Jaką dystrybucję wybrać?

0

Witajcie,

Naczytałem się tego jaki to Linux jest dobry do programowania i chciałbym spróbować. Z Gimbuntu (Unity) wytrzymałem kilka dni przez to, że nie było czegoś tak podstawowego jak PPM -> Utwórz aktywator, a jak było wcześniej w Gnome to usunęli oraz problemy z uruchamianiem .jar w OpenJDK. Nie znam się i nie wiem czy się da skonfigurować listę pod PPM tak jak w Win. Mam teraz zainstalowane Gimbuntu 14 i chciałbym coś NIE na unity/gnome. Waham się między xfce/lxde (podobne do Win). Uprzedzę, że nie lubię klepać poleceń w konsoli, chyba powinno być distro co nie zatrzymało się w czasach DOSa? Co wybrać najlepiej?

0

Uprzedzę, że nie lubię klepać poleceń w konsoli

To po jaką cholere ci linux? Żeby mieć gorsze GUI niż na windowsie/os x? :\

0

W przypadku, który opisujesz najlepszym wyborem dla Ciebie będzie jednak Windows.

0

Sorry, ale tylko Windows.
Ew. niech Ci ktoś znajomy zainstaluje Slackware'a czy Archa, ustawi wszystko i zabierze prawa roota. A jak już koniecznie chcesz klikalnie to SuSE ale w stosunku do paru wersji w tył stabilność tego distro jest imho dramatyczna, zresztą zasada jest prosta: im więcej ułatwień dla usera, tym więcej może się zepsuć. I dlatego ja np. działam na Slackwarze :P

0

Tak jak kolega wyżej.. (Open)SUSE z KDE (najładniejsze i przypomina Windowsa, skoro tak bardzo chcesz). Ale prędzej czy później, do konsoli trzeba będzie zajrzeć..
Możesz jeszcze jakąś dystrybucję na E(nlightment) spróbować, typu gOS czy coś takiego. To też "ładne" i dużo klikania.
Ale tekst z DOS'em rozbawił mnie :D
Może lepiej faktycznie wróć do Windowsa. W końcu to najpopularniejszy system ;)

2

Bo linux jest dobry do programowania, pod warunkiem, że znasz jego mechanizmy i masz pomysł do czego je wykorzystać. Niemniej kwestia tego w czym chcesz programować.
Do tej pory to możemy Ci powróżyć - napisz jakiś konkret, bo może się okazać, że nie potrzebujesz linuxa.

0

@alanger, Arch i łatwość? Bez uprawnień roota nie mógł bym nawet zainstalować niczego, ani przenosic plików.

Środowisko nie musi być podobne do Win. Z tą konsolą przesadziłem, nie lubię, ale czasem trzeba do konfigurowania plików systemowych. Głównie to instalowanie programów z tym Sklepem Ubuntu i aktywator tylko przez pisanie pliku .desktop mi się nie podobało, reszta jest ok. Linux szybszy od Win.

0

@bajos dlatego napisałem "niech Ci ktoś". Na dobrze ustawionym raz systemie spokojnie da się bez roota dobrze działać, soft instalujesz lokalnie np. w ~/bin i problemu nie ma. Kwestia ustawienia regułek udeva/dodania się do odp. grup, żeby mieć dostęp do potrzebnych zasobów (w tym sprzętowych) i cześć pieśni.

0

Głównie to instalowanie programów z tym Sklepem Ubuntu i aktywator tylko przez pisanie pliku .desktop mi się nie podobało,

Wtf, zainstalować soft w Ubuntu można na 20 sposobów. Tak samo jak i utworzyć jakąś ikonkę. Serio, Linux Ci w niczym nie pomoże, a tylko napsuje nerwów.

0

PCLINUXOS
PC-BSD
Sabayon
Depin
Bardzo łatwe graficzne dystrybucje z każdym środowiskiem graficznym.

1

i chciałbym coś NIE na unity/gnome. Waham się między xfce/lxde (podobne do Win).

Zainteresuj się środowiskiem MATE. To jest kontynuacja dawnego GNOME, zanim się zepsuło.
Dystrybucją która ma to domyślnie jest Linux Mint.

0

Pozwolę sobie na zabawę w górnika. (niby mój temat i na ten sam temat) Kiedyś miałem Mint z MATE (za radą @Azarien ), ale popsułem bezmyślnie potwierdzając instalacje w apt-gecie i pousuwało mi różne pakiety i były niespełnione zależności, zmieniłem na Ubuntu 14.04. Mam teraz Ubuntu 15.04, wcześniej było 14.04 i w obu się coś psuło (w tym drugim po dodaniu repo Debiana i aktualizacji systemu system zmienił się w Debiana (w TTY tak pisało), a w tym co teraz mam z dnia na dzień wysiadło, wczoraj działało, instalowałem tylko libglew-dev, a dzisiaj już nie działa i włączają się tylko X-y...). Zważając na to, że miałem jakiś kontakt z Linuxem, terminal już nie robi problemu to jaka była by teraz odpowiednia dystrybucja? Pasowało by coś na paczkach .deb bo większość programów jest robionych przez twórców w paczkach .deb czyli to coś z Debiana musiało by być. Zastanawiałem się nad Debianem z MATE albo KDE, ale nie wiem jak tam jest ze sterownikami fglrx (co w Ubuntu nie było problemem bo były gotowe pakiety w repo).

1

Arch Linux - tylko i wyłącznie. Sam Arch to minimalna dystrybucja, doinstalowujesz desktop (np. nową Plasme 5, która jest niesamowita swoją drogą) do tego repo AUR (jest tam np. Intellij, WebStorm i setki tysięcy innych paczek) i możesz wszystko instalować. Distro ma również najbardziej aktualne pakiety ze wszystkich dystrybucji (jądro 4.0 pojawiło się niecałe 2 tygodnie po premierze).

Poradnik: http://forum.pclab.pl/topic/871247-Arch-Linux-szko%C5%82a-rodzenia/ jedynie instalując distro zerknij na wiki Archa. No właśnie - wiki - najlepsze ze wszystkich ;)

^ Cały post wygląda jakby Arch był och i ach, najlepszy i w ogóle... bo to prawda. Pracuję na nim drugi rok i zmieniać distro nie zamierzam.

0

@bajos Debian + xfce 4.12 lub openBOX

openbox po wstępnej swojej konfiguracji nie dość, że potrafi świetnie wyglądać to praca na nim jest naprawdę szybka :), przykład wystarczy zobaczyć jak to fajnie działa w już niestety niewspieranym #! (crunchbang) ;(

A tak wracając do crunchbanga, to społeczność nie chce dać umrzeć projektowi i powstał BunsenLabs :) ale to dopiero wersja alpha jest.

0

Do programowania: Fedora, Ubuntu, Kubuntu
Do serwera CentOS

Przy czym ja mam systemy w wirtualkach, więc odtworzenie środowiska to kliknięcie myszą (guest: Linux, host: Windows).

Fedorę instaluje się łatwo, podobnie jak Windows. Pakiety można instalować graficznie.
W zasadzie konsola potrzebna jest tylko do plików konfiguracyjnych i to raczej jak stawiasz serwery.

Jeśli dopiero się uczysz, to jeśli masz w miarę sporo RAMu zainstaluj sobie dowolny Linux wspierający łatwą wirtualizację (np. przy pomocy VirtualBox) i eksperymentuj / pracuj pod wirtualką.

0

Wie ktos moze w jakiej wersji KDE jest w Mint 17.1. Pasowalo by jak by bylo to KDE Plasma (takie fajne (z wygladu)). Jesli jest stare KDE to ktora edycje Mint pobrac zeby po odinstalowaniu obecnego GUI nie zostaly zadne smieci jak zainstaluje Plasme?

0

Fedora ftw

0

@czarny Młot, Teraz mam KUbuntu (bo problemy były przez to Gnome i Unity). Jak jutro system nie wystartuje to pomyśle nad czymś innym, może Fedora, może Debian.

0

Temat powraca, mam teraz Ubuntu 16.04 i Radeona HD5750. Na Win mam OpenGL 4.4 (czy tam 4.5). Na Ubuntu 15.04 miałem fglrx i OpenGL 4.4, ale skończyło się wsparcie i zainstalowałem najnowsze LTS czyli 16.04. Już na kernel 4.x więc fglrx nie działa. Otwarte sterowniki mają teraz OpenGL 3.3. Mesa podobno wspiera OGL 4.1, ale chciałbym przetestować na jakimś aktualnym distro czy jest nowe OGL. Znaczy chodzi mi o distro z najaktualniejszymi wersjami libmesa, libdrm i llvm. Podobno jest takie coś i nazywa się Arch (... :D), ale boję się postawić tego na dysku. Mam pendrive 4 GB i karty po 2 GB (akurat nie używam tego zbytnio więc jakiegoś większego nie przyszło mi kupić), czy dało by się na tym uruchomić np. Archa z 2 GB karty i postawić nim dystrybucje na pendrive 4 GB tak do testu jakie są pakiety zobaczyć i sterownik? Albo jakaś dystrybucja co ma LiveCD w GUI, żeby sobie to na żywo przetestować bez instalowania?

1

Na Linux Mint 17 jest OpenGL 4.5 (sterownik od NVIDIA - 352.63).
Zakładam, że sterownik ATI od AMD będzie podobnie świeży. http://support.amd.com/en-us/download
Możesz spróbować jeszcze Ubuntu, Fedora lub Arch.
Ale bez instalacji to będzie raczej trudne, akurat do grafiki to ciężko się obyć bez restartu, chociaż na pewno jest gdzieś na świecie spec który to potrafi.

1

Antergos albo manjaro, oba archo podobne/podchodne.
Jak tylko test na livecd to bral bym manjaro.
Ominie cie konfiguracja archa ;(

sry za ewentualne bledy ortog. interp.

1

Manjaro jest bardziej stabilne niż Antergos, dłużej sprawdzają w nim pakiety i inne własne wersje. Ten drugi to prawie Arch, wszystko nowsze tyle że instalator gui. Ale i tak oba lepsze od Ubuntu/Minta jak dla mnie na desktop. pacman -Syu i tyle w temacie.

2

ja jako specjalistyczny kundel: analityko-skrypto-programisto-administratoro-developer wybrałem Debian Sid.
(
tutaj takie luźne wpisy z bloga:
http://www.dobreprogramy.pl/NieGooglujMnie/Debian-Sid-zainstalowany-23.04.2016-ma-wytrzymac-5-lat,72736.html
http://www.dobreprogramy.pl/NieGooglujMnie/Pierwszy-miesiac-z-Debianem-Sid.-Bylo-bez-problemow-25.05.2015,73477.html
)
generalnie bardzo dobrze się na tym pracuje, zarabiam spokojnie kasę i wyrabiam targety.

Dosyć śmieszny problem to jest czy na laptopie siedzieć na IDE czy sam edytor. No i mając laptop 15 cali bez monitora zewnętrznego, to skłonny jestem ostatnio przejść tylko na vim+gvim+skrypty konsolowe.
Dużo osób poleca Arch i pochodne - którego nigdy bym nie wybrał, bo nie istnieje na serwerach, a zarabianie na Linux to praca z serwerami. Ponadto Arch nie ma pakietów *.deb, a więc jakby było coś fajnego na Ubuntu/Mint to ciężko z tego skorzystać, bo trzeba tracić czas na konwersję.

Ze środowiska graficznego to korzystam fluxbox + SpaceFM jako deamon desktop + fluxbox keys. Z konsoli urxvt ze skryptami Perla.

0

Na profesionalne serwery to bardziej RedHat, Centos, FreeBSD, NetBSD, może OpenBSD, OpenSolaris, a Debian, Gentoo i Slackware to na takie mniejsze amatorskie. Arch nie miał być systemem na serwery z tego względu, że ma zawsze najnowsze oprogramowanie jak Fedora. Znając Arch poradzisz sobie z Debian/Ubuntu w drugą stronę nie za bardzo.

0

a Debian, Gentoo i Slackware to na takie mniejsze amatorskie

Gdyż-ponieważ?

Arch nie miał być systemem na serwery z tego względu, że ma zawsze najnowsze oprogramowanie

A to przeszkoda jakaś?

2
Azarien napisał(a):

Arch nie miał być systemem na serwery z tego względu, że ma zawsze najnowsze oprogramowanie

A to przeszkoda jakaś?

generalnie nie - no bo przecież można postawić sobie archa i takie nginxy, postgresy, iptables itd... bez problemu skonfigurować. albo i skompilować z AUR lub wziąć konkretną wersję jak kto woli. ba można użyć dockera. i to działa.

przeszkadza jedynie to, że Arch ciągle idzie do przodu i żeby trzymać się aktualnych wersji pakietów i biegu tej dystrybucji należy przynajmniej raz na te 3 tygodnie puścić update i restart. na desktopie na którym mam minimalne środowisko zrobione przez siebie przez >3 lata zdarzyło mi się może z 2 razy kiedy po update distro nie wstało i trzeba było coś tam poprawić, ale na serwerach takie update i restarty mogą być uciążliwe.

oczywście wiem, że można zamrozić sobie po prostu i trzymać się tych pakietów i nie update'ować albo zamrozić sobie konretne wersje nginx, postgres, haproxy itd... ale to po co ten Arch? nie lepiej już wziąć Ubuntu Server?

inną rzeczą, pamiętam że stawiając kiedyś serwer AD niektóre rzeczy miała dopiero samba 4 której ubuntu server nie miało a w AUR już była.

wszystko to jest skomplikowane przecież i nie można tak generalizować.

0

@Azarien no Koleżanka u góry Ci już odpowiedziała. Arch potrafi się koncertowo wyglebić. Natomiast Slackware czy Debian jako mniej profi? No żętó ;) to jeszcze zrozumiem, bo instaluje się długo i upierdliwie, ale pozostałe dwa?

0
Azarien napisał(a):

a Debian, Gentoo i Slackware to na takie mniejsze amatorskie

Gdyż-ponieważ?

Arch nie miał być systemem na serwery z tego względu, że ma zawsze najnowsze oprogramowanie

A to przeszkoda jakaś?

W sumie to chyba nie. W koncu niekontrolowane updaty lub ich lawina to przepis na bogate zycie towarzyskie w... Pracy.

0

Ubuntu - serwer? Ktoś był naprawdę głodny bo zjadł kilka liter z skrótowego opisu systemu. Powinno być:
Ubuntu - Don't use as server.

CentOS - był fajny kilka lat temu - tak z 5 - dziś widać, że osoby utrzymujące to distro mają braki w ilości osób.
Pojawiło się masę błędów z zależnościami - update jasne szybko, tylko że wszystko wychodzi niedopracowane.
Fedora - można o tym zapomnieć.

Arch - jako serwer? Super, ale do czasu. Twórcy celnie wyszli z przeznaczeniem tej dystrybucji. Czym mniej pakietów tym lepiej.

Na serwer na dzisiaj:
Unix Like - stawiałbym na NetBSD. OpenBSD miało swoją, bardzo brzydką wpadkę. FreeBSD jest za toporny.
Like Unix - na pierwszym miejscu debian. Widać, że dużo osób pracuje nad rozwojem i utrzymaniem stabilności tego systemu.
Bardzo dobra sprawa z systemd. O ile system uruchamiał się tak na czas 2 kaw i tacy ciastek - zjadanych w nerwach - to teraz ciężko zdążyć z wypiciem kawy ;)

@Azarien możesz napisać w jaki sposób "posypał się" Debian? Jaka wersja i co dokładnie?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1