Witam panstwo, czytalem juz pare tematow na tym forum odnosnie walki MacBookow z normalnymi laptopami do programowania, jednak zaden nie wyjasnil ostatecznie sprawy.
Z gory zaznaczam, ze jak macie zamiar narzekac na hipsterstwo, czy prowadzic wojny miedzy soba, to mozecie sie nie wysilac.
Moja sytuacja przedstawia sie nastepujaco. :)
Potrzebuje niewielkiego (ale maksymalnie wygodnego) i lekkiego notebooka do programowania. Uznalem ze 13" jest idealne, waga im mniejsza tym lepsza. Aktualnie pracuje w webdevie i tutaj wiekszosc profesjonalistow uzywa i poleca MacBooka i OSXa, jednak chcialbym w jak najblizszej przyszlosci przerzucic sie na Jave, juz zaczalem zbierac materialy do nauki.
Jako, ze zdarza mi sie przemieszczac dosc czesto POTRZEBUJE takiej specyfikacji, a nie innej, w domu mam monitor 24", co by uwygodnic.
Nie jestem Apple fanboyem, z ich produktow mam tylko iPoda, ale w pracy uzywalem iMaca i OSX prezentuje sie calkiem przyjemnie.
Teraz tylko pytanie, czy i jaki? Moj fundusz to ok. 7-8 tys zl (wiadomo, ze jesli mniej wydam, to lepiej, ale to jest absolutny max).
Czy OSX ma wystarczajace aplikacje, by komfortowo pracowac przy Javie? Czy hardware podola i zapewni komfortowa prace?
Zastanawialem sie nad:
-
MacBook Air 13,3"
Dual Core i7 1,7Ghz, turbo boost do 3.3Ghz (lub i5 2x1.4, turbo do 2.7), 8gb RAM, 256GB SSD -
MacBook Pro 13,3"
Dual Core 2.8Ghz i5, boost do 3.3Ghz, 16GB RAM, 512GB SSD -
Sony Vaio Pro Ultrabook 13,3"
Dual Core 4. generacji i7 1.8Ghz, turbo boost do 3Ghz, 8GB RAM, 256GB SSD.
Vaio i MBA sie od siebie za wiele nie roznia jak widac, Pro wyraznie odstaje. Czy ktorys z nich bedzie niewystarczajacy do komfortowej pracy? Czy ktorykolwiek z nich bedzie wystarczajacy?
Jestem takze otwarty na inne propozycje ;)