Problem jest dość dziwny, tzn. pierwszy raz się z nim spotkałem i mnie całkowicie zaskoczył.
Mam zewnętrzny dysk twardy (na USB), który jest całkowicie zaszyfrowany truecryptem. Dzisiaj chciałem zrobić coś takiego, żeby dysk był widziany w wirtualnej maszynie (pod ubuntu). Więc wybrałem najpierw, żeby odpowiednie urządzenie USB było widziane przez moją wirtualną maszynę, a następnie zamontowałem poprzez truecrypta pod linuksem. Później odmontowałem zwolniłem urządzenie w virtualboxie i teoretycznie wszystko powinno być ok.
No i tu się zaczęły dziać te dziwne rzeczy. Montowanie dysku na czystym systemie przebiega sprawnie, ale jak już chce zobaczyć zawartość dysku czy to przez eksplorator czy total commander to programy się zawieszają. Więc postanowiłem wywłać polecenie dir z konsoli. Owe polecenie zwróciło mi komunikat, że jest błędna suma CRC (w sumie tam jest partycja NTFS lekko się uspokoiłem, w nadziej, że jak znowu wróce do linuksa i zamontuje a następnie odmontuje dysk to będzie wszystko OK. Niestety tak się nie stało. W wirtualnej maszynie dysk jest normalnie widziany, ale na czystym systemie operacyjnym już nie.
Wie ktoś jak to naprawić ? Coś poza formatowaniem dysku, bo mam tam dane w takiej ilości, że nie mam ich gdzie przechować i stracić ich za bardzo też nie mogę.
Wykonałem nawet chkdsk na zamontowanym dysku, ale po zakonczeniu chkdsk, dalej system nie potrafi rozpoznac dysku, i teraz pyta się czy go sformatować