Witam,
mam pytanie dotyczące zabezpieczenia płyty DVD po nagraniu. Konkretnie chodzi o to, że chce nagrać znajomym zdjęcia z wakacji, ale nie chce żeby je dalej kopiowali, czy znacie jakieś metody zabezpieczenia płyty przed przegraniem jej ? Nie chodzi mi o jakieś pro, tylko o coś co zniechęci "zwykłego" usera.
wujek zawsze pomoże. pierwszy z brzegu wynik http://www.cdrinfo.pl/faq/jak-zabezpieczyc-wlasna-plyte-przed-kopiowaniem-2069015437
Jaki jest sens myślenia o zabezpieczaniu płyty ze zdjęciami? Przed print screenem tez się zabezpieczysz?
Poza tym, zabezpieczanie w tym przypadku jest bez sensu - nawet jeśli zabezpieczysz się przed kopiowaniem plików z płyty, to i tak przy otwieraniu całe zdjęcie ładowane jest do pamięci - użytkownik wybiera opcję Zapisz jako w przeglądarce zdjęć i zapisuje zdjęcie na dysk (nie czytając już zawartości pliku z płyty). I po zabezpieczeniu.
Święta zasada: Jeżeli coś da się uruchomić/wyświetlić/odtworzyć - da się to też skopiować/zapisać/powielić. Możesz próbować, możesz nawet wydawać na to góry pieniędzy (patrz: zabezpieczenia gier), a i tak nic z tego.
To będzie IMHO takie security throught obscurity.
winerfresh napisał(a):
To będzie IMHO takie security throught obscurity.
Zawsze można porysować płytę gwoździem. :)
musiałbyś chyba skonstruować która ulega samozniszczeniu. Wrzuciło by się program który automatycznie się uruchamia i kopiuje zdjęcia na dysk po pierwszym odtworzeniu płyty i później jakoś niszczy płyte
@robcio: A z dysku już się skopiować nie da?
Najlepiej napisać program, żeby wczytał całą płytę do RAMu, shakował CDROM tak, żeby wysmażył płytę laserem, zablokował dostęp do klawiatury i myszy, i pokazywał zdjęcia po kolei, a przerzucanie ich odbywało się przy pomocy odczytów z ruchu postaci widzianych w kamerce, albo głosowo do mikrofonu, czy innego urządzenia, którym nie da wyrządzić się wiele zła.
Chociaż może prościej i skuteczniej (nigdy nie wiemy czy kolega nie byłby gotowy na taką sytuację i jakieś programy w międzyczasie kopiowałyby treść płyty) byłoby napisać mini-OS, płytka byłaby bootowalna, i tam można by było je sobie spokojnie przeglądać i nawet spacją można by było zdjęcia przerzucać :) Poza przeglądarką zdjęć nie byłoby tam nic innego. Dane na płytce oczywiście jakoś szyfrowane, najlepiej własny format zapisu zdjęć też przygotować, jakby to ktoś potem próbował odczytywać pod normalnym OSem. Oczywiście tutaj też możnaby zaimplementować smażenie płyty laserem, na wszelki wypadek.
Wtedy możemy mowić o jakichś zabezpieczeniach, których typowy 13 latek może nie złamać w 5 minut.
co ty masz na tych fotkach, że nie chcesz aby dalej kopiowali...
I jaki jest sens dawania w takim wypadku płyty.
Najprościej zaproscić do domu, pokazać na kompie i wyprosić z domu