Padł mi router tp-link tl-wr481n v.9 - co chwilę zrywa połączenie - internet mam radiowy. Podpiąłem taki sam router tylko nowszy egzemplarz v.11 i wydaje się, że problem ustał. Router jest pożyczony, a ten padnięty kupiony był na sztukę i tak został, więc pytanie brzmi czy kupować tego tp-linka czy może coś lepszego? Budżet ~350,00
Wymagania: dobry do radiówki :-)
Wifi i tak większość kart mam 2,4 Ghz więc chyba szału nie będzie.
Ewentualnie rozważam dwa routery (wtedy mogłyby wykorzystać 5Ghz między sobą) drugi router na biurku i do niego komp+ serwer NAS.