Dlaczego producenci HW postawili na jednoprocesorowość i brak zintegorowanych SSD?

0

Pomińmy w zapytaniu bolączki związane z TDP bo nie o tym mowa oraz wieloprocesorowość w biznesie ...
Zostajemy w temacie klasycznych, domowych komputerów stacjonarnych i laptopów.

Zobaczcie!
Tyle się w świecie mówi o potrzebie WYDAJNOŚCI i jednego nie kapuję. Jak już wiecie, w elektronice siedzę i trochę ten świat inaczej widzę.
A widzę go tak że ...
moim zdaniem ... nie powinno być jakichkolwiek problemów z rozpoczęciu budowy komputerów kilku procesorowych, co?
Kilkanaście lat temu ktoś tam próbował tworzyć mobo pod 2cpu dla masy. Nic z tego nie wyszło. Temat umarł.

Dlaczego dzisiaj, w dobie mordowania się konkurencji nikt a nikt nie wpadł na pomysł by uzbrajać komputery w 2,3 lub nawet 4 procesory?
Dlaczego Microsoft i Intel nad tym nie myślą?

Nie kapuję! Naprawdę nie kapuję!
Wyobraźcie sobie teraz takiego laptopa, który miał by na płycie trzy procki i5. Nie jeden! Trzy!
Jeden CPU z TDP. powiedzmy max. 20W x 3. Czy te dodatkowe 40W kogoś by zabolało?
Jeden CPU Core2quad odpowiedzialny za pracę w systemie ... i koordynację ruchu, drugi Core2duo odpowiedzialny tylko i wyłącznie za grafikę a trzeci core2duo wspomagający. Razem 3 procesory i 8 rdzeni. Chłodzenie? No co zrobić! 3 x CPU = 3 x wiatrak + 3 x radiator :-)
Do tego system operacyjny zdolny to obsłużyć (3CPU) oraz dodatkowo - zintegrowany z płytą główną mega szybki SSD (120-200GB) na system.
Całość zamykała by osobna komórka pamięci falsh (20-30GB) przechowująca najczęściej używane pliki systemowe oraz SWAPy.
Na koniec integracja UEFI z systemem. Boot w 3,4sek!

Przecież od strony techniki zrobić coś takiego to nie problem.
Dlaczego zatem w XXIw w sklepach od wieli, wielu lat wszystkie nowe sprzęty są praktycznie takie same!?

No co oni wszyscy tak naprawdę przez ostatnie 5lat zrobili? (pytanie nie dotyczy TDP!! bo to inna bajka).
4/8 rdzeni?
UEFI?
SSD?
Windows7 po tuningu czyli Windows 10?

I to tyle? I naprawdę śmiało można mówić że to nowa technologia?
Gdzie?
W którym laptopie do 1000USD?
W tym z 2103 czy tym z 2015? A może dzisiaj w 2017r jest coś nowego?
Niech zerknę....
No nie! Nie ma! 2/4 rdzenie + 4/7GB RAM + SSD.

0

Bo nic by to nie dało a koszt byłby znaczny. Po to są procesory z kilkoma rdzeniami.

0

Na część pytań można odpowiedzieć.
Masz płyty główne posiadające 2 procesory i to dla ludu, wystarczy poszukać. Problem jest innej maści.
Piszesz, że siedzisz w elektronice, ale pomyślałeś jak łączy się te 2 lub więcej procesorów na płycie głównej? Jak zrobić tak dużą ilość połączeń w jednej, małej, laptopowej obudowie? Zakłócenia, odległości przy dzisiejszym taktowaniu?
Dlaczego w płytach 2 i więcej procesorowych gniazda ramu są tak dziwnie ułożone?

Druga sprawa chłodzenie. Do zasilenia wielu procesorów potrzebujesz nie tylko tych 20 W odprowadzonych z procesora. Musisz jeszcze dostarczyć tą energię, czyli zrobić przetwornicę, która to przetworzy bateryjne lub zasilaczowe zasilanie z powiedzmy 12 V na >1 V. Dzisiaj laptopy i tak gdzeją się mocno, te 20 W, pomijając miejsce jest problematyczne.

Trzecia kwestia to wydajność. Porównaj wydajność procesora do wydajności GPU. To zwyczajnie nie ma sensu.

Po czwarte budowa kilkurdzeniowca jest mniej problematyczna. Wspólna pamięć cache, którą można współdzielić i masz bardzo szybki procesor, a wydajność, porównując do maszyn wieloprocesorowych nie jest też jakaś bardzo niska. Dla zwyczajnego kowalskiego nie ma sensu łądować się w kilka procesorów.

Konstruktorzy laptopów poszli w dobrą stronę. Zbudowali procesory kilkurdzeniowe, oszczędzając w ten sposób miejsce, zużycie energii i koszt końcowy. Dla przykładu intel dodatkowo upgraduje swoją architekturę icore co jakiś czas, co daje nam od 10 do 20 % wydajności w stosunku do poprzedniej generacji. Jest to dobre rozwiązanie i zaspakaja potrzeby mas, w dzisiejszych czasach mediów gdzie większość operacji wykonuje się w kartach graficznych.

0

Po piąte - laptop ma być mobilny, to jest cel istnienia laptopa. Każdy dodatkowy wat obniża czas działania na akumulatorze, każdy dodatkowy element to ciężar oraz wielkość. A obecny trend mówi o laptopach cienkich jak brzytwa.

0

Zacznijmy od tego, że wieloprocesorowość to sporo problemów z punktu widzenia sprzętu, systemu operacyjnego i aplikacji. Chodzi mi m.in. o konkurencję o zasoby, skalowalność, koherencję itp. Przykładowo, mechanizm sprzętowego, spekulatywnego wciągania (prefetch) linijek cache'a daje wymierne korzyści wydajnościowe ale jest dość problematyczny gdy procesorów w systemie jest bardzo dużo (efekt można porównać do korków na drodze).
Ogólnie nie jest tak, że 9 kobiet urodzi dziecko w miesiąc ;-). Technologia wieloprocesorowa jest w pewnym sensie skutkiem ograniczonych, innych możliwości zwiększania wydajności systemów (albo raczej ich dopełnieniem).

Jeśli chodzi o dużą liczbę "procesorów" w sensie "puszek z nóżkami" w komputerze, to nie widzę zalet takiego rozwiązania poza oczywiście zazdrością sąsiadów, piskiem niewiast i szacunkiem ludzi ulicy. W komputerach tzw. domowych nie ma już potrzeby robienia takich rzeczy bo wiele procesorów można zintegrować w jednej bryle krzemu a zalety takiego rozwiązania zostały już w tym wątku poruszone (m.in. zależności częstotliwościowe, komunikacja między układami, energia). Urządzenia serwerowe, czy stacje robocze itp. to inna para kaloszy ale tam również nikt nie robiłby wielu socketów gdyby dało się to wszystko wepchać do jednego chipa. Przykładowe problemy takiego rozwiązania to choćby niejednolity dostęp do pamięci, zapewnienie koherentnego połączenia core complexów, obsługa urządzeń peryferyjnych itd.

Co do reszty to nie wiem co powiedzieć... Przydałby mi się chyba Core2Duo "do wspomagania" ;-).

0

Sądzę że podział ruchu na magistrali na trzy części i wykonanie wszystkiego na trzech osobnych procesorach nie było by problemem od strony techniki.

0

Coś takiego sprawdziło by się tylko przy mocno niektórych zastosowaniach, np liczeniu światła na scenie 3D (gdzie w zasadzie każdy promień może być liczony przez osobny procesor, bo w żaden sposób nie wpływa na inne). Generalnie jednak przeciętny algorytm często korzysta z tego co obliczono wcześniej, wiec trzeba dopilnować żeby sprawdzając wartość zmiennej na pewno dostał aktualną wartość (a ta może przecież liczyć się na innym rdzeniu / procesorze). Tak wiec trzeba nieustannie to wszystko przesyłać między procesorami, i uwzględnić mechanizm informujący je żeby poczekały bo dane które są im potrzebne do obliczeń jeszcze się "robią"/uaktualniają gdzie indziej. A jak wiadomo przesyłanie danych po płycie głównej będzie wolniejsze niż o obrębie pojedynczego scalaka z wieloma rdzeniami (procesorami). A programy muszą być do tego wszystkiego przystosowane (między innymi dlatego AMD mimo większej ilości rdzeni nie "miażdży" intela w grach)

ps do autora tematu: Skoro tak bardzo potrzebujesz mocy zainteresuj się może obliczeniami na karcie graficznej (np CUDA Nvidii), tam są setki "procesorów".

0

Dobra, mamy trzy procesory i jedną hierarchię pamięci. W związku z tym każdy procesor idluje przez większość czasu, czekając na dostęp do pamięci. No i co teraz, gdzie ten kosmiczny wzrost wydajności?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1