Możecie polecić drukarkę do 300 zł do zastosowań domowych (głównie druk dokumentów). Ważny jest koszt wydruku i to by drukarka była atramentowa :) Zastanawiam się też czy za 500 zł kupi się znacznie lepsze urządzenie pod omawianymi względami ? Pozdr :)
0
0
Dlaczego atramentowa? Do zastosowań domowych kupiłem właśnie laserową z tego powodu, że atramentówka koszty miała powyżej akceptowalnych. Laserowa działa jak trzeba, drukuje jak trzeba a raz na rok kupię oryginalny toner na 2500 wydruków i tyle mnie interesuje drukarka. Z atramentówka to była ciąga walka ;).
0
Z tego co sie orientuje to mniej szkodliwa. No i jakby sie chcialo wydrukowac zdjecie lub chocby mape z Gooble Maps to mozna w kolorze :)
0
Przez drukarkę rozumiesz samą drukarkę, czy jest to skrót myślowy do atramentowego urządzenia wielofunkcyjnego?
Do drukarek Brother są bardzo tanie zamienniki, ale chyba ciężko będzie znaleźć urządzenie tej firmy do 300zł
0
Jeśli tylko i wyłącznie format A4 to wziąłbym cokolwiek używanych z laserówek poniżej 300zł. Wystarczy na całe życie. Atramentu bym nie brał, bo atrament zasycha w dyszkach, ani tego wydłubać ani wypłukać. Trzeba wtedy wymienić cały cardridge, który czasem kosztuje 1/2 ceny drukarki.
0
Zależy co rozumiesz przez "szkodliwość". Jeśli drukarka laserowa stoi w wietrzonym pomieszczeniu, a Ty nie drukujesz kilkuset stron dziennie trzymając nos przy wylotach powietrza, to raczej nie masz się czego obawiać. Z nowych laserówek to pewnie jakiś Samsung. Z używanych HP LJ 2055 (są z literkami -d i -n, "d" oznacza dupleks, natomiast "n" kartę sieciową), albo HP LJ 1320, o ile trafisz na zaufanego sprzedawcę. Wiadomo jak to z używanym sprzętem. Tonery nieoryginalne są taniutkie. Może jednak się trafić niezbyt sprawny egzemplarz drukarki. O ile rolki da się wymienić, albo zregenerować, o tyle zespołu utrwalania (pieca) sam nie naprawisz. No, a naprawa w serwisie może być nieopłacalna.
Co do atramentówek to nie polecam. Jeśli używasz sporadycznie to będzie problem. Zapchane, zaschnięte dysze, poza tym suche otoczenie (grzejniki) też powoduje problemy. Z laserówkami jest na odwrót "nie lubią wilgoci" - chodzi o zawilgocenie proszku (toner i developer).