Linux vs Windows, po co, dlaczego i dla kogo.

0

Faktycznie, bardzo nudny. Postawisz kde + open office i tyle, bo nic więcej nie ma. Obsługi wszystkiego nie ma, od karty audio, poprzez większość kart wifi a na akceptacji grafiki kończąc

0

OP, nie słuchaj głupot tylko przetestuj, a nie poązłujesz. Sam byłem fanatycznym wyznawcą Windows. Dziś mam go zainstalowanego, a ostatnio logowałem się tam 1.5 misiąca temu.
Tym, którzy narzekają na Ubuntu proponuję najpierw je zainstalować. A jak chcesz się pobawić różnymi wersjami Ubuntu to możesz doinstalować sobie 'desktop environment' z Terminala za pomocą prostego polecenia:

sudo apt-get install lubuntu-desktop

Później restart i przy logowaniu wybierasz inne środowisko uruchomieniowe po prostu. Posiedzisz z tym rok i Ci się spodoba. Co Ci się spodoba?

  • Brak durnego gotownia sprzętu nieznanymi procesami w tle czego doświadczam zawsze gdy nie ubiję pewnych usług systemowych co to dbają o moje .bezpieczeństwo. i .wygodę.'
  • Brak ciągłych ulepszeń systemu, które z każdym wprowadzeniem dają mi wrażenie utrudnień.
  • Większa kontrola - o ile w poprzednich systemach MS i poczatkach 10tki wszystko było całkiem nieźle o tyle z jakąś dużą aktualizacją zaczynają wchodzić coraz większe zaciemniania pewnych ustawień. Zapewne dążenie do całkowitego ograniczenia dostępu do tych bardziej zaawansoanych funkcji dla zwykłego usera.
  • Mniejsza zasobożerność.
  • Większa szybkość i to odczuwalnie większa.
  • Aktualizacje istotnych elementów systemu - widzisz co jest do aktualizacji i masz nad tym kontrolę.

A poza tym dużo więcej innych smaczków do których trzeba dojrzeć. Pierwsze +/- pół roku będzie ciężkie ale potem będzie całkiem przyjemnie.

@Wibowit Posiadam Geforce w laptopie i nie instalowałem do niego sterowników. Dużo lepiej na tym wychodząc niż instalując...

4

Dla początkujących polecam Linux Mint.
Wczoraj wyszła beta 19.

Zalety w stosunku do innych dystrybucji:

  • łatwość instalacji - instalujesz w trybie graficznym klikając next, next...
  • wygodne aktualizacje, coś na zasadzie Windows Update
  • w odróżnieniu od Ubuntu w miarę standardowe środowisko
  • można pograć (działa bez problemu Steam)

Dlaczego używam Linuksa zamiast Windows?

  • Docker, Vagrant działa tak jak miał działać (nie mam Win10)
  • nie muszę mieć zżerającego zasoby antywirusa (póki co)
  • nie muszę się zastanawiać czy dobrze kliknąłem jedną z 40 opcji dot. prywatności dostępną w Windows 10
  • wszelkie tutoriale programistyczne które nie pochodzą od MS po prostu działają, nie muszę się bawić w ustawianie zmiennych środowiskowych czy przelogowywać się bo shell ich nie widzi
  • bo nie muszę płacić za nowe środowisko graficzne. Aktualnie używam Cinnamon, ale jak mi się znudzi to jest jeszcze kilka do wyboru.

Czego mi brakuje w stosunku do Windows?

  • nie działa Visual Studio (ale działa CLion, Qt Creator, Intel System Studio)
  • gier AAA (ale z drugiej strony żeby zagrać muszę teraz się restartować do Windows, więc jest na plus)
  • internetu przez USB dongle (żartowałem)

Co działa wbrew pozorom tak samo dobrze w Windows i Linuks?

  • skaner
  • drukarka
  • internet z routera
  • dźwięk
  • obraz na ekranie (tylko nVidia!)
  • w zasadzie już zapomniałem że to Linuks

Uwaga: to powyższe się sprawdzi u Ciebie, jeśli masz podobny profil użytkowania kompa. Tzn. jesteś programistą w jednym z języków otwartoźródłowych przeznaczonych głównie na Linuks (Java/Kotlin/Scala, Haskell, PHP, C++, Python itd).

Jeśli jesteś fascynatem Photoshopa na rosyjskiej licencji, albo "graczem sportowym" to Linuks nie jest dla Ciebie.

0

Działa dobrze, poza corner cases ze sprzętem, pt. karta nvidia + intel, przy czym jako działanie rozumiem tutaj prawidłową konfigurację takiego tandemu (prawidłowy vsync, brak problemów z przełączaniem, akceleracja na cpu do "biurowej" pracy dostępna domyślnie), albo możliwość (do wyboru) suspend i hibernation do tego jeszcze z szyfrowaniem out of box. Ponadto, w moich (Dell Latitude oraz Inspiron) sterowniki dźwięku działają zauważalnie lepiej i głośniej pod Windows. W reszcie spraw bez zastrzeżeń (podejrzewam, że dotyczy większości dystrybucji)

Co do gentoo - jest to raczej nie dla początkujących dystrybucja, ale w zasadzie jedyna, w której można zrobić custom buildy bez rozwalania zależności systemowych albo dodawania jakiegoś custom repo z podejrzanej strony. Czyli mamy program X, chcemy go skompilować z niestandardowymi opcjami (mplayer niegdyś tylko z wybranymi codekami, --enable i --disable kiedyś zajmowały kilka linii ekranu), a nasza dystrybucja nie zapewnia nam pakietów w stylu X-opcja1, X-opcja2, X-bezopcji3 - tutaj gentoo świetnie się spisywało w takiej sytuacji, ale innych zalet specjalnie nie pamiętam (i te pamiętne czasy, gdzie Star/OpenOffice kompilował się 12h...)

0

Ludzie z Gentoo przeszli na Arch Linux, też budują sobie system od zera, tylko, że bez kompilacji wszystkiego. Jest jeszcze kompilowane Funtoo, Lunar Linux i Calculate Linux.

0

@TurkucPodjadek: ekhem, jeżeli 'corner casem' dla Linuxa jest kombinacja Intel + Nvidia to kto tego używa? A no tak, te 3% ludzi którzy albo nie szanują swojego czasu albo są biedni i kupują AMD+Radeon...

0

Tak Windows się stacza.

1

Wrócę do wątku, bo może komuś pomoże w decyzji po moich ostatnich zabawach.

Mint 19 i 19.1 (teraz) działa całkiem przyzwoicie, w tym także ten nieszczęsny vsync pod Cinnamon (domyślny) lub KDE (tutaj trzeba jeden prosty plik w /etc/profile.d wrzucić). Nawet udało mi się sprawdzić, jak timeshift się spisuje, dawniej bym się tego śmiał (jako użytkownik Acronis na Windows), ale teraz... backup/restore na niezłym poziomie bez zbędnego grzebactwa - nie trzeba się już chrootować z poziomu livecd i naprawiać ten cholerny bootloader jak jaskiniowiec, bo wszystko timeshift ładnie ogarnia przywracając migawkę.

Sprawdziłem jeszcze kde neon (oparte na ubuntu 18.04), bo chciałem mieć najnowsze KDE, ale to dosyć zabugowane w porównaniu do minta + vsync wymagał większej zabawy pomimo tego samego konfigu + spectactle na 14.* ma tego samego buga co na 12.* w mincie. Stąd też sprawdziłem timeshifta - instalacja neon, testy i szybki powrót - bez problemów. Także z mojego punktu widzenia mint robi się coraz mniej problematyczny dla kogoś, kto chce, by "po prostu działało bez dodatkowego grzebania". Domyślny Cinnamon ładnie działa w HiDPI+vsync, KDE też tylko tutaj 3 suwaki trzeba poprzestawiać.

1

Nieco dziwi mnie "hardkorowe" podejście sporej części ludzi. Nie ma jedynego, słusznego systemu. Pod gry, dla programistów C# i dla zwykłego zjadacza chleba pewnie Windows jest wygodniejszy. Kwestie wygody, procesów i warstwy graficznej są wyłącznie kwestią indywidualnych preferencji.

Dużym plusem Linuxa jest praca z Dockerem i innymi narzędzami DevOpsowymi, ale zapewniam Cię, że mnóstwo ludzi z IT pracuje na Windowsie od wielu lat i mają się dobrze, więc opinie w stylu "Windows umarł i to już dawno" możesz traktować z dużym dystansem.

Po prostu naucz się na przyzwoitym poziomie obu. Popróbuj sam, potestuj, pobaw się konsolą.

0

@Vakcinion: ja preferowałem Linuxa zanim zaczałąłem się kręcic na serio koło programowania ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1