Problemy z dyskiem -bios zwariował

Ostatnio postawiłem Mendreika obok WINXp ,po pewnym czasie chcałem sformatowac cały dysk i po bozemu zainstalować win,mendrake .PO odpaleniu fdiska wywaleniu partycji chciałem załorzyć nowe partycje, a tu fdisk widzi tylko 504 MB,okazało sie że Bios widz tyle tzn po autodetekcji widzi 20,4 Gb LBA, save'ue i po restarcje znowu bios sie chyba przestawia i znowu jest 504 Mb. Metodą kombinacji dopszedłem że musze przestawic LBA na NORMAl ale wczesniej tego nie musiałem robić .

NO kto bystry niech spróbuje nateżyc swój mózg.

zaspany

Najpierw autodetect i na user. Jeżeli autodetect nie działa to od razu ręcznie (na dyskach zwykle są parametry). A w fdisku obsługa dużych dysków.

Może przy uruchamianiu fdiska wybrałeś system plików FAT16, a nie FAT32? :)

<font color="black"></span>
Miałem kiedyś podobny problem. Zainstalowałem SuSe ale po pewnym czasie usunełem go no i chciałem usunąć partycje ale fdisk ich nie widział. Skorzystałem z menedzera partycji Win2000 no i za pomocą niego usunęłem to co chciałem. Wydaje mi się że Fdisk sobie z tym nie poradzi.

[cya] [cya] [cya]

PartitionMagic lub jakiś Linuksowy partycjoner.

Miałem podobny problem i usunąłem wszytskie partycje Partition Magickiem i wszytsko działa ...