Macbook Pro na studia

0

Witam,
wybieram się na studia informatyczne i poszukuję jakiegoś laptopa który będzie mi służył przez te najbliższe parę lat. Najprawdopodobniej będzie to Macbook Pro 13 Retina. Dręczą mnie jednak pewne wątpliwości. Czy dwurdzeniowy niskonapięciowy procesor i 8GB ramu wystarczą do komfortowej pracy z maszynami wirtualnymi i środowiskami programistycznymi? Czy będę mógł na takim Macbooku odpalić np. Visual Studio przez Parallel Desktop i komfortowo go użytkować? Czy może zamiast Macbooka poszukać czegoś innego? Np. taki Asus Zenbook Pro? Warto zaczekać na premierę nowego Macbooka Pro?

2

Macbook Pro spokojnie starcza :) Do tego wzglednie lekki i dlugo trzyma bateria

1

Mam i nie polecam. Najwyzszy chyba model, MBP 13" 16GB ramu, i5 i 512GB ssd. Jak masz zamiar robic cos pod windowsa to zapomnij o maku, szkoda nerwow.

0
_________ napisał(a):

Jak masz zamiar robic cos pod windowsa to zapomnij o maku, szkoda nerwow.

Chodzi głównie o Visual Studio. Uczelnia będzie prawdopodobnie wymagała użytkowania tego programu (przynajmniej na początku).
Nie polecasz programować pod Windowsa na Macbooku, czy w ogóle nie polecasz Macbooków? I dlaczego? Czy istnieje jakaś lepsza alternatywa?

2

Na 13 calach realizacja projektów (nawet studenckich) nie należy do najprzyjemniejszych. Poza tym używałeś kiedyś Maca? Ja używam od kilku miesięcy Macbooka 13". Sprzęt oczywiście całkiem niezły, fajna kamerka, po zakupie taniej przejściówki z thunderbolta mogłem podłączyć monitor 27'' przez HDMI. Jednak usability moim zdaniem jest przereklamowane. Fakt, dają niezłe oprogramowanie (iMovie, QuickTime potrafiący nagrywać wideo z pulpitu), usypianie/wybudzanie działa bez problemu, ale...

Większość skrótów klawiaturowych, które robiłeś z Ctrl, teraz robisz z Cmd (chociaż na klawiaturze jest Ctrl). Nie ma klawisza print screen, trzeba wcisnąć Cmd + Shift + 3, prawda, że innowacyjne i intuicyjne? Touch pad jest nawet wielodotykowy, obsługuje różne zachowania z użyciem różnej ilości palców, ale prawego przycisku myszy Maki się nie dorobiły - na szczęście można w opcjach włączyć, żeby prawy dolny obszar touch pada był uznawany za prawy przycisk myszy. Dysk zewnętrzny z NTFS masz tylko do odczytu na Macu. Najlepiej dysk sformatować w formacie Maca...

To są drobiazgi, które wygooglujesz.. zazwyczaj po zakupie... Moim zdaniem studiów nie warto zaczynać z Macbookiem. Ja Maca kupiłem w celu wypuszczenia mojej gry w Unity na iOS'a. Jeśli chodzi o samą użyteczność tego sprzętu, to spokojnie można się bez tego obyć i zaoszczędzić kupując Windowsowego lapka. Kawał czasu działałem i wciąż działam na Toshiba Satelite P770-120, który 2 lata temu kupiłem za 3099zł. W tym roku kupiłem Macbooka za 5279zł, a ten parametry ma ciut niższe... Karta graficzna Intel zamiast nVidia, ramu tyle samo (8GB), procek i5 zamiast i7. Z tego co widzę, to granice między platformami się coraz bardziej zacierają. Coraz więcej twórców wspiera Windowsa, Maca i nawet czasem Linuksa, gry coraz częściej wychodzą na Steam, Google Play i App Store, czasem zahaczając o konsole. Kupno Maca dla użytkownika praktycznie nie ma sensu, chyba, że koniecznie wolisz wydać ekstra 2000zł za sprzęt.

Poza tym jak pokażesz się z makiem na wykładzie, to będziesz niepotrzebnie się wyróżniał z tłumu :D Prowadzący mogą mieć do tego swoje podejście, koledzy z roku też różnie mogą reagować. Lepiej się nie wychylać i mieć spokój, zamiast prosić się o flamewara na żywo ;)

3

Ale biedni Ci dzisiejsi studenci. Lol

Chcesz sie czegos nauczyc to bierz jakis sprzet i instaluj linuxa.

3

Uwielbiam słuchać jak ludzie nie potrafiący obsługiwać systemu jecza jaki jest nieintuicyjny :D

No tak bo kazdy kto nie lubi maka to debil... Panowie z Cupertino zjeb** wiele rzeczy w tym produkcie, a moda na niego do mnie nie trafia.
Dla mnei laptop to NARZEDZIE i jak to narzedzie nie spelnia moich wymogow - ergonomia - to zmieniam je na inne. Cena w okolicach 10k za narzedzie, ktore kupilem to duzo za duzo w stosunku do mozliwosci jakie oferuje. Jak masz jednego laptopa i jara cie jego wyglad i to ze mozesz sie z nim pokazac to twoj wybor. Ja potrzebuje terminala, z ktorego lacze sie do duzo wiekszych, ciekawszych i drozszych zabawek i mak nie spelnia oczekiwan bo miedzy innymi musze kombinowac z miliardem skrotow na klawiaturze. Sa lepsze laptopy w podobnym budzecie. Mak nadaje sie dla ludzi, ktorych srodowisko pracy to DTP lub hispterscy programisci web / ios. Nie jest to maszyna dla inzyniera, bo 1) osx nie jest kompatybilny z wiekszoscia softu do produkowania czegokolwiek 2) znowu ergonomia 3) integracja ze srodowiskiem korporacyjnym lezy i kwiczy. Plus tego laptopa to czas pracy na baterii i retina, ktora jest po prostu ok.

Wirtualki dzialaja slabo, rendering w OSX jest powolny do tego roznice w DPI. Praca na co dzien w Visual Studio to katorga i jest dla mnie bez sensu.
Co do nowych alternatyw to Dell XPS 13" lub Thinkpad T460p / T460s / X1.

2

Jeśli potrzebujesz do kodowania na studia, to zdecydowanie taniej i efektywniej kupić coś z Windows.
Na OS X dopłaca się dużo za logo.
Zaletą OS X jest brak crapware, dzięki czemu wszystko działa o wiele szybciej na Mac OS. Preinstalowane Windowsy, mają tonę zbędnego softu spowalniającego sprzęt.
Tak samo kultura oprogramowania na OS X jest większa, za to ogólnie oprogramowania jest zdecydowanie mniej.

1

OSX to bardzo dobry system ale jeżeli kupujesz komputer dla VisualStudio to musisz mieć Windowsa więc musisz go zainstalować i używać. Bez sensu wg mnie.
Na co dzień używam OSX i na Windowsa już pewnie nie wrócę. A gadanie że jest bee bo jest inny jest mało inteligentne.

0
............. napisał(a):

Co do nowych alternatyw to Dell XPS 13" lub Thinkpad T460p / T460s / X1.

Z porównań między XPS 13 a Macbook Pro wnioskuję, że XPS 13 jest droższy i wydajnościowo gorszy od Macbooka Pro. Po prostu ma niższą cenę wejścia.
Thinkpad T460p w wersji z i7 i Nvidia GPU jest znacznie droższy (wychodzi poza budżet), ma gorszą matryce, gorszy procesor, gorszy akumulator, gorszy dysk i tylko lepszą grafikę. Wersja z i5 i bez karty jest gorsza od Macbooka Pro chyba pod każdym względem.

MarekR22 napisał(a):

Na OS X dopłaca się dużo za logo.

Tak się może wydawać na pierwszy rzut oka, ale jak się porówna sprzęt Apple z konkurencją to wychodzi na to, że sprzęt Apple jest opłacalny.

Spine napisał(a):

Kawał czasu działałem i wciąż działam na Toshiba Satelite P770-120, który 2 lata temu kupiłem za 3099zł. W tym roku kupiłem Macbooka za 5279zł, a ten parametry ma ciut niższe... Karta graficzna Intel zamiast nVidia, ramu tyle samo (8GB), procek i5 zamiast i7.

Poza świętą trójcą (procek, karta, ram) jest jeszcze dysk, ekran, bateria, osprzęt, ergonomia :) Poza tym, i5/i7 to żaden parametr. i5 może spokojnie przegonić i7.

Nie mam wątpliwości co do tego, że Apple robi świetny sprzęt (mimo że nigdy Macbooka nie miałem). Moje pytania raczej brzmią, czy komfort pracy na Macbooku będzie zadowalający i czy mogę za podobne pieniądze dostać coś lepszego.

0

Określ czym jest dla ciebie komfort. Chodzi o wydajność czy to że palce bolą od klawiatury?

0

Nie mam wątpliwości co do tego, że Apple robi świetny sprzęt (mimo że nigdy Macbooka nie miałem). Moje pytania raczej brzmią, czy komfort pracy na Macbooku będzie zadowalający i czy mogę za podobne pieniądze dostać coś lepszego.

Jeżeli kupujesz go do programowania w Visual Studio, to znaczy, że i tak będziesz odpalał wirtualną maszynę. Komfort pracy więc podziel sobie przez dwa, bo wirtualna maszyna nigdy nie będzie równie wygodna. Dodatkowo podejrzewam, że przy ciągłej pracy z wirtualną maszyną macbook będzie osiągał temperatury pozwalające na smażenie na nim jajek sadzonych (tak było w przypadku maca, którego miałam okazję używać przez kilka tygodni).

Za tą samą kasę kupisz normalnego laptopa wypasionego w kosmos - tylko nie będzie taki śliczny.

0
MiL napisał(a):

Określ czym jest dla ciebie komfort. Chodzi o wydajność czy to że palce bolą od klawiatury?

Chodzi przede wszystkim o wydajność:

ly000 napisał(a):

Czy dwurdzeniowy niskonapięciowy procesor i 8GB ramu wystarczą do komfortowej pracy z maszynami wirtualnymi i środowiskami programistycznymi? Czy będę mógł na takim Macbooku odpalić np. Visual Studio przez Parallel Desktop i komfortowo go użytkować?

Ergonomia osprzętu też mnie interesuję. Chociaż w tej kwestii zdaję się że Apple jest liderem. Zastanawiam się również czy 13 to nie za mało.

aurel napisał(a):

Za tą samą kasę kupisz normalnego laptopa wypasionego w kosmos - tylko nie będzie taki śliczny.

I nie będzie posiadał parametrów które naprawdę się liczą. Znalazłem tylko 3 modele laptopów które mogą konkurować z Macbookiem Pro: Dell XPS, Asus Zenbook Pro i Microsoft Surface Book. Każdemu coś brakuje i/lub jest droższy od swego pierwowzoru - Macbooka Pro.

aurel napisał(a):

Jeżeli kupujesz go do programowania w Visual Studio, to znaczy, że i tak będziesz odpalał wirtualną maszynę. Komfort pracy więc podziel sobie przez dwa, bo wirtualna maszyna nigdy nie

Nie tylko. Visual Studio będzie używany od czasu do czasu.

3

I nie będzie posiadał parametrów które naprawdę się liczą.

A które to parametry dla ciebie naprawdę się liczą?

Ja planuję zakup tego potworka: http://www.x-kom.pl/p/305971-notebook-laptop-156-msi-ge62-apache-pro-i7-6700hq-32gb-1000-gtx970m.html
Z tego co widzę, to maca w tej cenie dostanę z i5 i 8GB RAMu...

3
ly000 napisał(a):

Nie mam wątpliwości co do tego, że Apple robi świetny sprzęt (mimo że nigdy Macbooka nie miałem).

no to wiele wyjasnia...

0
aurel napisał(a):

A które to parametry dla ciebie naprawdę się liczą?

Bateria, szybki dysk, dobry ekran, osprzęt, ergonomia, niezawodność i dobry projekt urządzenia, gdzie wszystko jest na swoim miejscu.
Wygląd też się liczy. Nie chcę gejmingowego laptopa który wygląda jak zabawka z bazaru czy też taniej plastikowej skorupy która trzeszczy przy otwieraniu pokrywy. To ma być urządzenie przenośne, a nie przenośnie od czasu do czasu.

2

Wygląd też się liczy. Nie chcę gejmingowego laptopa który wygląda jak zabawka z bazaru czy też taniej plastikowej skorupy która trzeszczy przy otwieraniu pokrywy.

To trochę zabawne, bo ja jestem dziewczynką, a wolę mieć potężną maszynę, niż ładną zabawkę ;) Baterię, ekran i szybki dysk ma też MSI. Osobiście wolę plastik, bo mniej waży, a wolę zrezygnować ze śliczności, niż z mocnego sprzętu. Wybieram też moc nad przenośność.

Ale co kto woli. Widocznie wolisz Maca. Miłego grzania w kolana na wirtualce z Windowsem :)

1
aurel napisał(a):

Nie mam wątpliwości co do tego, że Apple robi świetny sprzęt (mimo że nigdy Macbooka nie miałem). Moje pytania raczej brzmią, czy komfort pracy na Macbooku będzie zadowalający i czy mogę za podobne pieniądze dostać coś lepszego.

Jeżeli kupujesz go do programowania w Visual Studio, to znaczy, że i tak będziesz odpalał wirtualną maszynę. Komfort pracy więc podziel sobie przez dwa, bo wirtualna maszyna nigdy nie będzie równie wygodna. Dodatkowo podejrzewam, że przy ciągłej pracy z wirtualną maszyną macbook będzie osiągał temperatury pozwalające na smażenie na nim jajek sadzonych (tak było w przypadku maca, którego miałam okazję używać przez kilka tygodni).

Za tą samą kasę kupisz normalnego laptopa wypasionego w kosmos - tylko nie będzie taki śliczny.

Nie musisz pracować na wirtualnej maszynie. Możesz zainstalować windowsa równolegle z mac os przy pomocy bootcampa. Wtedy użytkowanie windowsa na macu nie różni się kompletnie niczym od zwykłego laptopa. Używam maców od około 5 lat, wcześniej całe życie windowsy. Mógłbym zalety maca wypisywać przez 15 minut, ale mi się nie chcę. Z ceną też powtarzacie jakieś durne mity. Jak się weźmie pod uwagę całość sprzętu (nie tylko cpu/gpu) to się okaże, że mac jest nawet stosunkowo tani. Bo ciężko znaleźć windowsowy laptop wykonany tak porządnie, z tak dobrych materiałów w sensownej cenie. Ja do windowsa przynajmniej na razie nie zamierzam wracać. W przyszłości nic nie wykluczam, bo różnie może się potoczyć rozwój tych systemów. Jednak na tę chwilę mogę polecić maca. Po wieloletnim użytkowaniu nie mam najmniejszego poczucia, że przepłaciłem.

0
aurel napisał(a):

Ja planuję zakup tego potworka: http://www.x-kom.pl/p/305971-notebook-laptop-156-msi-ge62-apache-pro-i7-6700hq-32gb-1000-gtx970m.html

Zbędna napęd optyczny, bateria się nie umywa do Macbooka, przeciętny ekran, niewiele lepszy wynik w testach benchmarkowych PCMark, gejmingowy dizajn. Poza tym, musiałbym dopłacić jeszcze za dysk ssd który i tak nie byłby tak szybki jak w Macbooku i wyszłoby drożej. Osprzętu i ergonomii nie będę porównywał bo tu wiadomo kto wygra :)
A tak swoją drogą to odradzam robienia zakupów w tym sklepie.

0
ly000 napisał(a):

Witam,
wybieram się na studia informatyczne i poszukuję jakiegoś laptopa który będzie mi służył przez te najbliższe parę lat. Najprawdopodobniej będzie to Macbook Pro 13 Retina. Dręczą mnie jednak pewne wątpliwości. Czy dwurdzeniowy niskonapięciowy procesor i 8GB ramu wystarczą do komfortowej pracy z maszynami wirtualnymi i środowiskami programistycznymi? Czy będę mógł na takim Macbooku odpalić np. Visual Studio przez Parallel Desktop i komfortowo go użytkować? Czy może zamiast Macbooka poszukać czegoś innego? Np. taki Asus Zenbook Pro? Warto zaczekać na premierę nowego Macbooka Pro?

Dwurdzeniowy nisko-napięciowy procesor może się nie sprawdzić przy bardziej zaawansowanych rzeczach. Lepiej weź normalnego laptopa, bo one z reguły są mocniejsze niż Macbooki w podobnej cenie.
http://img.wiocha.pl/images/f/b/fb453065d1f73e4a7175f5b5c118252b.jpg

ly000 napisał(a):
aurel napisał(a):

A które to parametry dla ciebie naprawdę się liczą?

Bateria, szybki dysk, dobry ekran, osprzęt, ergonomia, niezawodność i dobry projekt urządzenia, gdzie wszystko jest na swoim miejscu.
Wygląd też się liczy. Nie chcę gejmingowego laptopa który wygląda jak zabawka z bazaru czy też taniej plastikowej skorupy która trzeszczy przy otwieraniu pokrywy. To ma być urządzenie przenośne, a nie przenośnie od czasu do czasu.

Jak będziesz brał normalnego laptopa w cenie Macbooka, to spokojnie możesz się szarpnąć na model z dyskiem SSD jeśli nie potrzebujesz ogromnej pojemności a chcesz aby to wszystko jak najszybciej działało. I może to zaskoczy niektórych fanów Appla, ale nie tylko Apple robi dobrze wykonane laptopy. Jak szukasz czegoś droższego, to raczej nie będziesz miał problemów ze znalezienie laptopa, który jest jednocześnie wydajniejszy od Macbooka, będzie dobrze wykonany i będzie miał taką samą cenę. Choć musisz się liczyć z tym, że wydajny laptop może mieć nieco większe wymiary niż Macbook, bo będzie miał mocniejsze bebechy, będzie potrzebował większego chłodzenia i baterii. Ale jak nie potrzebujesz super wydajności, to możesz kupić tańszego i równocześnie mniejszego laptopa o wydajności Macbooka.
Co do OS Xa, to cóż. To system, który łączy najpoważniejsze wady Windowa(zamknięty i ograniczony soft) oraz Linuxa(mała ilość softu).

1

Zgadza się, dla mnie też liczy się całość a nie tylko cyferki w tabelkach. Wolę 2x wolniejszego Maca niż jakiegoś gamingowego potwora w odpustowej obudowie z 50 migającymi światełkami. Ale co kto woli.
W tym przypadku jednak nie wiem czy wybór Maca będzie dobry jeżeli chcesz używać głównie Windowsa i Visual Studio.

0
MiL napisał(a):

Zgadza się, dla mnie też liczy się całość a nie tylko cyferki w tabelkach. Wolę 2x wolniejszego Maca niż jakiegoś gamingowego potwora w odpustowej obudowie z 50 migającymi światełkami. Ale co kto woli.
W tym przypadku jednak nie wiem czy wybór Maca będzie dobry jeżeli chcesz używać głównie Windowsa i Visual Studio.

Tę kwestię już poruszyłem. Do zaawansowanych rzeczy 2-rdzeniowy nisko-napięciowy CPU nie wystarczy. I mówiłem, że jak nie potrzebuje się wielkiej wydajności, to można kupić laptopa małego, z wydajnością Macbooka i równocześnie tańszego od niego.

2

Chlopie, chcesz to se kup, to tylko laptop, nie zenisz sie z nim. Nie spodoba sie to puscisz na alledrogo i pewnie inny frajer wezmie z pocalowaniem reki.

Bateria w maku jest ok, jak siedzisz i ogladasz koty w internetach lub ewentualnie drapiesz sie po dupie na spotkaniu z klientem jedna reka, a druga klepiesz minutki w textpadzie. Jak zaczniesz na tym slowo klucz pracować to bateria starcz na pa 3...4h pracy maks, zwlaszcza jak chcesz siedziec w wirtualce to pewnie i mniej. Co do osprzetu, to chyba kpisz, pare portow usb i thunderbold. Siedze w biurze to sobie musze odpiac jeden monitor zeby podpiac adapter do ethernetu. MBP 13" to nie 15" i thinkpad czy dell ma duzo wiesze mozliwosci, plus oba maja natywna stacje dokujaca. Od 15" MBP wole Thinkpad P50 lub cos ze starszej serii, rozmiarowo taka srebrna plyta chodnikowa.

0
_________ napisał(a):

Chlopie, chcesz to se kup, to tylko laptop, nie zenisz sie z nim. Nie spodoba sie to puscisz na alledrogo i pewnie inny frajer wezmie z pocalowaniem reki.

Spokojnie...

_________ napisał(a):

Bateria w maku jest ok, jak siedzisz i ogladasz koty w internetach lub...

Gdzie znajdę lepszą?

_________ napisał(a):

Co do osprzetu, to chyba kpisz, pare portow usb i thunderbold. Siedze w biurze to sobie musze odpiac jeden monitor zeby podpiac adapter do ethernetu. MBP 13" to nie 15" i thinkpad czy dell ma duzo wiesze mozliwosci

Mówiąc osprzęt mam na myśli głównie klawiaturę i touchpad.
O jakim Dellu i Thinkpadzie mówisz? Dell XPS 13 i T460p (bo tylko takie modele padły w tym wątku)? To przykładowo: ten pierwszy ma tylko 1 port do którego możesz podłączyć ekran (Thunderbolt), drugi ma ich 2 (Mini-Displayport, HDMI) podczas gdy Macbook Pro ma ich aż 3 (2x Thunderbolt i HDMI).

_________ napisał(a):

Od 15" MBP wole Thinkpad P50

To dwie różne kategorie laptopów.

3

Jeszcze raz, kup i juz, widac ze chcesz maka, to po prostu go kup.

Bateria lepsza nie wiem, ale w thinkpadach mam mozliwosc kupienia baterii o wiekszej pojemnosci i jest wymienialna. Co do portow, od tego jest wlasnie stacja dokujaca zeby wczepic laptopa a nie robic z niego choinke - ergonomia po raz kolejny. Co do mocy, T460p to 4 rdzeniowy i7 - MBP 13" to i5 dwu rdzneiowy czuc roznice przy pracy z VM, maks ram t460p - 32GB, mbp 13" - 16GB. Nie twierdze ze Dell czy TP to idealny sprzet, ale dla mnie better value for money.
I to uczucie jak jest sie jedynym na konferencjach z brzydkim czarnym laptopem :)

user image

2
ly000 napisał(a):

Nie mam wątpliwości co do tego, że Apple robi świetny sprzęt (mimo że nigdy Macbooka nie miałem). Moje pytania raczej brzmią, czy komfort pracy na Macbooku będzie zadowalający i czy mogę za podobne pieniądze dostać coś lepszego.

Apple nie miało przypadkiem dziwnych problemów ze sprzętem typu kurz za matrycą iMaca czy laptopy grzejące się do temperatur tak wysokich, że można na nich jajka smażyć? Z kulturą pracy też różnie bywa, znajomi mieli spore problemy, wymieniali swoje lapki i nie dało się powiedzieć, że toto jest ciche, bo po odpaleniu czegokolwiek robił się niezły hałas.

ly000 napisał(a):

Ergonomia osprzętu też mnie interesuję. Chociaż w tej kwestii zdaję się że Apple jest liderem. Zastanawiam się również czy 13 to nie za mało.

2 USB (w starszych modelach tak blisko, że trzeba było ostrożnie dobierać pendrive bo mogło kolidować z drugim portem USB) i thunderbolt to marny kandydat na lidera ergonomii. Błyszcząca matryca też pasuje do miana lidera. Ten nowy Macbook z aż jednym portem USB typu C to też niezły przykład doskonałej ergonomii. Ale spoko, już słyszałem, że to doskonały ruch ze strony Apple.
Jak dla mnie Apple poszło o krok za daleko w stawianiu formy ponad funkcjonalnością.

Ja natomiast wyjdę z inną propozycją - za cenę MBP spokojnie kupisz małego i przenośnego lapka do zbijania bąków na wykładach, którego wydajność będzie na tyle duża, że ogarnie drobne poprawki oraz stacjonarkę, która bez problemu wciągnie wydajnością MBP przez nieposiadany port COM. Dodatkowo nie pozbawiasz się możliwości rozbudowy, bo zdaje się, że Apple daje jeszcze możliwość wymiany dysku na większy. 16 GB mało? Żaden problem, możesz dokupić kolejne 16 GB RAMu jeżeli zechcesz. i3 (czyli laptopowy i5) nie wystarczy? Proszę bardzo, możesz kupić i5 i - jeżeli masz taką chęć - łatwo podkręcić. Mało miejsca na dane? Nie jesteś ograniczony do jednego dysku M.2, możesz mieć dużo dysków z dużą ilością miejsca. Kilka monitorów (np. 4)? Proszę bardzo.

1

Ok, chyba wybiliście mi Macbooka z głowy. Nadal uważam, że jest to urządzenie w swoim rodzaju bezkonkurencyjne, ale chyba można te pieniądze spożytkować lepiej np. kupując jakiegoś taniego małego (i brzydkiego) Thinkpada za 2500-3000zł a za resztę kupić stacjonarkę tak jak polecił @lukas_gab
No to teraz szukam taniego Thinkpada (albo coś podobnego)

0
ly000 napisał(a):

Ok, chyba wybiliście mi Macbooka z głowy. Nadal uważam, że jest to urządzenie w swoim rodzaju bezkonkurencyjne, ale chyba można te pieniądze spożytkować lepiej np. kupując jakiegoś taniego małego (i brzydkiego) Thinkpada za 2500-3000zł a za resztę kupić stacjonarkę tak jak polecił @lukas_gab
No to teraz szukam taniego Thinkpada (albo coś podobnego)

bez sensu :D współczuję pracy z windowsem

0

Ja za 2400zł kupiłem stacje della gdzie jest Xeon W3690 + 12GB ram, 120gb SSD + 1TB HDD i Nvidia NVS 300 na 2 monitory cyfrowe no i 2 x 24" Dell. Zauważ, że ten Xeon ma 6 jajek, 12 wątków gdzie wydajność jest porównywalna do i7 nowych które same w sobie kosztują koło 2k zł, a tutaj masz wszystko za 2,4k i 2 monitory. generalnie przy między nowymi i7 a tym Xeonkiem sa tak małe różnice, że jak nie budujesz stacji do budowania na Jenkinsie to nie zauważysz różnicy. Taki minus, że ta stacja co kupiłem łyknie tylko 24GB ramu.

1

Z tym smażeniem jajek to nie jest żadna metafora ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1