linux dla laika

0

Jakiego linuksa polecilibyście dla początkującego?
Najbardziej zależy mi na paru rzeczach :

  • ma się za szybko nie psuć(sypać, rozwalać czy jak kto woli...),
  • miło by było jakby był idioto odporny (miałem kiedyś jakiegoś linuxa ale to raz że stare dzieje a dwa to to że i tak nic z niego nie pamiętam a nie chciałbym sobie rozwalić systemu),
  • łatwy dostęp do sterowników,
  • w miarę przyzwoita społeczność użytkowników tego linuxa.

Oczywiście mógłbym sobie wygooglować to co potrzebuje ale jestem ciekawy co wy byście polecili jako programiści (nie ukrywam że sam bym chciał uczyć się i programowania i linuxa).

4

Aktualnie linux dla laika = ubuntu w 99% ;]

3

Ja mam Ubuntu od paru lat i jestem zadowolony. Jeśli bardzo ci się nie spodoba interfejs, to możesz spróbować czegoś opartego na Ubuntu, jak Kubuntu czy Linux Mint. Ubuntu ma relatywnie dużą społeczność, jest mnóstwo stron i for z Ubuntowcami, więc znalezienie pomocy nie powinno być trudne.

1

Fedora też jest warta uwagi.

1

Na początek fajne jest Ubuntu. Masz centrum oprogramowania lub wygodne paczki .deb, nie musisz się bawić w tar.gz i jakieś make itd.
Mi podobalo się też OpenSuse, z tym że miałem w nim troche problemów z instalacją driverów od karty graficznej.

Ogólnie to testowałem swojego czasu masę linuksów i nie wiem, jak w tej chwili stoją, ale kilka lat temu najbardziej user friendly było Ubuntu i myslę że jest dalej.

2

Linux Mint.

0

Ja zaczynałem z Ubuntu, potem poszedł czas na Linux Mint Debian Edition, a aktualnie jestem na Archu. Proponuję mniej więcej podobną ścieżkę rozwoju (brońcie bogowie przed zaczynaniem od Archa).

0

linuksy się nie psują same z siebie, jak większość polecam Ubuntu, posiadam, dobry system, łatwy, przyjazny, możesz też puścić sobie SuSe, jest dość obszerny

1

spróbuj ankietę z jakilinux.org, potem wybierz 3 najbardziej ci pasujące, zainstaluj po kolei i sprawdź. Jak cos nie pasuje albo sknocisz wywal zainstaluj nastepne. Ja w ten sposób doszedłem do jednego: suse na desktop (bo sie przyzwyczaiłem), a cokolwiek co obsługuje na mobilne. po kilku latach i tak wszystko to jedno i to samo :)

0

To jak nie Ubuntu (bo unity ble) to może Xubuntu albo Lubuntu? całkiem znośne

0

Jak dla mnie dużo fajniejszym jest OpenSuSE.

0

Ja od dobrych paru lat siedzę na Fedorze. Podobno jest trudniejsza niż Ubuntu. Na pewno jest w Fedorze sporo nowych rzeczy wprowadzanych, co niekoniecznie musi być zaletą dla kogoś, kto chce mieć system i nic w nim nie grzebać. Właśnie zamierzam do pracy zaprzątnąć Scientific Linux ale nie wiem czy nadaje się dla laika na desktop.

Trochę off-topic - karty graficzne AMD/ATI potrafią napsuć sporo krwi, NVIDIA jest znośna a bez problemów jest z kartami graficznymi Intela - to tak w ramach wprowadzenia i ostrzeżenia, by się psychicznie przygotować ;)

0

Ja mam Radeona i na otwartych sterownikach Ubuntu lata jak rakieta. Siejesz FUD i tyle.

0
Wibowit napisał(a):

Ja mam Radeona i na otwartych sterownikach Ubuntu lata jak rakieta. Siejesz FUD i tyle.

A sprzętowe dekodowanie filmów hd działa? I sprzętowe filtry obrazu, jak usuwanie przeplotu np albo wyostrzanie. Sam pytam z ciekawości bo ja używam od zawsze nvidii i tutaj nie ma z tym problemu (na zamkniętych oczywiście - vdpau, otwarty sterwonik nouveau rozwija się w tempie mniej więcej takim jak ReactOS).

0

Chyba nie. Generalnie dopóki nie zainstalowałem Catalyst 12.8 to sprzętowe dekodowanie filmów HD nie działało też na Windowsie (tzn niby dekodowało, ale tego nie dało się oglądać). Catalystów 12.8 nie instalowałem jeszcze na Ubuntu, więc nawet nie wiem czy teraz już działa. Mam Radeona HD 5770.

0

Używam Linuksa Mint. Do wczoraj była to wersja 11. Zainstalowałem 13 i to był chyba zły krok. Testowałem i Cinnamona, i MATE.

Cinnamon jest prawie OK, tylko mam wrażenie, że elementy interfejsu oraz zawartości okien rysują się wolno, podobnie z efektami. Mam najnowsze oficjalne sterowniki do NVidia Quadro NVS 160M i pod GNOME-m tak nie miałem. Dodatkowo nie można w zegarku na pasku zadań zmienić wielkości czcionki (zawsze miałem na górze większymi cyframi godzinę i niżej mniejszymi datę) - wiem, że to pierdoła, ale serce boli.

Co do MATE to czcionki są renderowane tragicznie i tutaj nastąpiła dyskwalifikacja. Niby to GNOME, ale pod 11 wszystko wyglądało ładniej.

0

Co do czcionek to i tak najlepiej wziąć Windowsowe ttf i oszczędzić sobie nerwów. No i wyłączyć antyaliasing.

0

Hm... Ubuntu i jego klony wszelakie przy czym jest to system, który działa do momentu, aż nie zaczniesz grzebać. Potem oczywiście też działa, ale pojawiać się mogą różne niezbyt ciekawe problemy, których rozwiązanie tylko zabiera czas (dziwne rozdzielczości, jakieś jazdy z wyglądem okien, niezbyt fajnie działające WiFi, niedziałający serwer druku, przegrzewanie się itp.).
Fedora to system dla tych co lubią eksperymentować, bo to przede wszystkim poligon dla CentOSa i Red Hata.
Goły Debian to też niezły wybór o ile jesteś laikiem i CHCESZ poznać system. W przypadku Debiana jest to stosunkowo bezbolesny proces i jeżeli nie zacznie się jakiś durnych eksperymentów to można bezboleśnie nauczyć się jak to to działa.

0

http://i.imgur.com/HBAPS.png

Hmmm, rozejrzałem się po innych aplikacjach i problem dotyczy głównie Firefoksa (chociaż w Libre Office też są niewyraźne w treści tekstu). Pod Cinnamonem wygląda to już normalnie.

0

Debian z reguły sie nie sypie przy aktualizacjach. W Sidzie tylko zdarzają się od czasu do czasu jakieś problemy, zwłaszcza jak dużo aktualizacji się wgra na raz (czyli np po miesiącu). Testing i Stable tych problemów raczej nie mają, ale to starsze oprogramowanie niz w Ubuntu (w Sidzie praktycznie takie same wersje jak w ubuntu aktualnym).

Konfiguracja debiana od zera jest praktycznie bezbolesna i naprawdę z reguły z niczym tu problemu nie ma. Kwestia tylko taka, ze nie ma żadnych stricte debianowych konfiguratorów w gui - jest tylko to co dostarcza dane środowisko graficzne i to co jest ogólnie dostępne (jak np. Synaptic albo chociażby Wicd do wifi) - nic co jest charakterystyczne tylko dla Debiana.

0

Czcionki z Windowsa:

user image

Na pewno i w Mincie da się takie ustawić, po prostu trzeba wgrać te czcionki no i tyle no. Wygładzanie celowo wyłączyłem bo nie lubię.

1

Ja tam wolę ttf od ms ale z antyaliasingiem.

0

A da się na Linuksie zrobić takie ładne ClearType z Windows? Zawsze, gdy za młodu próbowałem bawić się w desktopowe Linuksy odrzucały mnie właśnie fonty.

user image

0

FreeType (chyba) na Ubuntu dla porównania z czcionkami od ms:
Bez nazwy.png

Spore różnice w renderowaniu, ale wygładzanie podpikselowe jest.
Edit:
Te spore różnice to między innymi używanie szeryfowej czcionki dla komentarzy na Ubuntu i bezszeryfowej na Windowsie.

0
Rev napisał(a):

A da się na Linuksie zrobić takie ładne ClearType z Windows? Zawsze, gdy za młodu próbowałem bawić się w desktopowe Linuksy odrzucały mnie właśnie fonty.

Po włączeniu wygładzania:
user image

Identyczne nie jest ale praktycznie tak samo. Zapewne kwestia ustawień wygładzania (jest ich trochę) i ustawień czcionek w przeglądarce. Myślę ze da się osiągnąć podobny efekty, choć nie zagwarantuję że identyczny. Nie chce mi sie grzegać w tym bo jest sporo ustawień tam, zwłaszcza w kwestii hintingu i rodzajów wygładzania.

0

Tak to wygląda u mnie (Gentoo):

user image

Patche na freetype i ustawienia od tego pana: http://www.infinality.net od niedawna nawet oficjalnie wspierane przez Gentoo. Ubuntu z tego co wiem też ma jakieś swoje poprawki w tym temacie.

Jak widać czcionki są trochę "grubsze". Są jakieś ustawienia "sharp", ale nie próbowałem.

0

Kwestia pobawienia się ustawieniami w MATE (i GNOME 2), bo domyślne ustawienia mnie też nie odpowiadają.
No i same czcionki są gorszej jakości…

Trzeba przyznać, że Windows po prostu lepiej renderuje tekst. Na dodatek Apple z Microsoftem dzierżą ważne patenty związane z OpenType, co hamuje rozwój opensource'owych bibliotek.

0

wow właśnie uświadomiliście mnie że jedną z głównych rzeczy które mnie odrzucają w linuksie to... czcionki
chyba zacznę od tej pory przykładać do nich dużo większą wagę w swoich dziełach :o

0

Mnie zastanawia coś innego. Jako można lubić ten rozmazany tekst. No nie pojmę tego chyba nigdy, jestem wrogiem wszelkiego wygładzania, takiego jak w Windows 7 też. Pierwsza rzecz którą robię po instalacji systemu, także i Windowsa to doprowadzenie wszystkich czcionek do wyglądu takiego jak pokazałem na moim pierwszym zrzucie.

0

Wy to chyba macie coś ze wzrokiem nie tak skoro podobają sam się te koślawce z Windowsow z ery dziewięćdziesiątki piątki gdzie o antyaliasingu jeszcze nikt nie słyszał. ;]

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1