Komputer sam się "resetuje"

Hej, mam problem z swoim komputerem. I to chyba nietypowy. Ogólnie najpierw wstęp co już mam na kompie. Jest to EeePC z Windowsem XP SP3. Komupter został sformatowany, więc problem systemu odpada na 90%(nie czują się specjalistą w sprawie hardware)

Ogólnie w czym mój problem? Jak komputer nie ma czym się zająć. Tzn jak np. zostawię go z samym pulpitem czy firefox to nagle jakby dostał reseta. Po załadowaniu windowsa jest już pojawia się komunikat o poważnym błędzie. Nie zauważyłem podczas tej sytuacji bluscreena.
Zabawa pogarsza mu się bardziej jak instaluje MS SQL SERVER 2008. Wtedy mam bluscreeny za bluscreenami. (w obecnej chwili nie mam na kompie tego)

Co mam zainstalowane:
(nie zauważyłem związku tzn. różnicy z samoistnym resetem przed i po instalacji danego produktu software).
-visual studio 2008 C++
-code block
-notepad++
-Java
-total commander
-avast
-cdburner xp

Ogólnie wykonałem test pamięci ram. memtest v4.0. Nie wykrył problemów z pamięcią ram.
Jakieś sugestie?
Nie mam możliwości kombinowania z wymianą komponentów, bo ich nie mam.
Teoretycznie można oddać do servisu, ale TYLE dni bez kompa :/
Pomocy!!!! :(

Kiedy czyszczony ?

Z kurzu? To prawdę mówiąc jakieś 2 albo 3 mc temu sprężonym powietrzem, tyle ile się dało (słaby dostęp) nie był jakoś rozbierany.
A format wczoraj albo dziś. Ogólnie system ma 10 h, a już 2 razy się sam zresetował.

down: spróbuje xD jak nie będzie alternatywy :D.
A miałem sobie to później zainstalować ^^

Miałem coś podobnego na Viscie jakiś mies temu po zainstalowaniu gierki magicka.
Co włączałem kompa to pulpit nie zdążył się załadować i już blue screen nawet na awaryjnym były blue screeny.
Dalej nie wiem czemu tak się działo.

Rozłączyłem kompa od zasilania na noc następnego dnia już ani jednego blue screena działał ładnie jak przedtem ;p

Ja bym stawiał na uszkodzenie płyty głównej albo zasilacza.

A jest jakiś sposób sprawdzić które z tych w rzeczy nawaliło? Bez ingerowania do środka, bo mam gwarancje.

Też obstawiam zasilacz. Jeszcze zobacz i posłuchaj czy Ci nie świszczy bądź nie tyka nic w komputerze :)

• Jeżeli świszczy to mogą być zworki na karcie graficznej, albo walnięty zasilacz (w Twoim przypadku to zapewne zasilacz jeśli już)
• tykanie najpewniej oznaczałoby problem z dyskiem. A jak dysk walnięty i sypie bad sectorami to wyskakują blue screeny. (zrobić lustro dysku jak najszybciej jeśli coś takiego się zdarzy)

Czasem jest tykanie... ale nie cały czas... teraz na przykład chodzi ok. Poczekam do okresu po świętach, wtedy go oddam, ogólnie życie bez kompa będzie kłopotliwe :/
Dziękuje wszystkim za odpowiedź.

Jeżeli jest klikanie w stylu takim:

• działasz na dysku. Np kompilujesz większy projekt i zaczyna coś tykać.
• Grasz w grę a ta ładuje duże ilości danych z dysku i tyka
  czy w podobnych sytuacjach to możesz być pewny na 90%, że pada Ci dysk. A jeśli dysk sypie bad sectorami to już nie jest dobrze.

Jeszcze jedną oznaką sypania się dysku jest to, że podczas startowania systemy dysk chwilkę potyka i wszystko się włączy.
Powodem tykania może być:

• Złe zasilanie i niestabilność zasilania na 5V
• Głowice na dysku nie trafiają na ścieżki. Wtedy elektronika próbuje to poprawić, lecz napięcie do tego celu musi być stabilne.

Możesz sobie ściągnąć dwa programy:

• Everest
• Speedfan
  Tam gdzieś będą testy SMART i możesz dokładnie zobaczyć czy wszystko ok. Z drugiej strony takie testy czasami zawodzą i potrafią podać, że dysk jeszcze żyje a tak naprawdę ledwo zipie.

To ogólnie wygląda na psucie się zasilacza, a ten powoduje uszkodzenie dysku. Radzę iść do serwisu i kupić nowy zasilacz i dysk. najpierw jednak musisz "zbadać" czy faktycznie to zasilacz pada.

No na 90% jest to dysk. tym bardziej, ze po skanie właśnie jego pojawiło się, że jest ich parę tys uszkodzonych.
Ehm... mam nadzieje, że gwarancja to uwzględni...
Dzięki jeszcze raz

Zanalizuj sobie minidumpy, które są zostawiane przy bluescreenach. W internecie masz pełno poradników do tego. Może ci to pomóc w określeniu przyczyny problemu (np. wskaże który sterownik się wysypuje).

A może odpalić jakiegoś linuxa z płytki, bez używania dysku? Jak to faktycznie dysk to nie powinien się resetnąć.

też miałem taką padakę (resetujący się sprzęt), to pozbyłem się go i kupiłem nowy. Czytałem na forum wypowiedź jednego gościa to pisał, że wymieniał po kolei wszystko (zasilacz, płytę główną, ram itd.) a problem nadal był. RADA: Jak sprzęt jest bardzo stary to zainwestuj w nowy.