Te wszystkie Macbooki naprawdę są takie "git"?

Gdzie nie zerkniesz w brytyjskich, niemieckich czy amerykańskich firmach wszyscy siedzą na Macbookach.
Naprawdę ten sprzęt jest aż taki cacy? No może nie sprzęt tylko soft?

Po znajomych widzę że Ci którzy przesiedli się ze sprzętu z androidem/windowsem (tablety, smartfony, laptopy) za chiny nie chcą wrócić do poprzedniego sprzętu.
Od razu powiem - by nie było - nie miałem i nie mam maca więc za chiny nie wiem w czym to takie dobre że aż tak chwalą...
Zacząłem jednak ostatnio szukać alternatywy i do wyboru praktycznie mam tylko "jabłka" lub linuksa.

Warte to jest tej kasy czy to tylko przereklamowany mit na pokaz?
Fakt, jak się patrzy choć by tutaj: https://www.apple.com/pl/macbook-pro/
to ślinka cieknie bo widać że sprzętowo to chyba najwyższa półka ... tylko czy te 1,5cm grubości podczas pracy się nie gotuje???
No i te dopiski pod spodem: 10h na baterii. Wierzyć się nie chce.

Patrząc na konfigurację to raczej wypas. i5/i7 z najwyższej półki, wszędzie 8-16GB RAM, dyski praktycznie od 250GB w górę (SSD) i masa innych bajerów ot by w postaci portów Thenderbolt3 no ale te 13899zł brutto ?????????

8-16GB RAM i 250GB SSD to nie wypas tylko minimum żeby w ogóle patrzyć na sprzęt teraz ;) 9-10h jest spokojnie do zrobienia przy lżejszej pracy czy przeglądaniu internetu, nawet mój chudy Asus dobija do 7h czasem 8h, a na pewno ma mniejszą baterię niż Macbook.

Ludzie kupują macbooki m.in. przez to, że "włączysz i działa". Podobnie jak z ich telefonami - po prostu działa. Poza tym maki dobrze wyglądają, a dla wielu ludzi to ma znaczenie, zwłaszcza jak są bardziej mobilni i wychodzą do klienta. No i makbook to jest coś jak linux tylko bez zastanawiania się czy zadziała - masz podobne narzędzia, styl pracy jak w Linuxie, ale jak już mówiłem - działa od razu, bez grzebania i kombinowania. Dla firmy to i tak niewielki koszt bo czy kupią Maka za 13k czy Della za 10k to nie jest aż tak ważne jak wygoda pracy pracownika, jeśli ten pracownik robi rzeczy warte więcej niż kilkanaście tys. :P

To co powiedziałem może nie dotyczyć najnowszej wersji Macbooków Pro bo opinie mają różne i raczej nie zaliczam tego wydania do udanego. Chociaż sam Maka nie mam (tylko telefon od Apple) więc jak ktoś ma inne zdanie to nie zaprzeczam bo nie mam argumentów :)

Touchpad na maku jest dojebany :D

Jeżeli laptop posiada touchpad bez osobnych, wciskanych przycisków to taki laptop automatycznie może dla mnie nie istnieć. Wszystko jedno czy to Macbook czy coś innego. Lubię pracować na touchpadach ale bez wydzielonych przycisków to horror. Wiem, bo moja żona ma takiego laptopa i jak do niego siadam to sobie powiększam czcionki, powiększam albo pomniejszam ikony na pulpicie etc... A przecież ja chcę tylko wcisnąć lewy przycisk myszy! Jeżdżę palcem po touchpadzie i nie wiem czy to już przycisk czy jeszcze gładzik. Nie wiem kto to wymyślił. Dla mnie jest to totalna antyergonomia.

Słyszałem na temat gestów i innych na padzie w Macu wiele dobrego... Praktycznie każdy to chwali...

Fakt, gładzik w maczkach to jest coś co mógłbym nawet do stacjonarki używać :D W macach brak fizycznych przycisków do touchpada jest o tyle mniej problematyczny, że w macOS jest tylko jeden przycisk więc po prostu cała płytka, w niesamowicie przyjemny sposób, się wciska jakby była ogromnym przyciskiem. No i dla tego systemu gesty są czymś naturalnym podobno.

Ja używam tylko Maców i na Windows nie mam zamiaru wracać. W pracy MacBook Pro, w domu Pro, żona ma Air 11 cali, tablet to iPad a telefon iPhone. Wszystko współpracuje ze sobą bardzo dobrze, jest wygodne i po prostu działa. Maki sprzętowo są raczej średnie, wybór mały, rozbudować nie można, ale jako całość sprawują się świetnie. Mam zamiar niedługo kupić nowego MacBooka Pro bo stary ma już swoje lata.
Niedawno brat kupił używanego MacBooka i jest bardzo zadowolony.

Do programowania: Linux
Do surfowania po www oraz zdjec, yt itd: Mac Os

Jeśli chodzi o pady to przyznaję się że bez myszki to pracować nie umiem. Nigdy nie pasowała mi obsługa lalptopa padem.
Nie ma to jak odwieczny klasyk jak kablowa mysza :-)
Mój problem to taki że mam olbrzymie łapska. Kładę ot by kciuka na klawiszu i przykrywam 1.5 klawisza. Małe klawiatury i inne małe pady komplikują mi życie.

Używam macbooka pro służbowo. Chwalę sobie. Niesamowity touchpad, dobre wsparcie dla wysokich rozdzielczości, ładny wygląd. Poza tym nic specjalnego. Hardware taki sobie, konkurencja ma to samo. Fajny, ale zdecydowanie stosunek cena/jakość jest zbyt wysoki.

No i te dopiski pod spodem: 10h na baterii. Wierzyć się nie chce.

Na początku i jeśli nie włączasz nic bateriożernego to faktycznie może tak być. Ale jeśli już masz go z 2 lata (więc baterie mają już pełnej "mocy") i jeśli korzystasz na co dzień z Chrome z mnóstwem otwartym zakładek, z jakiegoś IDE/edytora (choćby z Atoma, który jest zbudowany na Chrome...), to baterie lecą kilka razy szybciej

Patrząc na konfigurację to raczej wypas. i5/i7 z najwyższej półki, wszędzie 8-16GB RAM, dyski praktycznie od 250GB
w górę (SSD) i masa innych bajerów ot by w postaci portów Thenderbolt3 no ale te 13899zł brutto ?????????

Nie trzeba kupować maka za kilkanaście tysięcy, można kupić takiego za kilka tysięcy.

Poza tym liczenie tego w złotówkach i patrzenie drogie/tanie nie ma sensu o tyle, że ceny są ustawione dla zachodniej Europy. Spójrz ile kosztuje takie coś w UK czy DE. Mniej więcej tyle samo przeliczając na złotówki, a przecież zarobki kilka razy większe. Maki wcale nie są takie drogie, po prostu ludzie w Polsce zarabiają ułamek tego, co zarabiają tacy Niemcy czy Brytyjczycy, stąd wszystko się wydaje droższe...

Sam zresztą zauważyłeś, że w zachodnich firmach wszyscy siedzą na Macbookach. (swoją drogą w niektórych polskich też).

Naprawdę ten sprzęt jest aż taki cacy? No może nie sprzęt tylko soft?

I to, i to. Po prostu wygodnie się pracuje, ma dużo ułatwień, gestów. Poza tym OSX/MacOS to system uniksowy, więc masz konsolę uniksową i możesz robić co chcesz.

Niestety czasem pojawiają się bugi po aktualizacji, ale to dotyczy chyba wszystkich systemów (jak pracowałem na Linuksach to też miałem bugi).

Do programowania sprzet jest idealny, ma potezna konsole, wiele gotowych pakietow, no i system UNIX. Nie dziwie sie, ze uzywaja go w wielu firmach, zwlaszcza na stanowiskach zwiazanych z sieciami czy programowaniem, ale nie jestem przekonany do uzywania tego komputera w domu. Chyba, ze mieszkasz w Norwegii i kupujesz go za 1/4 sredniej pensji. Jak ktos zarabia 2-3 klocki i kupuje komputer za 7 tylko do facebooka to coz, podejrzewam ze nie jest to zbyt przemyslana decyzja ;)

Mac jest lekki, dobrze wykonany, nie grzeje się i ma bardzo dobrą (najlepszą?) matrycę.
Jeśli chodzi o wydajność to jest tak ze 2x droższy niż konkurencja.

Mac dobry jest na konferencje czy na wakacje (bo lekki przy dobrej wydajności i długości działania na baterii).
Do domu wziąłbym coś innego - z większym kopem.

Z tym, że z wyjsciem wersji z touchbarem to ludzie beda kupowac wersje 2015/2016 niż to nowe 'coś'

Te PRO to naprawdę wyświetlają 3 osobne pulpity na 3 osobnych monitorach i nie grymaszą że coś nie hula?
To jest właśnie fajne. W sam raz dla mnie pod trzy ekrany :-)

gavallon napisał(a):

Te PRO to naprawdę wyświetlają 3 osobne pulpity na 3 osobnych monitorach i nie grymaszą że coś nie hula?
To jest właśnie fajne. W sam raz dla mnie pod trzy ekrany :-)

Można też tak :
https://github.com/ianyh/Amethyst

Pracuje na maku, gorna polka MacBook Pro 13" koncowka 2015, 16GB ramu i 512GB SSD.

Jeden z gorszych laptopow jaki uzywalem!

Technicznie sam sprzet jest w miare ok chociaz nie podoba mi sie estetyka. retina jest ok i trzyma dlugo na baterii. Natomiast nie za ta cene.

Problemy:

• OSX to najgorszy badziew jaki jest, gdyby nie soft za ktory i tak niemal zawsze musisz placic, to jest mniej uzywalny nawet od Ubuntu.
• Klawiatura to porazka
• Pierdyliard przejsciowek trzeba miec
• Brak dedykowanego docka - to ma byc k**wa laptop klasy workstation!? Buahaha
• Chlodzenie jak robisz cos co obciaza procek
• Upgrade niemal niemozliwy
• Cena nieadekwatna do wartosci

Plusy:

• Retina
• Bateria
  +10 do respektu w starbuksie, ho ho mam maka, stac mnie ;]

@gavallon: a czemu ma nie byc widac?

i tak https://i3wm.org/ lepsze :)

meh napisał(a):

• OSX to najgorszy badziew jaki jest, gdyby nie soft za ktory i tak niemal zawsze musisz placic, to jest mniej uzywalny nawet od Ubuntu.

Widac, ze nigdy nie uzywales Win8 i Win10 ;)

Chory Kura napisał(a):

meh napisał(a):

• OSX to najgorszy badziew jaki jest, gdyby nie soft za ktory i tak niemal zawsze musisz placic, to jest mniej uzywalny nawet od Ubuntu.

Widac, ze nigdy nie uzywales Win8 i Win10 ;)

O rly? Przesiadlem sie na Win10 po kilkunastu latach pracy glownie na Linuchu i BSD, nadal mam zreszta floty serwerow w chmurze do zarzadzania...
Wszystko zalezy czy spedzasz dnie na klepaniu kodu i bawieniu sie konsola czy robisz cos bardziej produktywnego, do czego czesto softu na Maka czy Linucha nie ma.

OSX to szajs pod wzgledem usability. Konsole o podobnych mozliwosciach mozna miec i w Windowsie, cygwin ogarnia wystarczajaco duzo rzeczy ewentualnie nowy bash, mozna tez latwo vagranta zintegrowac. Brew to namiastka mozliwosci apt-get'a, wiec jak ktos potrzebuje robic cos na powaznie w terminalu unixowym Ubuntu jest o niebo lepsze. Plus OSX nad Ubuntu to to ze jest wersja Office i sa pluginy do kolaboracji w srodowisku korporacyjnym.

Problemy:

• OSX to najgorszy badziew jaki jest, gdyby nie soft za ktory i tak niemal zawsze musisz placic, to jest mniej uzywalny nawet od Ubuntu.

Wszystko co najważniejsze masz za darmo:

• porządny edytor - Vim jest nawet wbudowany, ale trochę leciwy, a Xcode jak chcesz jest za darmo
• iTerm2 jest jednym z najlepszych emulatorów jakich używałem - też darmowy i FLOSS
• Manager pakietów, masz 3 do wyboru i wszystkie darmowe (HomeBrew, Nix, MacPorts)
• Pakiet biurowy dostajesz w zestawie z zakupem

• Klawiatura to porazka

Co przez to rozumiesz? Większość osób, które znam lubi wyspówkę. Ja co prawda mam zewnętrznego mecha, ale ja jestem dziwny.

• Pierdyliard przejsciowek trzeba miec

Wystarczy jedna dobra. A tak serio to w moim Air nie potrzebuję nic dodatkowo.

• Brak dedykowanego docka - to ma byc k**wa laptop klasy workstation!? Buahaha

Stacje dokujące jako urządzenie nie są specjalnie popularne. A w nowych MacBookach Pro istnieją rozwiązania, które wcześniej nazwałeś przejściówką.

• Chlodzenie jak robisz cos co obciaza procek

Nigdy nie miałem z tym problemu. Co prawda potrafi się zgrzać w stresie, ale nie jest to w żaden sposób problematyczne.

• Cena nieadekwatna do wartosci

Wg Ciebie. Dla mnie posiadanie Uniksa i to działającego ze wszystkim, bez problemów z Xami przy wielu monitorach to błogosławieństwo.

JAkie apple ja się pytam??! sądrogie a tak naprawdę nie można zrobić na nich nic chyba bo tak mi się wydaję?? a i porównajcie sobie parametry 8 GB RAm i 256 SSd przecież to samo znajdziecie w laptopie z Microsoft Windows lub Linux za jaką cenę?? Przecież tutaj te same parametry i tutaj więc chodzą tak samo system operacyjny NIE MA ZNACZENIA!!! a I do datkowo dorzucam polaczkowate argumenty rozważające obiektywną ocenę sprzętu

• nie podoba mi się
• klawiatura nie podoba mi się
• nie pogram w grę a co jak mi się zachcę
• ogólnie kiedyś widziałem raz i nie podobał mi się.

Ja dodam że OS X w porównaniu do Linuksa to bardzo ociężały system, mimo że kopiuje rozwiązania z FreeBSD i dodaje własne środowisko graficzne.

a porównywalny lapek z top macbookiem ile niby kosztuje?

Ja dodam że OS X w porównaniu do Linuksa to bardzo ociężały system, mimo że kopiuje rozwiązania z FreeBSD i dodaje własne środowisko graficzne.

Tzn. co z czym porównujesz? Ciężko porównywać OSX do Linuxa, bo sam Linux to tylko jądro, bez żadnego środowiska graficznego nawet... Prędzej można by porównać np. OSX do Ubuntu, a tutaj myślę, że jednak takie Ubuntu ze swoim defaultowym interfejsem Unity jest mega ociężałe, OSX działa jednak o niebo lepiej.

Tylko, że Linuksa możesz zrobić tak jak chcesz, dopasować środowisko jakie chcesz, więc równie dobrze Linux może być bardzo lekki.

Ja pracuję ma MacBook pro i uważam, że sprzętowo jest świetny, a programowo dno. Bardzo dobra wydajność. Gabarytowo mały, lekki i taki sam zasilacz. Touchpad i gesty też są świetne. Rewelacyjny ekran. Natomiast Finder to jakiś absurd. Brzydki, nieużyteczny, nieintuicyjny. Enter nie wchodzi do folderu, pageup i pagedown też robią cuda. Do tego nie można zrzucić wszystkiego w tło i wyświetlić tylko jeden program. Od razu wywala na wierzch wszystko inne i zasłania cały pulpit. Więc wybranie jednego programu, że zrobić drag'n'dropa z pulpitu do okienka to katorga.

Z innych zalet to hm... jak wyciągniesz świecące jabłuszka podczas wizyty w banku albo u prawnika, nie umknie to niczyjej uwadze. Szpan i status społeczny++. Myślę, że w tej cenie da się znaleźć inne dobre laptopy z możliwością instalacji Linuxa.

@LukeJL Nikt z szanujących się Linuksowców nie używa Unity, raczej Xfce, Cinnamon, Gnome. Do tego teraz Unity już umarło, a Ubuntu od wersji 18.04 przechodzi całkowicie na Gnome 3.

taki dell xps w odpowiedniej wersji wydaje sie podobnie drogi do macbooka.

Pracuję na macbooku pro (2013) i bardzo sobie chwalę. W stresie faktycznie potrafi się nagrzać i wtedy nici z długiego czasu pracy na baterii (bez mocnego obciążenia, czyt. safari+10 zakładek, mój lapek wyciąga 6-8 godzin). Podobnie jak z chłodzeniem które w pewnym momencie nie do końca nadąża: jeśli stress trwa dłużej niż te 30 min, to obudowa lubi się przegrzewać (dlatego mam podstawkę chłodzącą, bo w pracy stress trwa po 5 godzin dziennie). Ale możliwe, że to w głównej mierze problem mojego rocznika MBP, bo był pierwszy po wprowadzeniu nowej obudowy.