Witam
Niedawno kupilem znajomemu router D-Link DIR-300 z anteną 3dBi w standardzie.
Konfiguracja pod osiedlówkę poszła prosto, oczywiście z enkrypcją.
Wszystko ładnie śmiga u niego w domu na 2 laptopach, przy czym 1 jest pod patchcorda.
Znajomy mieszka na parterze i dzieli nas odległość jakieś 30 metrów.
Ja mieszkam na 3. piętrze. Kupiłem kartę pod WLAN TP-Link TL-WN422G (antena 4dBi) pod USB.
U znajomego router stoi przy oknie na parapecie. Natomiast moja karta WLAN wisi na klamce od okna.
Zatem oba urządzenia są skierowane do siebie tak jakby na przekątną, ponieważ nasz blok łamie się
pod kątem 90*.
Opis sytuacji:
Łapię od niego sygnał na 2 kreski (|||||) z 5, moc sygnału oscyluje między 80 a 90%, a jakość ok 100%. Gorzej jest wieczorem, bo wtedy nic nie zrobię. Znajomi siedzą na laptopach i używają przeglądarek i skype.
Ogólnie w czym problem?
Zanim mi się wczyta strona to minie minuta lub w ogóle to się nie wykona.
Nie wspomnę o ściągnięciu pliku z google lub z czegoś tam innego. GG jakoś załapie jeszcze.
Po prostu lekka tragedia.
Moje rozwiązanie problemu:
Pewnie są jakieś bardziej profesjonalne rozwiązania, ale chciałem kupić większą antenę dookólną do karty WLAN np. takiego bata 41cm i 9dBi. Czy to cos pomoże?
Od razu mówię, że mogłem też kupić antenę kierunkową, jednak mam ostro ograniczony budżet, a lutować jej mi się nie chce, ponieważ nie mam na to czasu.
Jak Wy rozwiązalibyście problem z sygnałem i przepustowością łącza na taką odległość?
Dziękuję za wszelkie sugestie.
Pod spodem umieszczam fotkę z lokalizacji urządzeń i naszych okien ze znajomym.