Laptop refurbished/outlet

0

Chciałem poruszyć kwestie laptopów refurbished (tzn odnawianych), sprzedawanych z outletów itd

Odnosze wrażenie, że panuje niewłaściwa i nieprzemyślana opinia "nie kupuj bo przyjdzie złom i sie zepsuje za pol roku, daj bóg". W google na różnych forach mozna znalezc temu podobne odpowiedzi jak ktos pyta czy warto kupic taniej laptopa (trzeba pamietac ze roznice w cenie czesto wynosza nawet 40-50%) refurbished/z outletu.

Otóż wydaje mi sie ze wiekszosc odpowiadajacych nigdy w zyciu nie kupiła takiego laptopa, ani też nie miała kontaktu z osobami które takiego kupiły i potrafiły rzetelnie ocenić sprawę.

Znacie kogoś, kto kupił z outletu i narzekał? bo ja nie. Większość jest zadowolona. Bo przecież jak mamy np outlet DELL'a czy Apple to nie jest tak że sprzedają wadliwego laptopa. Sprzedają w dużo korzystniejszej cenie sprzęt który wrócił z różnych powodów: mogl sie nie spodobac kolor, a mogła być wadliwa matryca czy dysk. Jednak podzespoły te zostały wymienione na NOWE, a sprzęt przechodzi testy. Dodatkowo jest 14 dni na zwrot laptopa w sklepie jesli bedzie wadliwy + kwarancja często na rok, dwa a nawet 3 od oficjanlego sprzedawcy (np DELL, Apple)

Staram sie zrozumieć jak bardzo ryzykowne jest kupowanie np z outletów takiego DELLa, gdzie laptopów można kupić masę w dużo lepszych cenach.

Mam wrażenie jakby to było na zasadzie: "nie baw sie zapałkami, bo sie zesikasz w nocy", taa...
Sam nie miałem doczynienia z takim sprzetem więc opinie opieram na braku negatywnych opinii w necie, duzej ilosci pozytywnych opinii o kupnie z outletu i własnym przemysleniom

1
azalut napisał(a):

W google na różnych forach mozna znalezc temu podobne odpowiedzi jak ktos pyta czy warto kupic taniej laptopa (trzeba pamietac ze roznice w cenie czesto wynosza nawet 40-50%) refurbished/z outletu.

Zwróć uwagę na to, że na forach raczej nikt nie chwali się, że kupił używany sprzęt w bardzo dobrym stanie (przede wszystkim działający). Większość z tych żali pochodzi od osób, które albo zostały celowo oszukane, albo po prostu miały pecha.

Otóż wydaje mi sie ze wiekszosc odpowiadajacych nigdy w zyciu nie kupiła takiego laptopa, ani też nie miała kontaktu z osobami które takiego kupiły i potrafiły rzetelnie ocenić sprawę.

Tak też może być – mędrców z kosmosu w sieci nie brakuje.

Znacie kogoś, kto kupił z outletu i narzekał? bo ja nie.

Raczej nie znam, ale sam jestem posiadaczem trzeciego z kolei laptopa używanego/powystawowego. Dwa z nich działały latami (bez naprawiania), a trzeci – czyli obecny – działa już cztery lata, a wymieniłem w nim zużyty wentylator (działał, ale głośno) oraz matrycę (padło podświetlenie). Łączny koszt napraw wyniósł ~120zł.


Tyle że sam preferuję nieco inne podejście do tego typu zakupów. Szukam perełki w dobrej cenie i kupuję. Po otrzymaniu przesyłki, sprawdzam czy sprzęt działa prawidłowo. Następnie go wyłączam i rozbieram na części, czyszczę go, wymieniam pastę itd. Formatuję dyski i naprawiam/reinstaluję system. Dzięki temu wiem z czego korzystam. W międzyczasie dokupuję mocniejsze podzespoły, stację dokującą itd., aby dostosować jednostkę do swoich potrzeb.

Zaletą jest to, że mogę mieć taki model jaki chcę, z takimi podzespołami jakie chcę, i z takim oprogramowaniem jakie chcę, za mniejszą cenę niż sklepowa nówka. Nie potrzebuję gwarancji, bo w razie awarii i tak jestem z kasą do przodu, więc mogę kupić daną część, wymienić i pracować dalej. Załatwić to w dwa dni, a nie w dwa tygodnie, bez konieczności użerania się z serwisantami i ich zwalania winy na nieprawidłowe użytkowanie, skutkujące odmową naprawy (a to dość częsta praktyka).

0

@furious programming: dzięki za udzielenie sie
czyli tak jak przeczuwałem - mamy już jedno zywe potwierdzenie, że taki sprzet jest dość, że tańszy to równie porządny

co do

Zwróć uwagę na to, że na forach raczej nikt nie chwali się, że kupił używany sprzęt w bardzo dobrym stanie (przede wszystkim działający). Większość z tych żali pochodzi od osób, które albo zostały celowo oszukane, albo po prostu miały pecha.

ja mam wrażenie, że większość osób wysysa z palca te informacje, tak jak napisałem, natomiast często widziałem posty gdzie ludzie taki sprzęt chwalą

btw
jeśli chodzi o twoje podejście to w przypadku apple mógłbys miec problem, bo w nowych MB wszystko jest juz lutowane :)

0

Od paru lat kupuje używany poleasingowy ale markowy sprzęt. Kupowałem stacje robocze Dell a również laptopy Dell i HP ale z tych porządnych serii. Zawsze dostawałem dobry, wydajny sprzęt za ułamek ceny nowego nawet tej samej wydajności - stacje Della z przed paru lat maja czasami większa wydajność niż nowe stacjonarki „multimedialne” z marketu. Jestem zwolennikiem używania sprzętu do granic możliwości. Pamiętać należy jednak o dwóch rzeczach - te poleasingowe zazwyczaj konsumują więcej energi niż obecny sprzęt i to czasami znacznie więcej. Druga sprawa to wsparcie. Za precisiona czy elitebooka płacimy tez za wsparcie. Nie mówię tutaj o konsumenckim serwisie 2tyg etc. tylko profesjonalbym wsparciu NBD. Sam korzystałem z takiego i faktycznie w NBD serwis potrafił u klienta płytę główną wymienić. Obecnie kupuje poleasingowe od małej lokalnej firmy - raz ze cenie lokalny biznes a dwa to nie te czasy gdzie smakowałem się w rozkręcaniu i dlubaniu w blaszakach i laptopach których prawie nikt wtedy nie miał.

0

Mam styczność z dużą ilością poleasingowych laptopów. Według mnie wszystko zależy od firmy, od której kupujemy, stąd pewnie negatywne opinie. Według mnie jest niewiele firm, które podchodzą rzetelnie do tematu (są problemy ze sprzętem/licencjami/serwisem). Niemniej jestem jak najbardziej za takim sprzętem.

0

z tym że pamiętajcie że temat dotyczy NOWYCH laptopów z outletów, nie laptopów poleasingowych

ale dzięki że również o tym wspomnieliście, bo to kolejny, bliski temat

0

trzeba trochę rozgraniczyć, refurbished, od jakieś markowej firmy, wymieniającej na nowe (lub prawie nowe) części i gwarancja plus realne zdjęcia = tak
refurbished składany u zenka w piwnicy na szybko z kilku rozbitków ze skandynawii = nie

niestety zwykle jest loteria na allegro, ale jak faktycznie cena niezła to można zaryzykować, ale zwykle w najlepszym razie dostajemy z 70-80% oczekiwanego produktu

0

Ja kupilem, z tym ze w USA wiec doswiadczenie moze byc inne. 2 laptopy Gateway T-1625. W jednym okazalo sie ze byl martwy czerwony pixel, ale zobaczylem dopiero w hotelu jak zmienilem tapete. Wymienili bez problemu, tyle ze musialem jechac do nastepnego stanu (jakies 200 km w jedna srone bo nie mieli na stanie drugiego). Laptop brata po 7 latach zaczal sie przegrzewac, moj po 9 do tego w moim dzieciak wyrwal pare klawiszy. Poza tym bez zastrzezen.

Co do sprzetu uzywanego: bardzo czesto kupowalem: stacjonarke od kolegi, monitory poleasingowe (profesjonalne Eizo, przepasc w stosunku do marketowych). Czy ostatnio laptop Della. Jedyny problem jaki z tym mialem to po 3 latach poszla grafika w stacjonarce.

ALE: sprzet musze zobaczyc przed zakupem. Jak kupowalem laptopa, gosciu wyciagnal 5 sztuk i wybralem ten ktory spawial najlepsze wrazenie. Np. zawsze wyswietlam caly ekran w jednym kolorze by sprawdzic czy nie ma martwych pixeli :) W Krakowie z firm majacych takie polecam Solekom, Mavaro i Amso.

0
azalut napisał(a):

z tym że pamiętajcie że temat dotyczy NOWYCH laptopów z outletów, nie laptopów poleasingowych

@azalut: to czemu w tytule dałeś refurbished skoro chodziło o outlet? :)

Ja przez blisko 4 lata używałem Della z outletu, był sporo tańszy (o ile dobrze pamiętam około 1/3) niż gdybym sam go sobie zamówił. Wyglądał jak nowy, działał bez zarzutu. Wymieniłem, bo mi się znudził.

0

Mam Della z outletu już prawie 2 lata i jest wszystko ok, nigdy nie potrzebowałem używać gwarancji (a wtedy dawali jeszcze NBD on-site, w praktyce na cały świat).

0

no to miło to słyszeć

0

W Polsce jest to bardzo mylone

Używany
Outlet
Odświeżony *

1

Sprzedają w dużo korzystniejszej cenie sprzęt który wrócił z różnych powodów: mogl sie nie spodobac kolor, a mogła być wadliwa matryca czy dysk. Jednak podzespoły te zostały >wymienione na NOWE, a sprzęt przechodzi testy. Dodatkowo jest 14 dni na zwrot laptopa w sklepie jesli bedzie wadliwy + kwarancja często na rok, dwa a nawet 3 od oficjanlego >sprzedawcy (np DELL, Apple)

Ponieważ miałem z tym dużo do czynienia od tej drugiej strony, to chciałem zrobić małe dementi powyższej, bardzo optymistycznej wypowiedzi.
Otóż nie, laptopy odnowione fabrycznie z reguły, powtarzam, z reguły wcale nie miały uszkodzonych tylko dysków czy ktoś nie oddał ich z powodu niewłaściwego koloru. W większości przypadków jest tak, że jeśli dojdzie do jakiejś usterki nowego sprzętu, to producent stara się go naprawić, zgodnie z warunkami gwarancji. Jeśli z jakichś względów nie da się dokonać naprawy, np. brak części lub usterki wielokrotnie powtarzające się, to dopiero taki sprzęt jest odbierany od klienta. A teraz zastanówcie się, w jakich przypadkach jest brak części - kiedy usterki są nietypowe lub np, powtarzające się. I nie tyczy się to dysku, bo ten z reguły można włożyć np. innego producenta. Ach i najważniejsze, w bardzo dużej większości, te części nie są nowe. I tu znów przychodzi logika. Powiedzmy klient ma problem ze sprzęt i kilka razy wymieniano mu płytę główną, ale usterka nie została usunięta. Sprzęt trafia do producenta i jest "odnawiany", jasne jest, że muszą dokonać napraw, modyfikacji problemów z taką płytą po to by móc sprzęt wystawić dalej do sprzedaży. Na pewno więc nie będzie to podzespół nowy. Mało tego kiedyś jeden z producentów uważanych za Top of the top, ( modele bardzo często zaczynały się od literki T), miał politykę, że czym krótsza gwarancja, tym gorsze części montowane. Czyli np. jeśli sprzęt miał 3 m gwar, to dostarczona płyta była już po kilku naprawach.
Podsumowując. Cieszę się, że udaje się Wam kupować sprzęty typu "refurbished", które działają poprawnie, jednak z reguły są to urządzenia z jakimiś wadami, których niektórzy po prostu mogą nie zauważyć.

0

Ja zaliczyłem małą wpadkę odnośnie refurba. 6 lat temu nabyłem Precisiona refurba. Cena była bardzo atrakcyjna biorąc pod uwagę konfigurację i NBD na 3 lata. Problemem mojego modelu była (jest) matryca dotykowa. Innej opcji nie było a sam byłem ciekawy jak ona działa i miałem plany programowania aplikacji dotykowych na Win. Już na samym początku coś było nie tak. Po kalibracji matryca samoczynnie "klikała" w dowolne miejsca. Na początku intensywność nie była dokuczająca. Raz na jakiś czas coś mi kliknęło gdzieś dodatkowo, czasem nawet tego nie zauważyłem. Po pewnym czasie problem zaczął narastać do dodatkowego kliknięcia na sekundę. Laptop był na gwarancji więc zgłosiłem problem i dostałem nową matrycę. Mój błąd, że akurat nie byłem na miejscu naprawy bo musiałem wyjechać. Technik sprawdził i było ok ale po pewnym czasie problem powrócił. Zająłem się diagnostyką, przeczesałem wszystkie fora związane w problemem. Okazało się że nie jestem osamotniony. Sprawdzałem wszystko od spraw sprzętowych (wpływ kabli od wifi, dodatkowy nacisk obudowy na obrzeżach matrycy - problem występował głównie przy krawędziach w większości po lewej stronie) do programowych (sterowniki, kalibracja). Miałem poprawę chwilową ale problem powracał. Ostatecznie winne były chyba sterowniki. Stawiałem tu kiedyś Linuxa i jeśli dobrze pamiętam problem też występował. Rozwiązaniem było wyłączenie dotyku i pozostawienie obsługi za pomocą pióra. W zeszłym tygodniu musiałem zrobić format. Postawiłem system i spędziłem najgorsze pół godziny przy komputerze w ostatnim czasie - próbowałem się zalogować na hasło podane podczas instalacji. Dodatkowe kliki pojawiały się z intensywnością ok 3 na sekundę. Wpisanie hasła i próba wyłączenia dotyku to była mordęga. Jak się okazało najnowszy Win nie ma opcji wyłączenia dotyku, ja przynajmniej nie znalazłem. Musiałem wyłączyć sterowniki od matrycy i teraz można normalnie pracować. Teraz myślę, że wystarczyło wejść w tryb awaryjny. Odnośnie problemu to producent sterowników do dotyku został jakiś czas wykupiony przez MS. Na ich stronie można teraz jedynie pobrać sterowniki do Surface :/ Wcześniej żałowałem, tego zakupu refurba ze względu na problemy z matrycą. Obecnie nie wiem czy znowu bym się zdecydował. Niemniej ogólnie jestem jednak zadowolony z tego zakupu.

0

Ja też mam sporo doświadczenia z lapkami z outletów.
I z mojego punktu widzenia bym rozróżnił

  1. Laptop z oficjalnego outletu. Czyli np laptop z outletu della, ew przez pośrednika, ale cały czas mający pełna przepisaną gwarancje.
  2. Laptop refrubished/z outletu z allegro, gdzie jak zauważysz większość gwarancji mimo że powinna być producenta to jest sprzedawcy.
    Niestety przy kupnie lapka za 5k+ to ja w gwarancje sprzedawcy nie wierze (w sumie nie wierze ju przy 2k+).
    W takim wypadku to o ile wybierzesz 1) to nie ma problemu.

Jeżeli mowa o lapkach za <2k z outletu, czyli już pogwarancyjnych, to w sumie nie ma znaczenia.
Ale wtedy to są mocno już podniszczone lapki, wiec zależy czego szukasz.

Ogólnie nie liczyłbym ze lapki z outletu są mocno przetestowane, natomiast jeśli bierzesz z 1), to gdy coś będzie nie tak (a jest na to znacznie większa szansa, bo raz ktoś już zwrócił lapka) to to jakoś załatwisz.

Niestety ale przy cenach nowego sprzętu biznesowego kupno nowego lapka od producenta jest zupełnie nie opłacalne.
Ja sam mojego lapka della kupiłem od firmy która kupiła takich kilka(po 15k+) za pieniądze z unii, po roku firma z dziwnych przyczyn padła.
Lapek nawet nie był wyciągnięty z pudełka a kosztował mnie ułamek ceny sklepowej.

0
jurek1980 napisał(a):

Ponieważ miałem z tym dużo do czynienia od tej drugiej strony, to chciałem zrobić małe dementi powyższej, bardzo optymistycznej wypowiedzi.

Od drugiej strony, czyli pracujesz np. w Dellu?

Otóż nie, laptopy odnowione fabrycznie z reguły, powtarzam, z reguły wcale nie miały uszkodzonych tylko dysków czy ktoś nie oddał ich z powodu niewłaściwego koloru.

Outlet to nie są laptopy odnawiane fabrycznie tylko towar z anulowanych zamówień.

Mało tego kiedyś jeden z producentów uważanych za Top of the top, ( modele bardzo często zaczynały się od literki T), miał politykę, że czym krótsza gwarancja, tym gorsze części montowane. Czyli np. jeśli sprzęt miał 3 m gwar, to dostarczona płyta była już po kilku naprawach.

Wcale mnie to nie dziwi, ThinkPady były "top" w czasach IBM i może jeszcze ze 3 lata po przejęciu. Teraz to zwykłe ścierwo.

Podsumowując. Cieszę się, że udaje się Wam kupować sprzęty typu "refurbished", które działają poprawnie, jednak z reguły są to urządzenia z jakimiś wadami, których niektórzy po prostu mogą nie zauważyć.

Outlet, nie refurbished!

0
somekind napisał(a):

Od drugiej strony, czyli pracujesz np. w Dellu?

Tak, pracowałem u jednego z producentów. Do tego serwisowałem laptopy większości dużych producentów pracując w autoryzowanych serwisach.

somekind napisał(a):

Outlet to nie są laptopy odnawiane fabrycznie tylko towar z anulowanych zamówień.

Pokaż mi taki outlet. W outletach producentów są sprzęt odnowione fabrycznie. Wspomniany Dell np. http://www.dell.com/learn/us/en/22/campaigns/outlet i informacja od razu o tym, że sprzęt jest odnawiany.
Nawet jak sprzedawca/dystrybutor, czy firma X zamówi mnóstwo sprzętów i z jakichś względów ich nie odbierze to trafiają one do innych dystrybutorów/sprzedawców. Nie ma cudów, każdy chce zarobić. Cuda o tym, że się komuś kolor nie spodobał to bajki.
Jedynie kwestia prawna, czyli możliwość oddania sprzętu przez 14 dni od daty zakupu, przy zakupie internetowym stwarza taką okazję, ale wtedy sprzęt sprzedawany jest przez sprzedawcę z informacją o tym, że był używany ( o ile oczywiście sprzedawca jest uczciwy). Tam też starają się nie dokładać do interesu. Marża na sprzęt typu laptop to około 2% max 5%, nikt z własnej kieszeni nie będzie chciał dołożyć 30%.

somekind napisał(a):

Wcale mnie to nie dziwi, ThinkPady były "top" w czasach IBM i może jeszcze ze 3 lata po przejęciu. Teraz to zwykłe ścierwo.

I tu Cię zdziwię, to było za czasów amerykańskich, kiedy logistyka była w stanie czynić takie cuda.

somekind napisał(a):

Outlet, nie refurbished!

A Autor wątku:

azalut napisał(a):

Odnosze wrażenie, że panuje niewłaściwa i nieprzemyślana opinia "nie kupuj bo przyjdzie złom i sie zepsuje za pol roku, daj bóg". W google na różnych forach mozna znalezc temu > podobne odpowiedzi jak ktos pyta czy warto kupic taniej laptopa (trzeba pamietac ze roznice w cenie czesto wynosza nawet 40-50%) refurbished/z outletu.

Hmm:)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1