Czesc wszystkim,
po raz pierwszy przymierzam sie do kupna klawiatury mechanicznej. Sporo czytalem w necie apropos przelacznikow, roznych modeli, odczuc, itp.
Jednak, nadal ciezko mi podjac decyzje. Moglbym wydac kolo 350-400zl na klawiature, ale czy naprawde jest sen?
Czy ktos moglby sie wypowiedziec na temat klawiatur mechanicznych tj. Modecom Volcano Gamer/Lanparty, Rampage Hydra R6 Black, do tego firma Natec czy Zalmann? (wiekszosc tych modeli to koszt rzedu 200-250zl)
Zauwazylem, ze w internecie wszystkie propozycje uzytkownikow klawiatur to wydatek rzedu 400-500zl, bo maja przelaczniki zazwyczaj Cherry MX. Czy rzeczywiscie jest taka przepasc pomiedzy Cherry a np. Kailh albo Outemu? Czy to kwestia ludzi, ktorzy maja za duzo pieniedzy i dla nich liczy sie po prostu firma?
Zetknalem sie tez z negatywnymi opiniami o tych tanszych markach i zdaje sobie sprawe z tego, ze niektore modele moga sie scinac czy scierac. Prawdopodobnie sa tez z nieco gorszych materialow, ale czy to znaczy, ze nie przetrwaja 2-3 lat na biurku?
PS Nie jestem profesjonalnym gamerem ani profesjonalnym programista, raczej poczatkujacym, dlatego nie potrzebuje Bog wie jakich kokosow. Moze co najwyzej sensowne przelaczniki blue/brown, programowalne klawisze (moze do tego jakies sensowne oprogramowanie) i wygode. To wszystko.
Podrzuccie swoje propozycje i opinie :)