Pytanie o SSD

0

Witam, jestem nowy w temacie pamieci flash. Przymierzam sie do kupna laptopa z wbudowanym dyskiem SSD. Waham sie miedzy pojemnosciami 128 i 256 GB. Pytanie: Czy trzymanie wszystkich plikow (aplikacji, gier, zdjec, filmow, muzyki) na SSD to zly pomysl? Podobno wydajnosc dysku SSD spada wraz z iloscia zajmowanego miejsca, dlatego powinno sie tam trzymac tylko dane aplikacji tak, zeby sie szybko zaladowala. Jak to jest z tym? Powinenem sobie zalatwic osobny dysk HHD albo USB do trzymania plikow multimedialnych a na SSD trzymac tylko system operacyjny i aplikacje?

1

Wydajność każdego systemu plików spada wraz z ilością wykorzystanego miejsca, ale nieliniowo. Przy zapełnieniu mniej niż 90% i takich pojemnościach nie będzie różnicy. Zalecenie, aby nie przechowywać filmów na SSD wynika raczej nie z problemów wydajnościowych, a z ceny jednostkowej SSD - po prostu filmy i zdjęcia są duże, 1 GB SSD o wiele droższy od 1 GB HDD, a dla tak dużych plików SSD praktycznie nie ma żadnych zalet wydajnościowych ponad HDD. W końcu tak duże pliki odczytuje i zapisuje się sekwencyjnie, a HDD sobie z tym doskonale radzą. Dlatego najbardziej się opłaca mieć mały SSD na system i małe pliki + duży HDD na multimedia. W ten sposób 1 TB przestrzeni dyskowej nie zabije Twojego portfela, a zarazem programy i system będą się szybko uruchamiać.

Niestety mało jest laptopów oferujących możliwość instalacji dwóch dysków - najczęściej odbywa się to kosztem czegoś - np. większych gabarytów i / lub braku CD-ROMu.

0

Mało wolnej przestrzeni na SSD oznacza spowolniony zapis, oczywiście o ile producent nie przewidział ukrytego wolnego miejsca (są takie przypadki - SSD ma znacznie większą pojemność niż zadeklarowana i ta nadwyżka służy do zachowania wysokiej wydajności). Im mniej wolnego miejsca tym mniejsze pole manewru dla kontrolera dysku, ma mniejsze możliwości odkładania na później np przenoszenia sektorów. Prędkość odczytu jest generalnie stała bez względu na stopień zajętości dysku. Do tego wszystkiego jest jeszcze technologia (dobre słowo?) TRIM, która polepsza pracę z SSD.

0

@Wibowit: Większość SSD tak ma z tego co wiem. Np. sprzedaje się dyski jako 120GB, a nie 128GB (i wciąż jest to obliczanie 120GB = 120 x 1000 x 1000 bajtów). Mało znajdziesz dysków SSD 128GB.

A w temacie wszystko zostało powiedziane, dopóki ilość miejsca nie będzie naprawdę mała - wszystko będzie ok. A trzymanie filmów na SSD to nie przestępstwo dokonywane na komputerze, ale marnotrawstwo/rozrzutność :P

0

Problem nie jest z wydajnością, problem jest z ograniczoną pojemnością SSD.
Ponieważ zysk z SSD jest żaden w przypadku muzyki i filmów (chyba że zajmujesz się obróbką wideo), to jeśli w komputerze masz SSD i HDD, są to rzeczy które warto trzymać na HDD, żeby nie marnować miejsca na SSD.

0

Ja ostatnio zaopatrzyłem się w dysk SSD na slocie mSATA. W ten sposób mam dysk HDD i SSD :)

0
Krolik napisał(a):

Niestety mało jest laptopów oferujących możliwość instalacji dwóch dysków - najczęściej odbywa się to kosztem czegoś - np. większych gabarytów i / lub braku CD-ROMu.

Obecnie większość 17" ma taką możliwość.

0

To jeszcze jedno pytanie. Wiem ze to zalezy od indywidualnych preferencji ale tak orientacyjnie, myslicie ze 128 GB dysku wystarczy na wszystkie programy? 20-pare pojdzie na system operacyjny wiec powiedzmy ze zostanie mi 100 GB. Powinno starczyc? Nie zamierzam instalowac zadnych gier, tylko programy potrzebne do pracy biurowej, jakies office, ide do javy i tego typu rzeczy?

0

To ja się dołączę do dyskusji bo temat mnie zaintrygował.
Zamierzam niedługo kupić sobie nowy komputer z dyskiem SSD i HDD. Na komputerze ma być zainstalowany program księgowy do codziennej pracy. I teraz pytanie: czy program księgowy powinien zostać zainstalowany na SSD czy HDD?
Taki program działa na dość dużej bazie danych w tym służy do przeglądania całych tabel - więc osobiście wydaje mi się, że rozsądniej byłoby go zainstalować na SSD.
A co wy o tym sądzicie?

0

Co za problem sprawdzić samemu jak będzie chodzić?

SSD mają określoną liczbę cykli zapisu, ale ciężko je osiągnąć w warunkach domowych czy w typowej pracy biurowej. Gdybyś miał serwer z dużym obciążeniem dysku zapisami to wtedy SSD mogłoby mieć dość krótki żywot, ale w innym wypadku nie ma się co martwić.

Ja mam SSD Samsunga i dołączony program pokazujący tzw stan zdrowia, czyli procentowe wyczerpanie cykli zapisu. Daje to pewien komfort umysłowy :P

0

@Księgowy: Instaluj SSD, dysku nie masz po to, żeby go podziwiać nieużywanego, a operacje na bazach to w sam raz zadanie dla SSD.

0

Gdy przeczytałem wypowiedź @Wibowita zacząłem poważnie się zastanawiać nad tą żywotnością dysków SSD...
Ale później sobie uświadomiłem, że dysk, który chcę kupić powinien przeżyć 3000 cykli... Do tego to się odnosi do każdego bitu na dysku a nie tylu zapisów łącznie...
Tak więc musiałbym zapisać cały dysk 3000, a biorąc pod uwagę, że będzie miał 256 GB trochę to daje... ;-).
Natomiast nie wiem, czy w ciągu roku baza danych rośnie chociaż o 1 GB :P

Reasumując, mimo wywołania u mnie pewnych obaw, zostanę jednak przy podjętej wcześniej decyzji tj. zapiszę program na SSD :D. Natomiast kopie zapasowe będą zapisywane na HDD :).
Dzięki.

0

Kopie zapasowe to trzymaj w kilku miejscach. I to najlepiej od siebie oddalonych :]

0

To sie może wydawać dużo, ale takie pierdoły jak edycja plików, zapisywanie cookies, indexów i tempy potrafią błyskawicznie wyczerpać zasoby, co do baz danych to wszystko pięknie, tylko jak zacznie sypać bs to...
Co do szybkości zapełnienia takiego dysku to ci powiem że na osCommerce jedna taka tabela potrafiła przez 24h zająć ~2GB ale sklep miał na niej obroty.

0
hzmzp napisał(a):

tylko jak zacznie sypać bs to...

Od czego jest skrót bs?

hzmzp napisał(a):

Co do szybkości zapełnienia takiego dysku to ci powiem że na osCommerce jedna taka tabela potrafiła przez 24h zająć ~2GB ale sklep miał na niej obroty.

Ja jestem księgowym a nie sklepem ;). Ja mogę wprowadzić max 200 dokumentów jednego dnia. Przy 100 już mózg siada :P.

1

3000 cykli zapisu to tylko teoria, w normalnym użytkowaniu dzieli się to przez 4. Kingston podaje że jego dyski można nadpisać 500 razy, co dla 120GB pozwala zapisac ok 60TB danych. Niby niedużo ale przy normalnym użytkowaniu zajmie to lata.
A co do Twoich programów księgowych to danych będziesz zapisywał na dysku tyle co nic. Swoją drogą jeżeli komputer ma być tylko do księgowości to nie wiem czy jest sens kupować SSD.

0

tylko jak zacznie sypać bs to...
Nie zacznie sypać bad sectorami, tylko nagle z dnia na dzień padnie. Całkowicie i nieowracalnie.

0

Ja zostaję przy starym dobrym RAID'zie. Na wydajność nie narzekam, a i padać, nie pada (splunięcie przez lewe ramie). Jeśli chodzi o SSD to jeszcze poczekam na rozwój wypadków :)

0

Od siebie dodam też pytanie:
Pokusiłem się na SSD, praca jest bardzo przyjemna, cały czas mnie tylko martwią te cykle. Np. taki swap - przecież tam co chwila jest zapis/odczyt. Na moje oko to SSD powinien po tym umrzeć najpóźniej za rok...

0

Od roki i dziewięciu miesięcy używany dysk, statystyki wyglądają tak:

user image

Chyba nie jest źle.

0
dzek69 napisał(a):

Od siebie dodam też pytanie:
Pokusiłem się na SSD, praca jest bardzo przyjemna, cały czas mnie tylko martwią te cykle. Np. taki swap - przecież tam co chwila jest zapis/odczyt. Na moje oko to SSD powinien po tym umrzeć najpóźniej za rok...

To wyłącz SWAP, zmień jego lokalizację na HDD (jeżeli masz) albo

vm.swappiness=1
vm.vfs_cache_pressure=50

Ile masz RAMu?

0

swapa nie mam, ale drugi komputer ma trochę mało ramu i nie ma drugiego dysku. zresztą interesuje mnie teoria.

nie wiem też do czego są te dwie linijki wklejone ;]

@noone_logged_out: czytając opis i patrząc na Twój screenshot to wniosek jest taki, że się tym 100% nie ciesz tak bardzo, daj programowi pochodzić ze 2 tygodnie i zmierzyć wszystko ;]

0

http://uk.hardware.info/reviews/4178/hardwareinfo-tests-lifespan-of-samsung-ssd-840-250gb-tlc-ssd-updated-with-final-conclusion

Jeśli nie trafisz na wadliwy egzemplarz i nie zamierzasz przewalać przez niego kilkudziesięciu GB dziennie, to pożyje wystarczająco długo.
Prędzej wymienisz go ze względu dostępność i cenę nowych rozwiązań, niż przez samo zużycie.

0

Używam 128 GB SSD jako systemowego od ponad dwóch lat (zapełniony tak w połowie), zapisane do tej pory mam na nim prawie 20 TB, jak padnie, to mam jeszcze rok gwarancji ;) A nawet jak nie, to SSD są już tak tanie (swojego kupiłem za 1200 pln, a teraz SSD o analogicznej pojemności to może 400 pln), że komfort jaki dają jest wart tych pieniędzy.

0
dzek69 napisał(a):

szresztą interesuje mnie teoria.

no to w teorii wystarczy to policzyć/zmierzyć. Zależy ile komu "swapuje". Pod Linuxem ładnie można to zrobić tamtą konfiguracją + jądro 3.11 (ma zswap - mniej I/O na rzecz procesora, który musi ogarniać kompresje - i tak pod każdym względem się to opłaca na dzisiejszych komputerach). Dodatkowo SSD mają coś takiego jak TRIM - w Windows plik wymiany jest normalnym plikiem w systemie plików, więc jak włączysz TRIM będzie to rozkładać na całe SSD.

0
dzek69 napisał(a):

@noone_logged_out: czytając opis i patrząc na Twój screenshot to wniosek jest taki, że się tym 100% nie ciesz tak bardzo, daj programowi pochodzić ze 2 tygodnie i zmierzyć wszystko ;]

I tak zrobię :)

0

jeśli chodzi o dyski ssd to działa to na takiej zasadzie, że jak masz jakąś komórkę pamięci to jak będziesz wielokrotnie(jakieś milion razy) coś do niej zapisywał i odczytywał to ulega ona zniszczeniu. A komórek pamięci jest bardzo dużo więc musiałbyś bardzo intensywnie korzystać z dysku aby zużyć dysk

0

Obecnie wystarczy kilka tysięcy cykli reset + zapis. Dlatego stosuje się wear-leveling, czyli mapowanie sektorów - jeśli zapisujesz coś ciągle pod ten sam adres logiczny, to ten adres jest w kółko remapowany pod inny adres fizyczny.

Dzięki TRIM dysk wie które miejsce jest wolne i nie remapuje wolnych sektorów. To polepsza parametry, ale ogólnie SSD może działać relatywnie długo i bez tego.

0

Pozwolę sobie jeszcze pociągnąć temat.
Powiedzmy, że mam plik w wordzie, który zajmuje 1 MB. Jeśli zrobię w nim jakąś głupią zmianę np. gdzieś w środku (np. zamienię 1 słowo lub dodam coś nowego - niekoniecznie wielkiego) a następnie zapiszę ten plik to jeśli dobrze rozumiem na SSD plik zostanie zapisany w zupełnie innym miejscu? I jeśli piszę jakąś pracę i lubię na wszelki wypadek zapisywać dokument co jedno zdanie to za każdym zapisaniem dysk będzie powoli "umierał"? I nie ma tu znaczenia, że jest to ten sam dokument tylko lekko zmodyfikowany... Czy dobrze rozumiem?

Analogicznie z programowaniem - jeśli lubię kompilować program co 3 linijki to za każdym razem "uśmiercam" w pewnym stopniu SSD, bo za każdym razem zapisuję otwarte pliki...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1