Czarny Linux

Witam.
Ponownie piszę na forum z nadzieją że dostanę pomoc. Ogólnie zainstalowałem sobie Linuxa, Mint XFCE, ten najnowszy. Byłem dla niego dobry, no może niezbyt często z niego korzystałem. I pewnie z tego powodu postanowił się na mnie zemścić :( gdy włączyłem go ostatnio, moim oczom ukazał się pasek na dole ekranu, normalny działający pasek. Problem w tym że reszta pulpitu odmówiła posłuszeństwa, zamiast tapety mam czarne tło, brak ikonek itp. Niby wciąż da się z tego korzystać, ale mało mi się to podoba. Ktoś ma jakiś pomysł? Jakiś sposób na rozwiązanie problemu?

*edit
Dodałem załącznik

Spróbuj dodać nowego użytkownika i się na niego zaloguj ;) Utworzyć użytkownika możesz jakimś narzędziem z GUI, albo normalnie w terminalu wpisz "sudo adduser", zostaniesz ładnie poproszony o podanie wszystkich danych. Potem się wyloguj i zaloguj się na świeżo utworzonego użytkownika. Nowe konto powinno dostać nowe ustawienia menadżera okien. Jak się uda, to ze swojego starego konta po prostu usuń konfigurację XFCE. Powinna zostać utworzona nowa default'owa.

Menu->Ustawienia->Pulpit, a tu Ikony - co tam masz w typie wybrane? (jeśli chcesz mieć "normalny" pulpit, to powinno być "pliki i aktywatory")

Zresztą, tam masz i inne ustawienia, np. tapeta, jakie ikony "systemowe" mają być wyświetlane itp. Może tam coś się zgubiło?

Spine, usunąłem pliki konfiguracyjne (/home/Zellus/.config/ XFCE i XFCE-session), efekt jak w załączniku(nowy układ mi się nawet podoba, ale nie łapie skrótów jak printScr i dalej tapety nie ma)
madmike, ustawione jest tak jaki mówisz te ikony, a tło tapety też jest ustawione normalnie.

Chyba tymczasowo rozwiązane, utworzyłem nową sesję i ukazała mi się tapeta :) ale jeżeli macie jakieś bardziej konstruktywne pomysły(jakieś np. co było przyczyną), to bardzo bym prosił.