Monitor się nie włącza

0

Witam. Chodzi o to, że komp potrzebował gruntownego przeczyszczenia wiatraka na procesorze. Doszedłem do wniosku, że przy okazji nałożę pastę na procka bo stara była już prawie niewidoczna. No i tu się pojawia problem. Przed operacją komp działa. Po operacji jak wciskam power to komp niby startuje ale monitor nie otrzymuje sygnału :/ Czyli czarny ekran (w sumie chyba zależy od monitora). Ale dokładnie nie jest to brak podłączenia bo sprawdzałem na monitorze który ma dwa komunikaty najpierw zanim podłącze kabel ma komunikat, że kabel nie podłączony a później po podłączeniu brak sygnału i wchodzi w stan uśpienia czy jak tam to nazwać (dioda z zielonej staje się pomarańczowa). Zdjąłem tylko wiatrak i radiator, wyczyściłem, nasmarowałem. Innych części nawet nie ruszałem i klapa. Procka nawet nie wyjąłem tylko przetarłem lekko spirytusem i nałożyłem pastę. Macie pomysł co mogło się stać. Jak procesor padł jeśli to możliwe (oby nie) to nie powinna się jakaś informacja z biosu wyświetlić czy coś przynajmniej przy uruchomieniu? Macie jakiś pomysł?

Pozdrawiam

PS. Sprawdziłem na innym monitorze i na innej grafice i to samo :/

0

To że nie ruszałeś to nie znaczy że nie popsułeś. odkręć obudowę i sprawdź czy wszystkie kable dobrze siedzą w gniazdach, nie dotykają jakiś ścieżek itp. Po drugie zacznij od sprawdzenia czy kabel sygnałowy dobrze siedzi w karcie :D i czy port jest osadzony na karcie i nie urwała się nóżka. Sprawdź czy czegoś nie ufajdałeś pastą.

0

A jak procek padnie to nie ma informacji z BIOSU, bo serce padlo :P Sprawdz czy na plycie masz wyswietlacz z numerkami (nowsze maja). Numerki oznaczaja zwykle komunikat bledu albo numer testu, na ktorym komputer sie zatrzymal. Upewnij sie, ze wszystko docisnales, ze proc dobrze styka, itp. To, ze nie widac nic odlaczonego nie znaczy, ze sie nie odlaczylo.

0

Dzięki za odpowiedzi. Tak w drodze wyjaśnienia to kilka razy składałem kompy to jakieś podstawowe pojęcie mam bo w sumie tego nie powiedziałem ale do profesjonalisty to mi dużo brakuje :/ To co mówicie sprawdziłem i nic ale okazało się, że dało radę po znajomości kompa do serwisu zawieść i podobno karta graficzna się zjarała :/ Tylko dziwne, że działało przed rozkręceniem a po już nie :/ Za pierwszym razem nawet nie dotknąłem grafiki bo jest wystarczająco daleko. Już bardziej mały RAM blisko mi przeszkadzał. Co do wyświetlacza to stara płyta więc nie mogłem sam sprawdzić :( W każdym razie jeszcze raz dzięki za pomoc.

Pozdrawiam

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1