Telefon z Androidem, GPS, WiFi, QWERTY i dobrą baterią

0

Temat się dawno temu przewijał, ale sytuacja zmienia się z dnia na dzień, a i priorytet nieco wzrósł :)

Czy są w ogóle obecnie na rynku telefony, które spełniają poniższe założenia?

  • system operacyjny (preferowany Android - chyba, bo nie miałem styczności w sumie)
  • GPS
  • WiFi
  • pełna fizyczna klawiatura QWERTY (najlepiej wysuwana)
  • ekran dotykowy
  • aparat/kamerka sensownej rozdzielczości (>2MP)
  • bateria, na której telefon w normalnym używaniu pociągnie minimum 4 dni*

*) pisząc o normalnym używaniu mam na myśli:

  • pół godziny rozmowy dziennie
  • 30 smsów
  • pół godziny cięższej aplikacji (np. gra)
  • web (głównie poczta plus stronki typu Facebook, preferowane stałe połączenie z aplikacją do maila w tle, opłata zryczałtowana)
  • WiFi włączone 2..4h dziennie
  • GPS: przydatny na wyjazdach, 2..4h dziennie (przy tym mocno zredukowane powyższe wymogi)

Wiem, że producenci idą w stronę niepotrzebnych gadżetów albo wzrostu GHz zostawiając mocną baterię w zapomnieniu, ale może jednak jest nadzieja? Nie jestem obcykany w tym rynku stąd pytanie.

No i w sumie jeszcze cena - myślę, że tysiak to ekstremalny i totalny max, choć obstawiam realną granicę dużo niżej (niestety, trzeba się liczyć z szumowinami, którzy mogą go sobie przyswoić...).

0

może xperia X10 mini pro. Aktualnie mam x8 (x10 mini pro różni się tym, że ma klawiaturę, mniejszy wyświetlacz, słabszą baterię i lepszy aparat). Chodzi szybko i stabilnie. Przeglądarkę zastąpiła opera :p, do muzyki też ściągnąć trzeba coś lepszego, wifi działa dobrze, gps się sprawdza (za free z google maps), radzi sobie też z filmami w hd i pdfami. Największa wada to bateria - jak nie korzystam (do 1h rozmów, budzik, czasem jakaś gierka, bez wifi i gps) to pociągnie i 4 dni, jak odpalę wifi i gps to potrafi całą baterię w 2-3h zjeść.

0

jak chcesz mieć fizyczną qwerty i dotykowy wyświetlacz to już się ograniczasz do paru tylko modeli z których żaden raczej nie spełni reszty Twoich wymogów

ja praktykuję połączenie prosty telefon + iPod + naładowana zapasowa bateria do telefonu w portfelu (z której skorzystałem ze 3 razy, ale gdyby nie ona to naprawdę byłbym w ciężkiej sytuacji)
jakoś sobie nie wyobrażam bać się posłuchać muzyki czy pograć przez świadomość że bateria może mi nie starczeć do końca dnia - dlatego jedno urządzenie do wszystkiego jak dla mnie odpada
no i znika też problem z "szumowinami" (z którym na szczęście jeszcze nie miałem okazji się zetknąć)

nie wyobrażam sobie też dotykowego wyświetlacza w telefonie - a przynajmniej nie jako jedyną możliwość obsługi bez fizycznych przycisków, bo strasznie wydłuża to robienie czegokolwiek
androida też bym wyrzucił z listy wymagań - skoro nie miałeś z nim styczności to co Cię do niego ciągnie?

0

Ciągnie mnie to, że Symbian umiera, a obecnie na rynku liczą się tylko Android i iOS, jest do nich największe wsparcie, najwięcej aplikacji, a to bardzo istotne. Gdybym tego nie potrzebował, to bym kupił starą Nokię, która tydzień na jednym naładowaniu jechała, a aplikacje w Javie były szczytem możliwości.

Mam od paru lat Nokię E50, ale na wyjazdach bardzo mi brakuje WiFi i GPSa - to to główny argument cisnący mnie do zmiany. Poza tym, co 2 dni ładuję baterię, co na wyjazdach jest zabójcze (a chciałbym uniknąć wożenia po kieszeniach 5 baterii). Ale tak się właśnie obawiam, że znów nic dla siebie nie znajdę... W teście na YT znalazłem, że xperia wytrzymała im dobę na baterii przy "standardowym" używaniu. Tragedia.

0

bateria, na której telefon w normalnym używaniu* pociągnie minimum 4 dni

To ja się podepnę pod temat. Moje wymagania są nieco niższe. Jeśli znacie cacko z Androidem, które pociągnie 4 dni to biorę. Bo z tego co wiem większość tych smartfonów ciągnie max 2 dni a przy intensywnym użytkowaniu 1 dzień - to jest dla mnie równoznaczne z przekreśleniem tego czegoś całkowicie i wyśmianiem ludzi którzy tego używaja.

Dodam, że w mojej nokii 5230 spokojnie mogę osiągnąć przy intensywnym używaniu do 3-4 dni a przy mniej intensywnym 5 do 6 dni. Intensywne używanie to np słuchanie mp3 po 3 godziny dziennie z jednoczesnym pisaniem smsów. Jeśli jest jakikolwiek telefon z androidem, który dorówna temu wynikowi to biorę w ciemno...

unikalna_nazwa napisał(a)

nie wyobrażam sobie też dotykowego wyświetlacza w telefonie - a przynajmniej nie jako jedyną możliwość obsługi bez fizycznych przycisków, bo strasznie wydłuża to robienie czegokolwiek

E tam głupoty opowiadasz. Podam ci przykład kiedy dotykowy ekran skraca a nie wydłuża obsługę. Chcę ustawić budzik/zegar:

  • klawiszowiec: klawisz menu->kilka razy strzałka->nowe menu->kilka razy strzałka->ustawienia alarmu (to przykład oczywiście)
  • dotykowy: jest zegar na ekranie: dotykam zegara, włącza się ustawienie alarmu

Wiele rzeczy analogicznie. Obsługa ZNACZNIE się upraszcza i skraca. Teraz samo chodzenie po menu strzałkami byłoby dla mnie katorgą - w dotykowcu dotykam po prostu ikonkę i nie muszę gnieść klawiatury strzałkami i jeszcze potem klawisza wyboru żeby wybrać opcję - odbywa się to znacznie szybciej.

Wg mnie zreszta fizyczna klawiatura nie jest do niczego potrzebna, a zwłaszcza wysuwana - to co jest ruchome z czasem i tak sie (że tak powiem) rozpieprzy (może długi czas, ale zawsze predzej czy pozniej). Brak ruchomych czesci = wieksza trwałość.

0
othello napisał(a)
unikalna_nazwa napisał(a)

nie wyobrażam sobie też dotykowego wyświetlacza w telefonie - a przynajmniej nie jako jedyną możliwość obsługi bez fizycznych przycisków, bo strasznie wydłuża to robienie czegokolwiek

E tam głupoty opowiadasz. Podam ci przykład kiedy dotykowy ekran skraca a nie wydłuża obsługę. Chcę ustawić budzik/zegar:

  • klawiszowiec: klawisz menu->kilka razy strzałka->nowe menu->kilka razy strzałka->ustawienia alarmu (to przykład oczywiście)
  • dotykowy: jest zegar na ekranie: dotykam zegara, włącza się ustawienie alarmu

ale podałeś przykład do czegoś do czego jest ikonka na ekranie a wiadomo że nie do wszystkiego znajdziesz ikonki
a weźmy proste zadzwonienie do kogoś - założę się że nie znajdziesz żądanego kontaktu na dotykowym ekranie nawet w czasie dwukrotnie dłuższym niż w telefonie z klawiaturą, nie mówiąc o pisaniu smsów gdzie trafianie w te miniaturowe literki jest nie lada sztuką. W dodatku nie da się pisać bezwzrokowo i cały czas trzeba kontrolować co się wpisało a błędów przy tym bez korzystania z rysika co nie miara...

poza tym nie raz zdarzyło mi się napisać i wysłać sms z telefonem w kieszeni na przykład na uczelni tuż przed wykładowcą, albo podczas jazdy nie odrywając wzroku od drogi
alarm którego ustawienie niby zajmuje więcej czasu też bardzo często zdarza mi się ustawiać całkowicie bez patrzenia będąc zajętym czymś innym - spróbuj zrobić cokolwiek z tego z ekranem dotykowym

0

@Marooned - popatrz sobie na Xperie, ciut im brak konkurencji w przedziale normalnych cen :)
@Rand() - mam LG Swifta i czasem dotykowy jest nawet bardzo irytujący :p
W Droidze najbardziej irytująće jest że potrafi zlagować przy używaniu go jako normalnego telefonu, i to zgodnie z prawem murphiego w najgorszych momentach :)

0

a weźmy proste zadzwonienie do kogoś - założę się że nie znajdziesz żądanego kontaktu na dotykowym ekranie nawet w czasie dwukrotnie dłuższym niż w telefonie z klawiaturą

Mylisz sie. Założę się że znajdę szybciej. Po pierwsze przewijanie kinetyczne, po drugie wyszukiwanie też jest - w nowych nokiach bardzo fajne bo niepotrzebne litery usuwają się z klawiatury, po trzecie - jest wybieranie głosowe.

nie mówiąc o pisaniu smsów gdzie trafianie w te miniaturowe literki jest nie lada sztuką

Oj tam bzdura. Zreszta zalezy od telefonu, w moim nie są małe gdy jest standardowa klawiatura, qwerty to faktycznie mniejsze ale idzie sie przyzwyczaić.

poza tym nie raz zdarzyło mi się napisać i wysłać sms z telefonem w kieszeni na przykład na uczelni tuż przed wykładowcą, albo podczas jazdy nie odrywając wzroku od drogi

Piszesz smsy podczas jazdy samochodem? No to sorry, ale jestes głupkiem, a co gorsza przez twoją głupotę może ucierpieć ktoś inny. Gdzie rozum... ludzie.

0

Panowie, rozmowa zbocza na dyskusje o preferencjach.
Tak, fizyczna klawiatura nie zmusza do gapienia się podczas pisania każdego znaku, a to znaczący plus. Poza tym czuję co naciskam, na ekranie to jak strzelanie po omacku i liczenie, że się trafi.

0

Ależ Panowie, informatycy nie śpią całymi dniami i wymyślają różnie ułatwiacze w telefonach dotykowych. Czy pisaliście kiedyś na telefonie z dotykowym ekranem przy użyciu klawiatury Swype? Albo SwiftKey? Flex T9? Pamiętam jak szybko potrafiłem napisać smsa z T9 w mojej nokii 6600. Ze swypem potrafię zrobić to jeszcze szybciej. A po napisaniu długiego maila nie mam zmęczonych palców. Z nowoczesnymi ekranami dotykowymi nie potrzebny jest rysik, właściwie to nie da się z niego nawet korzystać. Sam chciałem najpierw androida z klawiaturą qwerty (wcześniej miałem taką klawiaturę w htc), po zastanowieniu się wybrałem galaxy s i nie zamieniłbym na nic innego (no, może teraz na galaxy s 2 ). ALe bateria to porażka. Wszystkich nowoczesnych telefonów

0

motorola milestone, mam, polecam

0

Co do dotykowych klawiatur -- polecam Swype, super sprawa i niezwykła trafność (prawie 100%). pisze sie mega szybko. Wg mnie szybciej niz na fizycznej qwerty.
Mam LG Swift, on nie spełni Twoich wymagań, ale z włączonym 2g (a nie 3g) tel trzyma z 2-3 dni, a jak kiedyś testowałem właczanie internetu 2g/wifi tylko w ramach potrzeb to ponad 5 dni trzymał -- no ale wtedy odpada synchronizacja maila na przykład.

Teraz czaję się na Motorolę Defy lub HTC Desire.

Ogólnie to Android jest super i nie zamieniłbym go na żaden inny system :) Minus to że Android potrafi przymulić ale ponoc na telefonach z wieksza iloscią ramu (wyzej wymienione) nie ma tego problemu:)

0

A gdyby skreślić wymóg fizycznej klawiatury, to czy znajdzie się jakiś tel, który ma mocną baterię (ale nie tylko wg specyfikacji, ale realnie)?

Desire jest piękne, ale bateria nie wygląda na mocną.

HTC Desire Z ma QWERTY, ale też z baterią problemy.

Brakuje mi możliwości wypożyczenia telefonu na tydzień/miesiąc by sobie go sprawdzić czy nam pasuje :)

Ten Desire Desire Z brzmi miodnie. Fakt, że drogi (tysiak), ale fajna sprawa z tą stroną, z której można zdalnie zarządzać telefonem. Opisy są zachęcające, wygląd świetny. Chyba tylko bateria wymaga sprawdzenia. Czy ktoś miał realną styczność z tym telefonem?

W sumie to na podróż można coś takiego sobie kupić 3x 1500mAh Capacity Battery + Charger For HTC Desire Z

0

Może ja jeszcze doprecyzuję o co chodziło mi, że kicha z baterią w samsungu galaxy s. normalnie codziennie ładuję baterię, często dzwonię, ciągle połączenie 3g, przeglądam strony w tramwaju, słucham muzyki. ale jak wyjechałem na tydzień, powyłączałem synchronizacje, wifi, przełączyłem 3g na 2g, wyłączyłem gps, ściemniłem ekran to telefon trzymał 4 dni. tylko, że wtedy płacenie za telefon 1000zł mija się z celem

0

Był dziś u mnie kumpel z tym Galaxy. W sumie narzeka tylko na baterię, często doby nie wytrzymuje przy normalnym użytkowaniu.

Ja często wyjeżdżam stąd ciśnienie zarówno na baterię jak i na GPS/WiFi, których wielokrotnie na wyjazdach mi brakowało. Jak już pisałem, tragiczną ale jednak opcją byłoby dokupienie bateryjek :/ Na łajbie czy pod namiotem o prądzie można zapomnieć, a 2..4 dni łączności by się przydało.

Kusi mnie ten Desire Z...

0

I jeszcze frytki do tego...

Trochę dziwne jest wymaganie telefonu z ogromnym wyświetlaczem, odtwarzaczem muzyki, GPS, milionem obsługiwanych standardów bezprzewodowych, który nie zużywałby praktycznie energii. 8 lat temu telefony trzymały 2 tygodnie, ale służyły tylko do dzwonienia i smsowania. A teraz ludzie chcą mieć wodotryski za darmo... To tak jakby żądać przemiany wody w wino. ;)

Marooned napisał(a)

fajna sprawa z tą stroną, z której można zdalnie zarządzać telefonem

O ile się orientuję, to jest to standard dla telefonów HTC.

A co do telefonu pod namiotem - ja mam jeszcze taką starą Nokię 2610, która potrafi trzymać 2 tygodnie. Ją zabieram awaryjnie w takich wypadkach. I chyba to jest jedyny sposób na radzenie sobie w dzisiejszych czasach wypasionych ale i prądożernych telefonów.

0

Zakładam, że jeśli chcę mieć 4 dni ciągłej pracy, to wyłączam 100% wodotrysków. Nie oczekuję cudów :)

0

Wydaje mi się, że duży dotykowy ekran to już wodotrysk. :)

0

No tego akurat nie da się zredukować ;)

0

A ładowarka samochodowa?

0

Ona ma jedną małą wadę. Wymaga samochodu ;)

I tu Nokia wygrywa ze wszystkimi - wiele razy zabrakło mi energii, znalezienie kogoś w promieniu 100m z cienką ładowarką Nokii to pikuś - czy to w taksówce czy u znajomych, na 80% jest.

1

No to kup i samochód. W 1000 zł można się zmieścić z telefonem i maluchem. ;P

0
Marooned napisał(a)

Ona ma jedną małą wadę. Wymaga samochodu ;)

I tu Nokia wygrywa ze wszystkimi - wiele razy zabrakło mi energii, znalezienie kogoś w promieniu 100m z cienką ładowarką Nokii to pikuś - czy to w taksówce czy u znajomych, na 80% jest.

Używam przejściówki z cienkiego i grubego bolca Nokii na micro-USB dołączonej onegdaj do E52, plus w awaryjnej sytuacji mam taki bajer, że można baterię "paluszka" wykorzystać do naładowania telefonu - zabezpiecza przed katastrofą.

Co do wątku - znajomy na Samsunga i5700 i mówi, że z baterią jakoś specjalnie źle nie jest. Ale nie jest to model najwyższej klasy i lotów.

0

Możesz napisać coś więcej o tym paluszku? Bateryjkę podłączasz i nią ładujesz? Jedną (1.2 .. 1.5V)?! Jakiś link, info?

0

Mam taki szalony pomysł że można by zawlec ze sobą akumulator samochodowy. Postawic se w namiocie i co: źródło energii jak sie patrzy. Sam moze nawet przetestuje to kiedyś. :P

Ładowarkę paluszkową testolwałem. Ale aby naładować całkowicie moją nokię musiałbym zużyć chyba 10 baterii. Ciekawsze, że taki paluszek "pada" po kilkunastu minutach - telefon przestaje się ładować. Ale jeśli za godzinę znów tą samą baterię podłączę, to znów ładuje się przez ~15 minut. Podejrzewam, że taka ładowarka pobiera zbyt duzy prąd jak na taką baterię i stąd problem. Telefon ładuje się dużo wolniej niż z zasilacza sieciowego - prawdopodobnie z pełną mocą tylko pierwsze kilka minut, później bateria stopniowo słabnie.

Ogólnie ładowanie za pomocą bateri AA jest bez sensu - może lepiej by było, gdyby wziąć jakąś większą baterię, np R20 i ładować z kilku połączonych równoloegle. Trochę to zawracanie głowy, ale gdyby kupić całe pudło takich paluszków, to jest jakiś półśrodek. To już nie wiem czy nie lepiej by tu wypadła ładowarka słoneczna.

0

Zdecydowałem się na HTC Desire Z. Mam już go w łapkach.
Dostałem jeszcze o nim 2 niezależne opinie znajomych użytkowników.

Zaczynam przyzwyczajanie się do Androida i testowanie sprzętu :) Pewnie za jakiś czas dorzucę tutaj swoje zdanie dla potomności.

0
Marooned napisał(a)

Możesz napisać coś więcej o tym paluszku? Bateryjkę podłączasz i nią ładujesz? Jedną (1.2 .. 1.5V)?! Jakiś link, info?

Bajer dostałem w prezencie, linka nie znam. Ale pewnie da się znaleźć.

WP_000173.jpg

To niebieskie to ładowarka, w jej środku jest latarka (dwie białe diody LED) i możliwość dołączenia różnych takich końcówek do ładowania. Tutaj cienka do Nokii, a obok firmowy kabelek Nokii, przejściówka na micro-USB. Jeden paluszek AA nie wiem jak długo ładuje urządzenie i na pewno nie da się nim naładować całego telefonu, w dodatku proces ładowania jest piekielnie powolny, ale urządzenie wystarczyło, by chyba HTC Wizard podniósł się z martwych, zalogował do sieci i pozwolił wykonać jedną, niezbyt długą rozmowę. Zresztą, to chyba do tego jest - do absolutnie awaryjnej sytuacji.

0

Co do awaryjnego zasilania, to może coś takiego: http://europe.nokia.com/find-products/accessories/all-accessories/power/chargers/nokia-extra-power-dc-11 ? Końcówka pewnie do HTC nie pasuje, ale jak napięcie jest dobre, to można by zaryzykować :)

0

Teraz już nikt nie pyta o ładowarkę do nokii. Teraz standardem w nowych smartfonach jest microUSB, a chyba w przyszłym roku UE każdy nowy telefon komórkowy będzie musiał mieć takie złącze jako złącze ładowania telefonu.
Marooned może lepiej zostań przy jakiejś cegle która trzyma 4-6 dni, ale służy do pisania sms i dzwonienia. A za tego tysiaka kup sobie samsung galaxy tab. 7'' to się w kieszeni (hiphopowca) zmieści. Nie musisz być hiphopowcem, ale przynajmniej spodnie sobie takie spraw :D
Bo somekind samą prawdę napisał że na razie nie da się mieć do wielgachnych wyświetlaczy, które mają długo z dużym kontrastem pracować baterii, która trzyma 4 dni. Ale poczekaj 3-6 lat i będziesz w domu :) Albo skomercjalizuje się jakaś technologia, która doładowywuje telefon jak się poruszasz, albo ogniwa alkoholowe etc.
Jak jeździsz na "biwaki" są też różnej maści mini akumulatorki które można wcześniej naładować, ale oczywiście to podobna sytuacja, co dodatkowa bateria. Są też małe przenośne ładowarki na energię słoneczną, fakt że w polsce to może być umiarkowany pomysł.
Tak czy siak. Nie się mieć ciastka i zjeść ciastka, przynajmniej na razie.

Jeśli chodzi o klawiaturę qwerty sprzętową to nie wiem czy dałbyś radę pisać na niej bezwzrokowo na smartphone, nie mówię o tradycyjnej. Do rozważenia masz jeszcze jeżynki :) blackburry 9800 jest całkiem przyjemny w użytkowaniu. Oczywiście platforma RIMa do użytku prywatnego to pewnie umiarkowany pomysł. Mniej aplikacji i droższe niż androidowe. Ale UX z używania tego tel mam dość pozytywny.

0

Generalnie kupiłem już Desire Z, na razie trwa proces poznawania i uczenia się - zarówno obsługi, ściągania dodatkowych programów jak i nauki klawiatury. Polskie znaki są nieco upierdliwe do wybierania, ale póki co (dopiero 3 dni) na fizycznej pisze mi się w miarę elegancko. Myślę, że po miesiącu, dwóch pisanie połowicznie bezwzrokowe przez krótki okres czasu nie będzie problemem.
Napiszę co nieco po dłuższym czasie użytkowania.

Wiem, że mogę sobie kupić cegłę, która trzyma tydzień przy lekkim użytkowaniu, ale już dawno przestałem używać telefonu tylko jako telefonu. To nie 1990 ;-)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1