[Linux] Jaki Linux na laptopa ?

0

Witam :)
Chciałem spytać jakiego linuxa polecacie na laptopa? Próbowałem zainstalować Ubuntu 8.10, ale podczas instalacji coś się wysypywało, posiadam Asus'a M51VSeries. Z tym Ubuntu jeszcze popróbuje, bo jestem do niego przyzwyczajony, ale może macie jakieś inne godne polecenia rozwiązania ?

0
piotrek888 napisał(a)

Witam :)
Chciałem spytać jakiego linuxa polecacie na laptopa? Próbowałem zainstalować Ubuntu 8.10, ale podczas instalacji coś się wysypywało, posiadam Asus'a M51VSeries. Z tym Ubuntu jeszcze popróbuje, bo jestem do niego przyzwyczajony, ale może macie jakieś inne godne polecenia rozwiązania ?

Debian testing bądź fedora, lub arch. Ewentualnie ale ewentualnie polskie kateos

0

Odpowiedź uzależniłbym od tego, jak biegle czujesz się w środowisku linuksowym, tj. czy jak pojawi się jakiś problem to wiesz, co to jest /etc/*, czego tam szukać i jak naprawić ;)
Ważną sprawą jest to, jakie oprogramowanie chcesz instalować. Powiedzmy, że jest to baza DB2. Na stronie producenta znajdziesz manual, jak sprawnie ją postawić na Suse, RedHacie czy Debianie, a na innych systemach już sam będziesz musiał kombinować, jeżeli instalator zachowuje się deczko niestandardowo.

Ja mogę Ci napisać, że na laptopie/desktopie/serwerze miałem przyjemność używania Slackware, Gentoo oraz Arch'a. Polecam tego ostatniego (na desktop), głównie dzięki świetnemu zarządcy pakietów. Wszystkie te dystrybucje są jednak "niewyklikiwalne" i podczas instalacji(oraz późniejszego użytkowania) trzeba być przyzwyczajonym do używania narzędzi tekstowych (choć nie jest to czarna magia, jak niektórzy sądzą - wystarczy odrobina chęci). Na każdym forum poświęconym tym dystrybucjom czy też na IRCu, uzyskasz sensowną pomoc.

Jeżeli nie poruszasz się jeszcze sprawnie w linuksie to spróbuj Ubuntu (sam nie korzystałem), dużo artykułów w internecie i rozwiązań różnych problemów, odnosi się właśnie do tej dystrybucji.

0

Osobiscie uzywam Debiana Sid i bardzo sobie chwale. Mialem przygody z Mandriva, Ubuntu, Knopixem i wszystkie mi sie posypaly po aktualizacji oprocz wlasnie Debiana.

Z drugiej strony, taki Ubuntu zawiera wiekszosc sterowników - na przyklad Wifi w laptopie bedzie ci pewnie chodzic od razu pod Ubuntu, w Debianie niekoniecznie (bedzie trzeba instalowac i to w trybie tekstowym), podobnie akceleracja 3D, compiz itd...

Z drugiej strony takie dystrybucje jak Debian sa mega stabilne w porownaniu z tymi klikalnymi, zwlaszcza przy aktualizowaniu calego systemu. Cos za cos, wybor nalezy do ciebie.

0
othello napisał(a)

Z drugiej strony takie dystrybucje jak Debian sa mega stabilne w porownaniu z tymi klikalnymi, zwlaszcza przy aktualizowaniu calego systemu. Cos za cos, wybor nalezy do ciebie.

Oprócz tego, że jest on stabilny (również mega stabilny jest Slack i dobrze zainstalowane Gentoo), ma również bardzo stare pakiety. Mi strasznie przeszkadzał stary postgres, python, zope, pylons, nginx (mogę jeszcze trochę powymieniać). Jak próbowałem wziąć sprawy w swoje ręce, to zależności zaczęły dawać o sobie znać i wróciłem do starych, dobrych rozwiązań (na serwer Slack lub Gentoo ;) ).

0

Na serwer chcesz najnowsze pakiety? To gratuluje podejscia - na serwerze powinno byc sprawdzone oprogramowanie, a nie najnowsze z dziurami i bugami.
Poza tym nie przesadzajmy, w Sidzie/Experimental nie sa az tak stare. A jak sie uprzesz to nikt ci kompilowac nie zabroni - w Gentoo tylko kompilujesz przeciez.

Co z tego zreszta, ze w takiej mandrivie sa najnowsze pakiety w chwili jej wydania, a jak sprobujesz zaktualizowac jądro albo wszystkie pakiety do najnowszej wersji to spieprzysz caly system... (prawdopodobienstwo ze sie posypie - 90%). Ubuntu podobnie.

0

Ja mam Ubuntu 8.10 na Satellite p100 i oprócz lekkiego zgrzytu z bluetooth to nie mam problemów. W brew pozorom Compiz śmiga aż furczy, a jakiegoś wypasionego configa to ja nie mam.

0
othello napisał(a)

Na serwer chcesz najnowsze pakiety? To gratuluje podejscia - na serwerze powinno byc sprawdzone oprogramowanie, a nie najnowsze z dziurami i bugami.
Tak, chcę (stosunkowo)nowego oprogramowania na serwerze. Nie chce wersji postgresqla, która wyszła w roku 2005, wersja 8.3 jest stabilna i zalecana. Nie chce standardowego pythona 2.4 z 2004 roku (chce minimum 2.5), któremu brakuje masę funkcjonalności i sam jest zabugowany.
Poza tym ta "stabilność" Debiana to mit za który debianowcy chwytają, gdy ktoś ich zapyta o te stare klamoty, które siedzą w systemie ;) . A nie dość, że stare, to pod wiekową architekturę. Bardzo chętnie posłucham dlaczego pakiety ze Slackware lub Gentoo hardend są niby mniej stabilne, ale same konkrety bez wodolejstwa i gdybania :>

othello napisał(a)

A jak sie uprzesz to nikt ci kompilowac nie zabroni - w Gentoo tylko kompilujesz przeciez.
Tak, ale w Gentoo mam do tego zarządce, który za mnie wykonuje 95% pracy i nie muszę się skupiać na budowie wszystkich paczek i szukaniu do nich zależności.

othello napisał(a)

Co z tego zreszta, ze w takiej mandrivie sa najnowsze pakiety w chwili jej wydania, a jak sprobujesz zaktualizowac jądro albo wszystkie pakiety do najnowszej wersji to spieprzysz caly system... (prawdopodobienstwo ze sie posypie - 90%). Ubuntu podobnie.
Nie pisałem, że na serwerze potrzebuje samych najnowszych pakietów, jakkolwiek w Archu (desktop) mam ciągle najnowsze oprogramowanie, bo taka jego specyfika (rolling release). Nigdy nie miałem żadnych problemów z aktualizacją, czy to przy wymianie całego KDE z 3.5 na 4.1 czy z 4.1 na 4.2 o mniejszych rzeczach nawet nie wspominając.

PS. Dlaczego w superstabilnym FreeBSD czy OpenBSD dostępne oprogramowanie jest nowsze niż w Debianie? :>

0

Nie chce wersji postgresqla, która wyszła w roku 2005, wersja 8.3 jest stabilna i zalecana. Nie chce standardowego pythona 2.4 z 2004 roku (chce minimum 2.5), któremu brakuje masę funkcjonalności i sam jest zabugowany.

Skad ty to bierzesz? nie chialo mi sie sprawdzac reszty, tylko kilka przykladow ktore podales:

http://packages.debian.org/sid/postgresql (postgresql, wersja 8.3.6, wydana 2009-02-06)
http://packages.debian.org/sid/python (python, wersja 2.5.4.3)
http://packages.debian.org/experimental/nginx (nginx 0.7.14-1 - ostatnia wersja deweloperska)

Wyglada mi na to, ze korzystales z najstarszej wersji repozytorium a teraz placzesz ze stare pakiety byly.

Poza tym ta "stabilność" Debiana to mit za który debianowcy chwytają, gdy ktoś ich zapyta o te stare klamoty, które siedzą w systemie ;) . A nie dość, że stare, to pod wiekową architekturę. Bardzo chętnie posłucham dlaczego pakiety ze Slackware lub Gentoo hardend są niby mniej stabilne, ale same konkrety bez wodolejstwa i gdybania :>

Bardzo prosze - samo to, ze program jest w najnowszej wersji moze oznaczac jego niestabilnosc - bo ta wersja nie jest jeszcze sprawdzona i przetestowana, m.in. pod wzgledem bezpieczenstwa - kazdy admin zarzadzajacy serwerem ci to powie. Dlatego w wersji stable sa starsze pakiety (sa wprowadzane tylko poprawki bezpieczenstwa, a nie nowe wersje), a jak chcesz nowsze - to testing i sid. Ja tu nigdzie problemu nie widze. O ile nowa wersja nie jest wymagana z powodu jakiejs specyficznej funkcjonalnosci, ktorej nie bylo w wersjach poprzednich, to zaleca sie pozostanie przy starszych i sprawdzonych.

0
othello napisał(a)

Skad ty to bierzesz? nie chialo mi sie sprawdzac reszty, tylko kilka przykladow ktore podales:
http://packages.debian.org/sid/postgresql (postgresql, wersja 8.3.6, wydana 2009-02-06)
http://packages.debian.org/sid/python (python, wersja 2.5.4.3)
http://packages.debian.org/experimental/nginx (nginx 0.7.14-1 - ostatnia wersja deweloperska)
No ale o czym w końcu Ty piszesz. Z jednej strony podniecasz się stabilnością Debiana a z drugiej korzystasz z niestabilnych pakietów (a jak korzystasz z pakietów niestabilnych, to chyba tracisz jedyną zaletę Debiana, sławetną stabilnosc)? Więc jak mam z Tobą rozmawiać, kiedy nie wiem, który argument w danym momencie jest dla Ciebie ważniejszy? :>
I w zasadzie tu należy postawić kropkę, bo za chwile znowu zaczynasz pisać na temat bezpieczeństwa i stabilności :] natomiast w żaden sposób nie potrafisz się ustosunkować do Slacka czy Gentoo ;)

0

Więc jak mam z Tobą rozmawiać, kiedy nie wiem, który argument w danym momencie jest dla Ciebie ważniejszy? :>

To nie o to chodzi chodzi, ktory jest dla mnie wazniejszy tylko o to, ze skarzyles sie ze w Debianie nie ma nowych pakietów - więc ci pokazałem że są.

chyba tracisz jedyną zaletę Debiana, sławetną stabilnosc)?

Zalezy co rozumiesz przez "stabilnosc". Stabilnosc w Debianie stable to sprawdzone wersje programow - dlatego nie ma nowszych, bo nikt ich nie przetestowal - czy nie maja bugów, dziur itd.

Jezeli dla kogos nie jest to priorytetem (dla 90% nie jest) to mozna spokojnie uzywac Sida, będzie nowe oprogramowanie i tez bedzie megastabilny. W czym widzisz problem? Ja uzywam od kilku lat, codziennie aktualizuje caly system i jeszcze nigdy nie bylo zadnych problemów. Sprobuj zrobic to z mandriva.
Nie twierdze ze taki Arch jest gorszy pod tym wzgledem bo nie uzywalem i nie mam powodu sie na niego przesiadac zreszta.

natomiast w żaden sposób nie potrafisz się ustosunkować do Slacka czy Gentoo ;)

A do czego tu sie ustosunkowywac? To zupelnie inna bajka bo kompilujesz wszystko ze zrodel - jak dla mnie bezsens - czekac pol dnia zanim taki OpenOffice sie skompiluje. I kto ci powiedzial ze Gentoo jest bardziej stabilny niz Debian Unstable? (zbyt doslownie bierzesz slowko Unstable).

0
othello napisał(a)

A do czego tu sie ustosunkowywac? To zupelnie inna bajka bo kompilujesz wszystko ze zrodel - jak dla mnie bezsens - czekac pol dnia zanim taki OpenOffice sie skompiluje.

Widzisz, dla mnie bezsensem jest używanie architektury i386, no ale co kto lubi :>

othello napisał(a)

I kto ci powiedzial ze Gentoo jest bardziej stabilny niz Debian Unstable? (zbyt doslownie bierzesz slowko Unstable).

A kto Tobie powiedział, że Debian jest? :> Zapominasz, że system jest tak dobry, jak jego administrator. Jeżeli ktoś stawia system na Slacku czy Gentoo to nie spotkałem się z tym, żeby nie wiedział co to jest chroot, jail czy selinux. Natomiast znam Debiany w których uid0 można mieć w pół godziny a podczas rozmowy z bossem można odnieść wrażenie, że "Debian jest nie do przejścia i zarżnięcia". Może właśnie to hasło o bezpieczeństwie psuje ludzi i zapewnia fałszywe poczucie, że wszystko jest ok (a później wychodzą takie kwiatki, jak parę miesięcy temu z openssh czy openssl w Debianie - dziura jak w Wezuwiuszu) :> Oczywiście wiem, że każdy inny system też da się spieprzyć, ale nie to chciałem teraz pokazać.

Ogólnie tej dyskusji nie ma już sensu ciągnąć, bo Ty będziesz obstawiał przy swoim, jak i ja nie mam zamiaru znów się użerać z Debianem tylko po to, by zmienić zdanie na jego temat :]

0

Widzisz, dla mnie bezsensem jest używanie architektury i386, no ale co kto lubi :>

A jakiej uzywasz?

0
othello napisał(a)

Widzisz, dla mnie bezsensem jest używanie architektury i386, no ale co kto lubi :>

A jakiej uzywasz?

i686

0

A po co ci taka archaiczna architektura? Ja używam amd64 :P

0
othello napisał(a)

A po co ci taka archaiczna architektura? Ja używam amd64 :P

Jak Ci napisze, że nie stać jest mnie na nowszy komputer to zrobi Ci się głupio? Czy dalej będziesz się chciał licytować plotąc bez sensu?

Swoją drogą gdzie trzeba było zostawić głowę, żeby używać architektury i386 mając dostępny tak wypasiony procek? Chyba w ciemnej... :>

0

A odczuwasz jakies roznice uzywajac i686 zamiast i386? Mocno watpie. I jedna i druga jest archaiczna, wiec w zasadzie nie ma o czym mowic. I w ogole dosc tego offtopa.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1