Witajcie,
Wczoraj znajomy podrzucił mi dysk zewnętrzny podłączany przez USB - mam problem - mówi, na dysku są trzy partycje z czego jedna w ogóle nie chce się otworzyć, format odpada - na partycji fotki ze ślubu/wesela/etc... Podłączam dysk, wykrywa go strasznie długo, auto odtwarzanie trwa ok. 5 minut. Na dwie partycje mogę wejść, ale bez rewelacji w prędkości, powiedziałbym, że dysk ma prędkość żółwia. Na tą trzecią feralną partycję wejść nie można. Nie widać też ilości wolnego miejsca i typu partycji. Po kliknięciu na nią prawym przyciskiem system się przywiesza - brak reakcji. Gdy próbuje wejść na dysk otrzymuje komunikat:
---------------------------
Mój komputer
---------------------------
I:\ nie jest dostępny.
Nie można wykonać żądania z powodu błędu urządzenia We/Wy.
---------------------------
OK
---------------------------
Gdzieś wyczytałem, że należałoby sprawdzić dysk komendą "chkdsc /r", ale niestety dysk nie jest widziany (też nie wiem czemu) przy restarcie komputera, no i dwa że mam problem, aby uzyskać jakikolwiek dostęp do partycji, aby włączyć skanowanie przy uruchomieniu systemu.
Stąd moje pytanie - czy ktoś spotkał się z takim problemem? Polecacie jakieś rozwiązanie? Rozglądam się za jakimś programem, który przeskanowałby dysk pod względem błędów i je naprawił, ale nie wiem co wybrać.