Witam, ostatnio sfajczył mi się zasilacz do komputera firmy Zalman 480W (właściwie to nie tyle co sfajczył co zachowuje się jakby był 300W a nie 480W, wystarczy, że karta graficzna zacznie uczestniczyć w oglądaniu filmu i już zwiecha, przy uruchamianiu komputera, trzeba przycisk zasilający odpalać z 200 razy zanim wreszcie komputer się załączy). Sprawdzałem komputer zasilaczem kolegi i mam pewność, że problem leży po stronie właśnie tego elementu, dodam tylko, że kiedyś zasilacz radził sobie świetnie, więc nie jest to raczej kwestia zbyt dużego obciążenia na jego możliwości.
Mój komputer w stresie nie pobiera więcej niż 350 Watów (sprawdzone watomierzem). Potrzebuję zasilacza dobrej marki. Nie chcę na nim oszczędzać, ale też nie chcę płacić znów za bajery, które na nic mi się zdadzą jak zasilacz padnie. Dlatego chciałbym prosić o poradę kogoś, kto ma doświadczenie w testowaniu zasilaczy jakiejś marki i uważa je za dobry i sprawdzony wybór.
Potrzebowałbym tak:
- zasilacz >=350W (tutaj to w sumie nie wiem czy nie powinien być większej mocy. Moje wątpliwości budzi fakt, że bez stresu wcinałby zawsze minimalnie 70% mocy a w przypadku obciążenia maksymalnie 96% (nie wiem czy nie trzeba jakiegoś progu pozostawić)
- 24 piny zasilające płytę główną
- 4 piny (też do płyty głównej) Ja mam AMD, ale też tego wymaga, bo procesor wcina zgodnie ze specyfikacją do 120W - masakra
- 6/8 piny do zasilania karty graficznej na PCI-Express x16 (aktualnie mam 6 pinową kartę, ale 8 to tak przyszłościowo, bo z tego co wiem, to już standard w nowszych modelach a jak bez problemu można z 8 zrobić 6 to czemu nie?)
- 4x SATA
Mile widziana siatka izolująca, o odłączanych kablach nie wspominam, bo to nabija cenę no i jak nie będzie pracował jak odkurzacz to też byłbym uradowany.
Prosiłbym o jakiś godny zaufania model albo chociaż nazwę zaufanej marki w dziedzinie zasilaczy.
Z góry dziękuję za pomoc.
Ok, przejrzałem i biorę to:
Teraz pytanie tylko czy to dobry wybór :P