Pstrykanie / tykanie w komputerze po nagrzaniu i schłodzeniu

0

Cześć.
Może będziecie w stanie mi pomóc.

Grywam czasami w gry. Ostatnio jak pewnie 80% społeczeństwa w Polsce - w Wiedźmina 3.
Karta graficzna nagrzewa się maksymalnie do 73 stopni (GeForce 970 GTX Gaming 1), a zazwyczaj wynosi 64 stopnie grając własnie w tą grę.
Inne gry obciążają kartę dużo mniej.
Załóżmy, że gram w grę przez 30-60 minut. Przez ten czas komputer się nagrzeje i wszystko jest ok. Żadnych złych objawów nie ma ani w grach, ani w programach itd.

Niepokoi mnie tylko jedna rzecz - gdy wyłączę grę, która obciąża mocno komputer - głównie będzie to Wiedźmin 3 to w ciągu krótkiego czasu około 60 sekund słyszę z 3-4 pstryknięcia / tyknięcią / pstryknięcia takie jakby:

  • Złamanie wykałaczki
  • Przeskoczenie iskry
  • Pstryknięcie plastiku
    coś w tym stylu.
    Takich pstryknięć jest około 3-4 w ciągu minuty i potem spokój. Dźwięki te są raczej ciche i słyszalne tylko wtedy, gdy w pokoju jest bezgłośnie.

Wydaje mi się, że może to pochodzić od obudowy - wysoka temperatura powoduje nieco zmniejszenie / zwiększenie rozmiarów lub mikro wygięcia i następują takie małe pstryknięcia.
Wniosek taki wysunął mi się po tym, że zjawisko występuje tylko wtedy, gdy komputer mocno się nagrzeje (powyżej 60 stopni - w spoczynku mam 30 stopni), a następnie zostaje szybko schłodzony (wentylatory w 30 sekund chłodzą komputer do 35 stopni).

Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Czy to może być obudowa, czy raczej spodziewacie się czegoś innego po opisanych "objawach"?
Komputer działa sprawnie i żadnych problemów nie ma. Ostatnio Explorer.exe mi się wysypał, po czym nie widział dodatkowego dysku, ale po restarcie było ok. Było to jednorazowe i nie wydaje mi się mieć powiązania z moim problemem. Poza tym jednorazowym wybrykiem żadnych problemów nie ma ani w grach ani w stanie spoczynku. komputer działa cicho, nie ma żadnych - nie daj Boże - restartów, albo problemów z ogólnym działaniem. Po prostu po dużej temperaturze i podczas schłodzenia następuje kilka kliknięć / pstryknięć, które nijak się mają do działania PC, ale mnie zastanawia, czy to może być obudowa?

Źródło pstryknięć jest trudne do zlokalizowania, gdyż są to krótkie małe dźwięki, ale wydaje się, że pochodzą z różnych miejsc (głównie tył obudowy, ale zarówno dół jak i góra). nie są to też specjalnie głośne dźwięki i być może występują już od długiego czasu, a dopiero teraz się zorientowałem.

Możecie mi pomóc? Jak myślicie co może być źródłem takich pstryknięć i czy jest to niebezpieczne dla komputera?
Spotkaliście się z czymś takim?

Będę wdzięczny za odpowiedzi.

0

a może to kwestia jakiegoś rezonansu ? wentyle się rozkręcają jak tempy idą w górę i to powoduje wibracje, sprawdź też czy płyta, zasilacz i wentyle są dobrze przykręcone

druga kwestia to dysk twardy, odczytuje dane jak ładuje wieśka i hałasuje wtedy (odkręć i tymczasowo połóż na gąbce i sprawdź czy jest tak samo)

0

Zauważ jednak, że wspomniane przeze mnie "problemy" nie występują podczas grania lub w trakcie "ciężkich" operacji.
Takie pstrykanie następuje dopiero po graniu. Wychodzę z gry, jestem na pulpicie i po 10 sekundach następuje ciche "pstryk". I tak jeszcze z trzy razy w pewnych odstępach czasu. Po czym już takie zjawisko nie występuje.
Ponadto kiedyś w innym komputerze miałem problem z dyskiem, który pstrykał i określiłbym ten dźwięk bardziej jako "klikanie". Wtedy dysk padał - tutaj natomiast dźwięk jest dużo cichszy, krótszy i** brzmi nieco jak "strzelanie prądu" gdy naelektryzowani dotkniemy metalowej poręczy. **

Rezonans to nie jest, bo dźwięk tego typu byłby bardziej długi i irytujący. Takie dłuższe "bzzzzz" prawdopodobnie miałoby miejsce.

0

Sorry, ale nie czytałem tego co napisałeś.
Co do "tykania", to możesz lekko poluzować śrubki mocujące w sumie wszystkie jakie masz w obudowie.

Drugą ważną rzeczą jaką należy sprawdzić są kondensatory. Sprawdź czy nie opuchły.
Zobacz na googlu jak wygląda normlany, a jak opuchnięty.

Tak jak pisałeś czasem dysk parkuje głowicę co chwilę, nie koniecznie oznacza to, że pada, przyczyną może być uszkodzona, źle wpięta tasiemka od SATAna czy czego tam masz.

Warto rozkręcić zasilacz i sprawdzić czy nie ma w nim kurzu i przypalonego trafa impulsowego.

0

ty się ciesz, że ci cewki nie piszczą wtedy byś dopiero się denerwował :)

0

Ok, dzięki za odpowiedź.

Co do "tykania", to możesz lekko poluzować śrubki mocujące w sumie wszystkie jakie masz w obudowie.

Rzeczywiście obudowę mam przykręconą dość mocno, własnie z tego powodu, że chciałem uniknąć wpadania obudowy w rezonans.

Drugą ważną rzeczą jaką należy sprawdzić są kondensatory. Sprawdź czy nie opuchły.
Zobacz na googlu jak wygląda normlany, a jak opuchnięty.

Sprawdziłem i raczej to nie będzie to. Wyczytałem, że kondensatory puchną w starszych kompach, a mój ma ledwo 4 miesiące. Ponadto objawy są inne, ale warto wiedzieć na przyszłość, że takie coś może wystąpić i jak wygląda.

Warto rozkręcić zasilacz i sprawdzić czy nie ma w nim kurzu i przypalonego trafa impulsowego.

No właśnie, ostatnio odpadła mi ochronka (taka siatka dodatkowa) przeciwkurzowa i zasłaniała ona zasilacz.
Dopiero dziś ją znów założę.
Kurz na zasilaczu może powodować takie dźwięki?
Nie powodowałby wtedy takich dźwięków w losowych momentach, a nie tylko nagłej zmiany temperatury?

Z tego co napisałeś prawdopodobne wydaje mi się: obudowa lub zasilacz.

0
Mały Samiec napisał(a):

Kurz na zasilaczu może powodować takie dźwięki?

bardziej kabelek obcierający o łopatkę wentyla

0

No tak, tylko wtedy nie miałoby znaczenia, że tak dzieje się tylko po graniu w grę, która mocno nagrzewa komputer. Wentylator obraca się w końcu przez cały czas, a jego ewentualna moc ma tutaj niewielkie znaczenie raczej.

0

Cóż... nie chcę zapeszać, ale chyba jest ok.
Wyczyściłem kompa z kurzu, dodałem filtr przeciwkurzowy, zmontowałem raz jeszcze obudowę i zacząłem grać dla testów.
Po grze przez 40 minut wyszedłem do pulpitu i nasłuchiwałem.

Coś tam dwa razy pyrknęło (serio - to nie było tyknięcie, pyknięcie, pstryknięcie ani strzelenie. To było pyrknięcie pochodzące być może z wiatraka. W końcu jakby nie było własnie mocno zszedł z obrotów grając w wiedźmina 3 i wychodząc do windowsa. Coś tam odgłos może wydać, raczej bym się tym nie przejął) i aby je usłyszec musiałem przyłożyć ucho do obudowy - musiało to wyglądać strasznie idiotycznie.

Zasilacz był zakurzony, być może obudowa za mocno dociśnięta.
Trudno ocenić, ale jedno lub drugie wpływało na te pstryknięcia, gdyż teraz ich nie uświadczyłem. Także dziękuję za pomoc i oby komp tak trzymał.

ps: Jak często Wy czyścicie kompa z kurzu?

0

nie ma reguły, kiedyś miałem kompa bliżej okna to czyściłem częściej, teraz mam dalej plus buda z filtrami i raz na 2-3 tygodnie starczy spokojnie

2

jesli chodzi o tykanie to chcialem zapytac czy nie jestes z wroclawia, ale wiem, to troche nie na miejscu..
he he
--ignore this post--

0

Rozszerzalność cieplna - jak masz mocno dokręcony sprzęt to możesz coś tam słyszeć.

Nie luzuj śrubek przy HDD! (jeśli masz). Poluzowanie może spowodować jego krótszy żywot.
http://www.techrepublic.com/blog/10-things/10-ways-to-keep-hard-drives-from-failing/

Spróbuj polepszyć wentylację - może masz za słabą, skoro pół godziny grania powoduje takie ekscesy.

0

2, 3 tygodnie na czyszczenie?
O matko ja czyściłem wcześniej raz na pół roku :)

Właśnie widzę, że pół godziny nie powoduje takich "hecy" - ewentualnie delikatne odgłosy, ale pograłem nieco dłużej i znów pstryknęło kilka razy.
Wydaje się jednak, że to obudowa po nagrzaniu w okolicach 70 stopni. Nie bardzo widzę, bym mógł coś jeszcze zrobić, więc będę z tym żyć (szczególnie, że występuje tylko po wiedźminie i mocnym nagrzaniu). Inne gry nie powodują takich odgłosów i zapewne dlatego, że nagrzewają kompa co najwyżej do 55 stopni.

0

Witam, czy znaleziono rozwiązanie? Mam to samo :(

0

@Kaczor, @vpiotr już napisał odpowiedź. Rozszerzalność cieplna. Taki sam dźwięk słychać samochodach, gdy się je wyłączy i te się zaczynają wychładzać. To nic groźnego, można zignorować.

0

Pracuję cały czas na tym komputerze i efekty pstrykania nadal występują.
Po wyłączeniu komputera również pstryknęło raz lub dwa i był to dokładnie taki sam dźwięk jak podczas użytkownika komputera.
W związku z powyższym uznałem, że to obudowa (raczej mało prawdopodobne by cokolwiek innego pstrykało w wyłączonym komputerze) i jak na razie żadnych problemów ze sprzętem nie widzę.

Co ciekawe, pstryka różnie podczas różnych gier, ale każda z tych gier musi obciążać mocno komputer by efekt wystąpił.
Także raczej bez obaw.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1