Co zamiast Github?

0

Hej, odkąd Microsoft przejął GitHub, a ja jako zaciekły przeciwnik tej podłej korporacji, który nienawidzi Microsoftu zastanawiam się czy część z wasz przeniosła swoje projekty na inną usługę. Co jest więc lepsze BitBucket czy Gitlab? A może coś innego? Jeżeli jest podobny temat to z góry przepraszam, nie zauważyłem.

1

Ja używam Bitbucket i żyje, Gitlab tak średnio dorobiony jak słyszałem.

0

Bitbucket.

0

Jeśli nienawidzisz wszystkich korporacji, to wybierz Gitlab. Jeśli tylko Microsoftu (a Atlassian spoko), to Bitbucket.

0

Atlassian jest zły, bo Jira płatna...

Bitbucket ma ograniczenia wielkości repo do 2GB + 1GB na darmowy LFS.
Gitlab daje już 10GB na repo ;) Nie doszukałem się informacji o LFS, być może to pamięć współdzielona z limitem na repo.
Na GitHubie nie ma twardego limitu wielkości repo (mam nawet 6GB repo, ale na płatnym koncie, nawet mnie nie ostrzegali przy przekroczeniu 1GB). Ale LFS ma bardzo mało darmowego miejsca (1GB).

0

Niestety musisz zmienić prace, bo zawsze wpadniesz pod skrzydła którejś złej korporacji.

0

gitlab

0

Wkleiłem tu link z artykułem w którym gitlab przez przypadek na produkcji usunął rm -rF kody użytkowników. Nie wiem dlaczego moderator mi go usunął.

0
Spine napisał(a):

Atlassian jest zły, bo Jira płatna...

Coś takiego. Jak oni śmią śmieć zarabiać jakąkolwiek kasę ;-)

0

Wie ktoś może czy da się na github ustawić licencję typu "All rights reserved".
Po prostu, żeby wrzucony tam kod był tak samo chroniony prawami autorskimi jakbym wrzucił na prywatną stronę w treść mojego artykułu?
Te licencje co są do wyboru to chyba każda pozwala na użycie komercyjne - nie chcę, żeby ktoś sprzedawał mój kod lub włączał w produkt za free.

1

Nie musisz używać tych licencji z listy. To raz. Dwa, jak nie wybierzesz żadnej, to twój kod domyślnie jest "All rights reserved", tak jakbyś wrzucił gdziekolwiek więcej w internecie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1