFI (z recovery ) bo może ona została zmieniona ?

titlehttps://i.imgur.com/Iqr3ZBF.jpg <- i ta tajemnicza partycja dev/dm-0 - może to ona stworzyła problem ??

0
menido napisał(a):

No właśnie chce się za to zabrać ale szczerze mówiąc nie za bardzo rozumiem jak mam to zrobić odpowiednio. Zapodasz jakiś link do Twojej metody ?

To jest mniej więcej opisane tutaj, ale w artykule jest trochę więcej kroków, niż ja zwykle robiłem: https://neosmart.net/wiki/fix-uefi-boot (część Fix #1: Use diskpart).

Ja jeszcze dodatkowo ustawiam wolumin systemowy, który w artykule ma literę X, jako aktywny (bo może taki nie być), czyli przed krokiem 22:

select volume X
active

Jeśli ten wolumin systemowy nie ma nadanej literki, to zamiast tego co wyżej:

list volume
select volume <numer tego woluminu>
assign letter=X
active

W Windowsie 7 ta partycja (wolumin) systemowa to ta, która zwykle ma 100 MB i jest tworzona automatycznie podczas dzielenia dysku na partycje.

0
Burmistrz napisał(a):

generalnie zastosowałem się do tego poradnika. W koncowym etapie wyskakuje mi błąd :
BFSVC: Failed to set element application device
i jakiś drugie,,

I dziwne to to , nie wiem czemu ale teraz nie moge zbootować znowu pendrive z instalka win10.

Zmienialem uefi na legacy , secure boot i tak ponownie. No i dalej system nie wykrywa pendrive,
Dziwne rzeczy..

1

Po zabawach z linuksem czy windowsem potrafia zniknac zarowno windows boot manager jak i grub.
Ale czesto mimo wszystkie dane nadal sa do odzyskania.
Zestaw zaklec podesle wieczorem jak bede przy kompie.

0

Jeśli ten wolumin systemowy nie ma nadanej literki, to zamiast tego co wyżej:

list volume
select volume <numer tego woluminu>
assign letter=X
active

W Windowsie 7 ta partycja (wolumin) systemowa to ta, która zwykle ma 100 MB i jest tworzona automatycznie podczas dzielenia dysku na partycje.

Zastosowałem się do tego polecenia i dla partycji vol 4 ustawiłem jako aktywna. Wyświetlił sie jednak taki komunikat:
The selected disk is not a fixed mbr disk.
The ACTIVE command can only be used on fixed MBR disk.

...

No w tym miejscu muszę jeszcze nadmienić że Vol 4 to Partycja Hidden ESP ( FAT32 650 MB) oryginalna z della
Jest jeszcze inna i przypuszczam że to o nią chodzi i jest to VOL 6 Hidden) (FAT (a nie fat32 co dziwne 200 MB )
Jest to partycja utworzona przez windows 7. Tak Zainstalowałem na drugim dysku windows 7 a obok testowałem linuxy.
Pierwotny pierwszy dysk ma caly wyłącznie windows 10.

//edit

dobra ale dla tej partycji VOL 6 (z windowsa 7) również nie mogą ustawić opcji jako aktywna. Ten sam komunikat:
The selected disk is not a fixed mbr disk.
The ACTIVE command can only be used on fixed MBR disk

0

TL;DR

Podaję polecenia które mi uratowały kiedyś skórę przy podobnej okazji - szczegóły jak ich użyć do wyguglania:

Windows repair mode
diskpart
bootrec
bcdboot
Windows standard mode
bcdedit - wymaga uprawnień admina
Linux
efibootmgr

Od razu uprzedzam, że co do czego jest już nie bardzo kojarzę, ostatnio robiłem to jakiś czas temu.

0
vpiotr napisał(a):

TL;DR

Podaję polecenia które mi uratowały kiedyś skórę przy podobnej okazji - szczegóły jak ich użyć do wyguglania:

Windows repair mode
diskpart
bootrec
bcdboot
Windows standard mode
bcdedit - wymaga uprawnień admina
Linux
efibootmgr

Od razu uprzedzam, że co do czego jest już nie bardzo kojarzę, ostatnio robiłem to jakiś czas temu.

Co masz na myśli pisząc **Windows standard mode **?

0
menido napisał(a):

Co masz na myśli pisząc **Windows standard mode **?

To normalne odpalenie Windowsa (w odróżnieniu od repair mode). Przydatne przy ratowaniu Linuxa w dual-boot.

0
vpiotr napisał(a):
menido napisał(a):

Co masz na myśli pisząc **Windows standard mode **?

To normalne odpalenie Windowsa (w odróżnieniu od repair mode). Przydatne przy ratowaniu Linuxa w dual-boot.

i jak mam odpalić tego windowa?

0
vpiotr napisał(a):

http://bfy.tw/MjyD

probówałem już chyba wszystko.
Jeszcze jest ten poradnik https://www.partitionwizard.com/clone-disk/bootrec-fixboot-access-is-denied.html

Przeprowadziłem CHKDSK na dysku C (tam gdzie jest WIN 10) który zakończym się komunikate:
failed do transfer logged messages to the event log with status 50. (cokolwiek to znaczy)
Sformatowałem partycje FAT32 (100mb) , Zrobiłem nowy sektor botowania dla uefi ( Type bcdboot C:\windows /s N: /f UEFI and hit Enter.)
ale w dalszym ciągu mam:
Access is denied

No i już nie wiem co mam robić

Dodam że C: to jest windows 10 (fabryczny)
FAT32 to partycja HIDDEN utworozna dla windowsa 7 (z ktorej pozniej odpalame zarowno 7 oraz 10)
jest jest partycja HIDDEN o wielkosc 650MB ale jej to już boje formatować bo pewnie będzie to samo.

0

Z komunikatów, które ostatnio wkleiłeś, wynika, że masz formatowanie dysku GPT, a nie MBR. Ja z GPT mam mniejsze doświadczenie. Ciężko w takich sprawach pomóc na odległość. W artykule, do którego dałem link, są metody naprawy w przypadku GPT, ale jeśli to nie pomogło, to ja nie mam więcej pomysłów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1