Witajcie, być może spotkaliście się z takim rozwiązaniem aby jeden serwer rack robił tak jakby np. za kilka stacji roboczych.
Co jest potrzebne abym w pomieszczeniach odpalał monitor,mychę,klawiaturę i logował się do serwera/swojego konta coś na zasadzie zdalnego pulpitu.
Chodzi mi o normalne korzystanie z komputera ale po co mi na przykład 5 czy 7 komputerów jeśli mogę złożyć np. serwer rackowy, który zastąpi je wszystkie? Interesuje mnie rozwiązanie, które pozwoli każdemu z zalogowanych użytkowników na korzystanie z dowolnej aplikacji/gry/internet itp jednocześnie. Serwer dawałby również możliwość przechowywania/wymiany danych pomiędzy użytkownikami (prawa dostępu) - dyski w raid.
Zakładałem, że do takiego rozwiązania pasowałby serwer z proc 2x xeon lub nawet 4x xeon. Całość była by wykorzystywana również do obliczeń, projektowania nawet do gry w szachy.
Proszę o info jaki sprzęt byłby do tego potrzebny.
Każdy w miarę nowy serwer się nada, bardziej martwiłbym się o soft - będziesz potrzebował Windows Server + licencje terminalowe x ilość użytkowników + licencje dostępowe x ilość użytkowników + licencja grupowa na MS Office (OEM nie zadziała) x ilość użytkowników itd.
po pierwsze oprócz mocnego serwera potrzebujesz jeszcze terminali sieciowych w ilości odpowiadającej ilości stanowisk (np. https://www.morele.net/komputery/serwery/terminale-sieciowe-181/ ). Nie odpalisz na tym gier ani wymagających programów graficznych. Takie coś nadaje się typowo do pracy biurowej / szkoły itp. Przy cenie ok 800zł za terminal + monitor, mysz, klawiatura nie jestem przekonany czy to takie super. Za 1100zł możesz mieć gotowego PC z celeronem, HDD 500GB, 4GB RAM i win 10 home na pokładzie. To jest całe 300zł więcej niż terminal. Przy 10 stacjach to masz 3000zł różnicy, z tym że dla terminala trzeba doliczyć jeszcze serwer i soft, który to obsłuży.
Tu do poczytania jak to się robi http://www.prodata.pl/Oferta/terminale-komputerowe-ncomputing.html
jak na sam terminal to i coś takiego wystarczy
http://allegro.pl/hp-dc-6005-amd-athlon-ii-2x2-8ghz-win-7-pro-fv-gw-i6101285290.html
największa zaleta serwera terminali, to możliwość pracy z dowolnego miejsca.
są też firmy hostingowe, które oferują Windows Server w abonamencie
przy takim czymś to cała idea terminali bierze w łeb - przecież na takim kompie większość programów biurowych spokojnie będzie działało. No i raczej mało przenośne to jest a i do oszczędnych (prąd) też nie należy.
Dziękuję za podpowiedzi. Jak widać nigdy takiego zestawu nie budowałem. Byłem ciekaw czy da się coś takiego stworzyć ze względu na to, iż wolałbym nie kupować kolejnych "pudeł" i zajmować nimi miejsca, tylko posiadać jedno wypasione :) Nie chodziło ile to kosztuje i jak bardzo jest to prądożerne.
Generalnie z waszych odpowiedzi wynika, że potrzebowałbym mocny serwer + terminale sieciowe, do terminala podłączam monitor, mychę, klaw, a w rezultacie żaden użytkownik i tak nie będzie miał możliwości w pełni skorzystania z tego co oferuje podstawowy PC tylko pracę biurową?
Kwestia licencji.. Jeśli byłby to Windows Server to faktycznie koszty licencji mogą być spore, a co w takim razie jeśli będzie to serwer linuxowy? Z drugiej strony nie uruchomię pewnych programów na linux chyba, że wirtualnie pewnie z niższą wydajnością.
Ciekawiło mnie po prostu jak zbudować taką stację graficzną ze względu na to iż i tak muszę kupić jeden silny komputer i 4 słabsze.
Za 1100zł możesz mieć gotowego PC z celeronem, HDD 500GB, 4GB RAM i win 10 home na pokładzie. To jest całe 300zł więcej niż terminal.
Chyba zapomniałeś o monitorze. Ale jeśli może być Linux to się zmieści i z monitorem. Akurat wczoraj szukałem na morelach najtańszego możliwego peceta, z konfiguratora wyszło 500 zł za jednostkę centralną (bez OS, bez monitora).