Zastanawiające jest, że już było m ustawień w BIOS-ie i n ustawień w Windowsie, i któraś z tych m*n kombinacji powinna dać jakiś efekt, tymczasem jedyny rezultat to „nie widzę różnicy”...
PS. tu mi się przypomniało, miałem kiedyś taką wredną obudowę, co z całkowitego wyłączenia potrafiła wybudzić kompa bo ktoś odkurzacz włączył. przyczyna oczywiście elektryczna, i żadne czary (poza odcięciem zasilania) nie pomagały…
Damn, ok, auto, ale mam albo auto albo disable.
@Marooned:
hmm, to peszek
cytat z manuala Twojej płyty głównej:
Configuration options: [Disabled], [Enabled in S5] and [S4 and S5]. The default value is [Disabled].
dziwne...
teoretycznie "Auto" ustawia "Disabled" jeżeli masz ustawione jakiekolwiek ustawienia wybudzające kompa i "Enabled" jeżeli wszystko jest powyłączane
sprawdź jeszcze raz te wszystkie "Wake on" czy są na disabled
wpisz w konsoli
powercfg -devicequery wake_armed
zobaczysz listę urządzeń które mogą budzić kompa
w menedżerze urządzeń wejdź we właściwości każdego z nich i odznacz mu tę możliwość
jeszcze widzę jedną możliwość - do Twojej płyty są już dwie aktualizacje BIOSu - ostatnia wydana 6 czerwca; na liście zmian jest "Modify for Windows8 shut down behavior.". Być może poradzi też coś dla Windows7.
A jak nie to może przynajmniej doda Ci możliwości które widnieją w manualu ;)
Ja osobiście od tego bym zaczął
daj znać czy Ci się uda, bo planowałem właśnie kupno dokładnie tej samej płyty głównej - wolałbym żeby nie było z nią żadnych problemów... ;)
Azarien napisał(a):
PS. tu mi się przypomniało, miałem kiedyś taką wredną obudowę, co z całkowitego wyłączenia potrafiła wybudzić kompa bo ktoś odkurzacz włączył. przyczyna oczywiście elektryczna, i żadne czary (poza odcięciem zasilania) nie pomagały…
ja też miałem problem z samowłączającym się kompem
mimo że Wake on Lan było wyłączone to włączał się sam gdy był podpięty kabel sieciowy z lokalnej sieci
problemy ustały po podpięciu kompa przez router
// OT:
nowy BIOS wprowadza też opcję "osuszania"
ta opcja włącza na krótko kompa co jakiś czas podczas nieobecności z wiatrakami ustawionymi na max żeby komp nie zawilgł :O WTF
także - jeśli Marooned masz za mało problemów z samowłączającym się kompem - to ta opcja jest dla Ciebie :D
Potwierdź, czy w BIOSie w zakładce ACPI Configuration masz wszystko na Disabled. Bo jeśli tak, to to jest jakaś magia.
Oki, dziś spróbuję zaktualizować BIOS, wyłączyłem też możliwość wybudzania z klawiatury (tylko ona widniała na liście), ale to nie zmienia faktu, że przejście do hibernacji zwyczajnie usypia kompa zamiast zrobić total shut down, jak np. pod WinXP na moim notebooku.
Do BIOSu też zajrzę jeszcze raz jak skończę kodzić.
Marooned napisał(a):
Oki, dziś spróbuję zaktualizować BIOS, wyłączyłem też możliwość wybudzania z klawiatury (tylko ona widniała na liście), ale to nie zmienia faktu, że przejście do hibernacji zwyczajnie usypia kompa zamiast zrobić total shut down, jak np. pod WinXP na moim notebooku.
Do BIOSu też zajrzę jeszcze raz jak skończę kodzić.
imo nie usypia tylko hibernuje i to już ustaliliśmy ;)
możesz to ostatecznie rozstrzygnąć - dioda na obudowie przy uśpieniu miga :)
a to że po hibernacji da się kompa wybudzić a po wyłączeniu nie to już inna sprawa; tutaj dziękuj popieprzonemu ACPI ;)
Dobra, zrzuca RAM na dysk i usypia. Coś pomiędzy. Brzmi jak wspomniany tryb hybrydowy. Dla mnie to, że system czuwa na klawę/mysz oznacza, że śpi, a nie został wyłączony.
Co do diody, to znalazłem coś w BIOSie i przełączyłem. Teraz dioda się nie świeci nigdy. Przy poprzednim ustawieniu świeciła się po zahibernowaniu, a gasła tylko przy klasycznym shut down.
Cyrk na kółkach :]
miałem dość podobny problem, po poszukiwaniach w internecie znalazłem dziwne rozwiązanie ale zadziałało a mianowicie ustawić partycję z systemem windows jako aktywną (powinna być ale nie była z jakiegoś powodu). jaki to ma związek to szczerze powiedziawszy nie wiem. ale u mnie również wszystkie inne opcje zawiodły.
Problem się rozwiązał prościej niż można się było tego domyślać.
Po wyłączeniu opcji wybudzania przez klawiaturę przestało też się wybudzać myszką. Obecnie działa tylko guzik na obudowie. Zapewne Windows nie był wstanie rozróżnić które to urządzenie HID nadawało na USB, więc aktywowało się dla każdego sygnału.
Teraz co innego się dzieje. Po włączeniu kompa gdzieś w okolicy POST czeka z dobre 30s nie wiadomo na co. No ale kit z tym. Kiedyś po naciśnięciu guzika dało się pracować <20s a teraz dochodzi to do minuty przez to zamyślenie na początku.
A jest w biosie ustawienie „legacy USB”? Opcja ta miesza przy myszce i klawiaturze, powodując że urządzenie USB jest wykrywane jako PS/2. To może być przyczyną „pomyłki” systemu i teoretycznie zwiechy POST-a...
Nie pamiętam, ale legacy USB mam chyba wyłączone. Klawiaturę mam na PS/2.
Ciekawa sprawa, znów ten POST jest szybki. Wydaje mi się, że to było związane z tym [S4 and S5] - cokolwiek to jest. Natomiast teraz po hibernacji USB tracą zasilanie, czyli już nie mogę nic ładować od kompa, jak go wyłączam. Wcześniej mogłem.
Jedno wielkie zamieszanie ;-) No ale chyba powoli można kończyć wątek. Ale jeden WTF rodzi drugi :]