[unix] uruchamianie aplikacji zdalnie

0

Witam,

Oto przykladowa sieć:
[komputer A] ----------------- [komputer B]

Mam pytanie - w jaki sposób mogę z komputera A uruchomić na komputerze B program (znajdujący się na dysku komputera B) tak, aby wejście i wyjście (konsola) tego programu byly na komputerze B ? Czy da się to zrobić za pomocą rsh ?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie :)

0

shell zazwyczaj domyslnie kopiuje socket w std in/out/err.
czyli po fork leci dup2

0

ssh?

0

Ale ja bym chciał, żeby na komputerze ZDALNYM pojawila sie (najlepiej od razu na ekranie ;p) konsola, gdzie aplikacja, ktora zostala tam uruchomiona wypisuje komunikaty i z tejze konsoli mozna jej wprowadzac jakies polecenia - stojac przy klawiaturze KOMPUTERA ZDALNEGO.

0

No to co za problem? Z SSH wpisujesz cmd i dalej pracujesz na konsoli...

0

Jeżeli chcesz odpalić aplikację z GUI na serwerze i widzieć okienko u siebie, to użyj "ssh -Y uzytkownik@serwer". Jeżeli odpalisz teraz jakiś program w tej konsoli, to będzie działać na serwerze, ale wyświetlany będzie przez twoje lokalne X-sy.

0

No ale tu chyba chodzi o to, zeby wyniki działania programu były widoczne na ekranie komputera zdalnego, a nie tego który otworzył sesje ssh. Normalnie przez ssh tego nie zrobisz.

0

Othello zrozumiał o co mi chodzi ;)

Więc jeszcze raz:

  1. Pracuję na komputerze A
  2. Odpalam w jakiś magiczny sposób przez sieć aplikację konsolową na komputerze B
  3. Na komputerze B pojawia się okienko (na monitorze tegoż komputera) - konsola umożliwiająca oglądanie wyników działania programu oraz wpisywanie jej danych, poleceń, itp - po prostu obsługę tej aplikacji.
  4. Ja, jako komputer A, mogę nic już o tym nie wiedzieć - nie obchodzi mnie los tej aplikacji - po prostu chcę, żeby użytkownik siedzący przy komputerze B miał możliwość komunikowania się z aplikacją uruchomioną na JEGO komputerze (ale sam akt uruchomienia został zainicjowany z mojego komputera - przez sieć).

Mam nadzieję, że już teraz wszyscy zrozumieją ;)

Z tego, co wiem - przez SSH nie da się tego zrobić. Przez rsh - prawdopodobnie też nie.

0

wywołując

rsh -l username hostname /binarka ">>" /dev/ttyp0

Odpalisz aplikację na zdalnym kompie i tam też będziesz miał wynik jej działania (na konsoli ttyp0). Jednak nie będziesz miał sterowania tą aplikacją (tego nie wiem jak zrobić).

0

Zawsze zostaje TeamViewer...
Ustawić wszystko tak żeby komp docelowy od razu akceptował połączenie i wsio.

0
kp123 napisał(a)

wywołując

rsh -l username hostname /binarka ">>" /dev/ttyp0

Odpalisz aplikację na zdalnym kompie i tam też będziesz miał wynik jej działania (na konsoli ttyp0). Jednak nie będziesz miał sterowania tą aplikacją (tego nie wiem jak zrobić).

Chyba raczej tty0 :> chociaz o ile wiem wirtualne konsole to tty1 do tty7

0

'binarka | netcut --parametry_jako_klient' albo ' binarka | nc --parametry_jako_klient' i po drugiej stronie tak samo netcut --jako_serwer

0

rsh -l username hostname /binarka 1">"/dev/ttyp0 0"<"/dev/ttyp0

Powyższe polecenie daje efekt wejścia i wyjścia na zdalnej konsoli ale również powstają dziwne zachowania (np. wypisuje się tylko co drugi wpisywany znak) wie ktoś może dlaczego? I jak temu zaradzić?

0

Chyba raczej tty0 :> chociaz o ile wiem wirtualne konsole to tty1 do tty7</quote>

jeśli chodzi o nazwę konsoli to podwałem takie jak ma qnx, bo aktualnie na tym pracuję.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1