Podejrzana aktywność

Przed chwilą próbowałem zalogować się na moje konto Gmail, jednak Google stwierdził, że na moim koncie miała miejsce "podejrzana aktywność" i muszę zweryfikować swoje konto (SMS z kodem + zmiana hasła). Jak w końcu udało mi się zalogować, to zobaczyłem, że mam jakąś niedostarczoną wiadomość której nie wysyłałem, nie ma jej też w folderze wysłane, nie jestem w stanie zobaczyć do kogo ten e-mail został wysłany (pole do jest puste, Gmail twierdzi, że wysyłka była do "nieujawnionych adresatów") i w polu from jest tylko mój e-mail, bez imienia i nazwiska. Pod Windowsem 7 nie korzystam z żadnego programu pocztowego, pod Linuxem korzystam z Evolution, a pod androidem ze standardowego klienta poczty HTC. Czy powinienem się obawiać, że jakiś wirus siedzi na moim komputerze/telefonie, albo gdzieś wypłynęło moje hasło?

Podejrzana wiadomość:

Return-Path: <[email protected]>
Received: from kokoqyd ([187.172.229.64])
        by mx.google.com with ESMTPS id b2sm8857343obo.22.2012.03.30.03.16.23
        (version=TLSv1/SSLv3 cipher=OTHER);
        Fri, 30 Mar 2012 03:16:25 -0700 (PDT)
Message-ID: <[email protected]>
Date: Fri, 30 Mar 2012 03:16:25 -0700 (PDT)
Subject: 
From: [email protected]

..Home Business - Apply Today, Start Tomorrow!  http://macrokid.ma.funpic.de/forum.link.php?zoshowtopic=28x4

Treść maila pojawia się w Sieci z innym linkiem:
http://groups.yahoo.com/group/boomersinternational/
http://launch.groups.yahoo.com/group/bbshop/message/103304
etc - ale kto i jak dostał się do Twego konta - nie wiem

Zaloguj się do gmaila i w prawym dolnym rogu kliknij link "Details". Zobaczysz z jakich IP ostatnio logowano się na pocztę.

Ciekawe zabezpieczenie odnośnie tego ma Facebook. Jeżeli chcesz zalogować się na swoje konto w innym kraju niż zazwyczaj musisz przejść test. Dostajesz serię zdjęć i musisz poprawnie rozpoznać znajomych :).

Z tym testem facebooka nie zgodzę się. Normalnie logowałem się w Polsce, a odkąd jestem na Erasmusie w Hiszpanii, a testu żadnego nie miałem. Za to kiedyś miałem test FB jak pojechałem z lapkiem do domu...