Wirus w każdym programie uruchomianym w konsoli

0

Witam!
Mam taki dziwny problem, mianowicie gdy napiszę program w Code::Blocks i chcę go uruchomić (w konsoli), to pojawia mi się ostrzeżenie o wirusie.
Wystarczy taki program:

#include<cstdio>

int main()
{
   int n;
   scanf("%d", &n);
   printf("%d", n);

   return 0;
}
 

Mianowicie jest to wirus o nazwie TrojWare.Win32.Spy.Small.~clj@275748142
Antywirus to comodo internet security.
Wczoraj niby było kilka wirusów w moich własnych programach, bez uruchamiania.
Zeskanowałem je później Malwarebytes Anti-Malware, a ten oczywiście nic nie wykrył.
Więc tutaj mam pytanie, czy naprawdę jakiś wirus w moim komputerze, czy comodo zaczął wysyłać fałszywe alarmy (co jest trochę denerwujące, ponieważ przy każdym teście programu pojawia mi się ostrzeżenie). Najlepiej jeśli ktoś ma comodo, to niech napisze czy się u niego tak dzieje.
Teraz zauważyłem, że dzieje się tak tylko, gdy używam cstdio, ze strumieniami działa normalnie, więc jeśli ktoś ma comodo, to niech wklepie ten program, czy jakikolwiek inny z stdio i niech sprawdzi, czy u niego tak się dzieje, ewentualnie jeśli nie, to dlaczego u mnie tak się dzieje?

0

Albo zaczyna spamować false positive albo masz zawirusowany kompilator. Sugeruję wymianę Code::Blocksa razem z kompilatorem (reinstalacja wszystkiego po dokładnym wyczyszczeniu). Jeśli problem się powtórzy to albo masz wyjątkowo wrednego rootkita, albo wyjątkowo głupiego antywirusa. Warto też przesłać skompilowany plik .exe wykrywany jako wirus na VirusTotal - jeśli coś więcej niż Comodo wykrywa zagrożenie to obstawiam jednak zawirusowany kompilator.

0

Też doświadczyłem takich cyrków, ale ja miałem Norton Internet Security 2010. Jak skompilowałem i uruchomiłem program z poziomu Visula Studio, to wszystko działało, ale jak potem odpaliłem exeka z dwukliku, to antywirus krzyczał :) Przeszkadzały mu jakieś informacje do debugowania, bo gdy kompilowałem jako release, to NIS nie miał z niczym problemów.

0

Jednak był wirus, którego nie wykrył comodo (ten wykrywał jak już działał, ale nie potrafił usunąć) i jeszcze dwa inne skanery.
Dopiero udało się usunąć programem Emisoft Anti-Malware, który powykrywał wszystkie szkodniki i jest w porządku (nie skanowałem nim wiele tygodni, bo jest długi czas skanowania, ale jak widać warto).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1