Windows 7 i AHCI

Czy ktoś korzysta z takiej kombinacji? Jak wrażenia, też macie BSODy?

Moja ekscytująca historia z tą kombinacją:
Zainstalowałem Win7 w trybie Compatibility Mode ze starożytnym protokołem IDE (mówię o ustawieniach w BIOSie), a niedawno zmieniłem w BIOSie ustawienie na AHCI (nota bene: wersja AHCI i tak pewnie nie pierwszej świeżości, sama wersja BIOSu jest z 2009) i Windows 7 przestał się bootować. Udało mi się jednak ustawić Windowsa tak, żeby działał na AHCI, z tym, że czasami sypie BSODami i się resetuje. Może niedługo sytuacja się unormuje (tzn zwiechy przy bootowaniu spowodowały jakieś błędy w strukturze logicznej na dysku chyba).

Ubuntu lata bezproblemowo niezależnie od ustawień w BIOSie.

Mam to w biosie ustawione od zawsze na tym komputerze, działa tak Gentoo i Win 7. BSOD bardzo dawno nie widziałem, zasadniczo działa.

Mialem Win7 z ustawionym IDE, przestawilem na AHCI i nie bylo zadnych problemow. Zadnych BSOD'ów, innych problemów.

Dziwne. Może Windowsy z MSDN AA mają jakieś dodatkowe bugi? :p

Generalnie ponoć jeżeli masz emulację IDE to i tak praktycznie nie zauważysz plusów przestawiania tego na AHCI. Niestety nie poprę tego żadnym linkiem, bo to czytałem ze 2 lata temu ;)

Ja znowu tak ze 2 lata temu czytałem, że pod żadnym pozorem nie przestawiać tego kiedy Windows już jest zainstalowany ;-)

Kurde, nie wiem czy to od tego grzebania w BIOSie z tym AHCI, ale Windows mi się nagle (?) zdezaktywował. Uraczył mnie wiadomością, że mam 13 dni na aktywację, a seriala już dawno zapomniałem (tzn poszedł w cholerę pewnie). 13 dni pewnie dlatego, że dwa tygodnie leżał "półżywy" (tzn nie bootował się po zmianie IDE na AHCI) zanim się nim zainteresowałem.

@dzek69:
A w tym emulowanym IDE są dostępne mechanizmy takie jak np NCQ (Native Comman Queueing)? NCQ z tego co czytałem, powinno zwiększyć IOPSy średnio o ok 10%.

Windows dalej mi się uruchamia, więc dalej sobie na nim gram :P

Ogólnie sytuacja się poprawia: po przełączeniu na AHCI przez jakieś kilkadziesiąt uruchomień Windowsa dostawałem BSODy mniej więcej co drugie uruchomienie, poza tym BIOS miał trochę czkawkę (tzn dodatkowe 20s czy coś w ten deseń) przy wykrywaniu dysku po BSODzie. Teraz BSODy są rzadziej, tak co piąte czy dziesiąte uruchomienie. Jest postęp :P

PS: Żeby nie było niedomówień: BSODy były także wtedy, kiedy mój Windows z MSDN AA twierdził, że jest legalny.