To najgorsza wypowiedź jaką udało mi się do tej pory przeczytać na tym forum (mam nadzieję, że było ich więcej).
Blokowanie dostępu do facebooka, Internetu czy nawet samego komputera to bardzo dobre rozwiązanie. Twoje propozycje nie zdadzą się na nic jeśli petentka jest uzależniona od portali społecznościowych (jeśli siedzi na nich do 3 w nocy, to bardzo wiele na to wskazuje). Dlaczego? Bo nawet jeśli dziewczynie na siłę znajdzie się jakieś dodatkowe "hobby", to i tak choćby była zmęczona poświęci swój ostatni wolny czas swojego dnia na przesiadywanie na facebooku.
Jak już wspomniałem, blokowanie dostępu do facebooka jest najlepszym rozwiązaniem, bo żeby go obejść będzie musiała się dziewczyna namęczyć - mam na myśli wymykanie się z domu "do koleżanek", kupowanie pakietów w telefonie, itd. W tym pierwszym przypadku, będzie zaniedbywała np. naukę, o czym z pewnością dowiedzą się jej rodzice i mogą zastosować inne konsekwencje, w tym drugim - na pakiety straci pieniądze, przez co nie wystarczy jej na inne potrzeby, które zapewne ma. I już jest pomysł!
Najpierw trzeba umieć odróżniać siedzenie przed komputerem w jakimś pożytecznym celu (w Twoim przypadku zapewne była to nauka) a nieustanne siedzenie na facebooku, które jest szkodliwym nałogiem. Przestań, drogi Shalom, bawić się w opiekunkę dla dziecka, bo widać po Twojej wypowiedzi, że mało orientujesz się w zagrożeniach jakie czyhają na dzisiejszą młodzież w Internecie i w ogóle mało wiesz o wychowywaniu dzieci. Mnie rodzice zabraniali niewiele rzeczy, bo byłem grzecznym dzieckiem, ale jednak zabraniali. Lecz jako dorosły człowiek widzę, że "mieli rację" i jestem im z tego powodu bardzo wdzięczny.