Witam,
Dość dawno mnie tutaj nie było (Data rejestracji 19-10-2002 20:01 Ostatnia wizyta 29-02-2004 00:24), do napisania wypowiedzi zmotywował mnie e-mail z linkiem do tego wątku.
Obszernie i szczerze odpowiem na temat mojego programu tylko na tym forum, z tego względu, że kiedyś właśnie tutaj zaczynałem, jeszcze jak strona 4p był w domenie of.pl i chciałem troszkę Wam przybliżyć moją historie.
Na wstępie chciałem oznajmić, że strona http://www.antivirus2009.eu jest stroną partnerską mojego antywirusa.
Oficialna strona programu: http://www.hakerzy.net/av/
Mowa tutaj o Hakerzy.NET AntiVirus 2008, gdyż AntiVirus 2009 nie jest jeszcze dostępny, sam partner codziennie się pyta kiedy owa wersja wyjdzie.
Hakerzy.NET AntiVirus 2008 nie jest w pełni kompatybilny z Windowsem Vista, Hakerzy.NET AntiVirus 2009 natomiast jest w pełni kompatybilny oraz wprowadza wiele zmian, także w silniku samego programu.
Jeśli oprogramowanie nie wykryje jakiegoś wirusa bardzo proszę o przesłanie go na adres:
[email protected]
Gwarantuje, że ukaże się w następnej aktualizacji bazy.
Program zawsze będzie darmowy i rozwijany, choć wiążą się z tego tytułu nieprzyjemności ze strony konkurencji - nie mam zamiaru się poddawać.
Program jest napisany w legalnym Borland Delphi 2007 Professional ( ttp://olszewskisoftware.com/faktura.jpg ), którego zakupiłem bezpośrednio od firmy CodeGear.
Skłoniły mnie do tego groźby konkurencji. Wziąłem kredyt gotówkowy i zakupiłem oryginalne, legalne oprogramowanie w celu rozwoju tego antywirusa, a w przyszłości innych oprogramowań mojej firmy. Dla mnie "obrona" przed konkurencją to dodatkowa adrenalina i motywacja są w życiu większe problemy.
Większość z Was nie wie tak naprawdę co oznacza słowo "konkurencja" w rzeczywistości. Rzucicie się kiedyś na głęboką wodę z własnym oprogramowaniem to się przekonacie tym bardziej darmowym.
Do konkurencji trzeba mieć mocne stalowe nerwy i motywacje w tym kierunku do którego się zmierza, tak samo jak założenie i utrzymanie firmy:
na początku 300zł ZUS + księgowa + podatek VAT + tel. firmowy + kredyt + własne wydatki = przy takim założeniu konkurencja jest niczym szczególnym, dlatego dla mnie żałosne są działania co niektórej konkurencji oraz obcych mi osób.
Wracając do programu to prawda, że aktualnie dziennie otrzymujemy ok. 1400 podejrzanych plików z tego ok. 350 zainfekowanych.
Na początku serwer zbiera informacje na temat tych plików przeprowadzając rutynową analizę, następnie odpowiednie oprogramowanie stworzone do tego celu ułatwia i pozwala na szybką analizę plików, dodatkowo istnieje możliwość użycia skanerów internetowych, odpalanie pliku na wirtualnej maszynie z zainstalowanym Windowsem XP oraz narzędziami monitorującymi system w celu analizy zachowania się pliku, a na końcu kilka metod generowania sygnatury dla pliku, także według własnego spostrzeżenia w pliku. W sumie analiza tych plików trwa do 2h. Stale rozwijamy źródła pozyskiwania zagrożeń i jesteśmy otwarci na wszelką współpracę.
Jeśli chodzi o pracę programu wszystko widać w statusie strażnika jaki aktualnie skanuje plik.
Jeśli chodzi o metodę działania można z ciekawości porównać z czitem autorstwa det0nat0ra z mojej grupy, który użył w nim mojego kodu co pozwoliło mu, że publiczny czit do gry Call of Duty 2, który figuruje od dobrego miesiąca w sieci jest niewykrywalny przez znane oprogramowanie anty cziterskie PunkBuster, który ma swój sterownik aktywny w systemie, a i tak nie jest w stanie aktualnie wykryć czita.
Chodzi o czita:
http://det0nat0r.securityblog.pl/
Nawiązując do postów:
Głównie programuje w Delphi (Object Pascal) i wielu innych językach, nie wstydzę się tego jak i innych rzeczy np.:
- używam do tego komputera o parametrach:
AMD Athlon 64 2800+, 1GB pamięci RAM, ATI Radeon X600, Windows XP Professional, do którego się przywiązałem i nie mam zamiaru zmieniać na nowyszy, szybszy.
Nie wstydzę się tego, że mieszkam na wsi niedaleko Częstochowy.
Nie wstydzę się tego, że zawsze mówię prawdę, także w wywiadzie dla gazet, choć oni zawsze coś troszkę przekręcą:
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,4918323.html
http://www.hakerzy.net/piotr/puls_regionu_nr27.html
Oczywiście znając życie co niektórzy nawet sięgną do mojego profilu na 4programmers.net przeszukają moje posty w celu znalezienia zabawnych rzeczy. Nie ukrywam, że po części sam tak zrobiłem w celu przypomnienia sobie co kiedyś pisałem ciekawego, aż miło popatrzeć. Miło, że administracja 4programmers.net prowadzi, aż takie archiwum wiadomości. Przypominają mi się osoby, które naprawdę
potrafiły ludziom pomóc, także mi i wniosły wiele w rozwój 4programmers.net.
PS. @CyberKid: Nic się nie zmieniłesz humor jak zawsze Ci dopisuje (przeglądając własne posty wpadłem na Twoje obszerne wypowiedzi):
http://4programmers.net/Forum/98894
http://4programmers.net/Forum/96013
@Ptwr: Konkurencja czy zazdrość? Gratuluje wpisania w google nazwy mojego programu z dopiskiem forum, rejestrowanie się na tych forach i pisania na "anty". Żadna mi nowość, w ciągu 3 lat rozwijania tego anty wirusa spotkałem się z lepszymi działaniami konkurencji oraz osób z nimi powiązanych nawet ciekawymi typu:
- częste ataki DDoS o małym natężeniu - mało skuteczne, aby się dowiedzieć wystarczy whois: hakerzy.net
- wykrywanie u niektórej konkurencji mojego oprogramowania jako niebezpieczne
- śmieszne maile typu: "jak nie skonczysz z nim to spalimy twoja chate".
- groźby: "Jeśli Pan nie wycofa tego oprogramowania, zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zniszczyć Panu opinie."
- a nawet prośby sugerujące zazdrość: "Prosze o udostępnienie kodu źródłowego programu, bo chciałem sobie napisać lepszy"
Komentarze o niby fałszywych alarmach tyczą się osób, które za bardzo nie potrafią czytać oraz "wścibskiej konkurencji", która wprowadza ludzi w błąd.
Chodzi o okno: "Nowości ze świata zagrożeń:", które pokazuje krótkie opisy wirusów, inni przyjmują to jako alert o wirusach na komputerze, jednak nic o tym nie sugeruje wystarczy przeczytać tytuł okna.
Podkreślam, że "koncern" antywirusowy jest bardzo duży, nowo powstały program antywirusowy w dodatku darmowy stawia pewne zagrożenie w kapitale "konkurencji" z której kilku użytkowników rezygnuje na czas testu nowego darmowego oprogramowania, a nawet przejścia na niego. Zachęcam do stworzenia własnego darmowego antywirusa ludziom o mocnych nerwach, którzy poświęcą się niemu. Ja
poświęciłem temu projektowi dopiero 3 lata i tak na marginesie nie zrezygnuje z nigo za żadne skarby.
Kiedyś "konkurencja" mnie zmotywowała, że z nerwów myślałem tworzyć antywirusy bazujące na tej samej bazie, jednak inaczej wyglądających.
Do autora wątku:
Aż miło, że są ludzie, którzy potrafią człowieka podnieść na duchu pozytywnie komentując jego wkład w oprogramowanie, nie wspominając o tworzeniu stron internetowych na temat jego oprogramowania.
Chciałem dodać, że naprawdę nie przejmuje się Waszymi negatywnymi opiniami na temat jednego z moich programów oraz opinią o mnie. Bardziej przejmnę się wykrytym błędem, niedopracowaniem, propozycją, nowym zagrożeniem. Niektórzy z Was pewnie jeszcze nie dorośli, żeby żyć samodzielnie i zrozumieć inną osobą. Najlepiej pewnie co niektórym jest powiedzieć: "człowieku po co Ty to robisz, dla kogo, zamknij to i tak są lepsze programy".
Bardzo dziękuję wszystkim osobom, którzy zwrócili pozytywną uwagę na projekt, pomogli w jego rozwoju, a także tym, którzy mają podobne zdanie do mojego.
Pozdrawiam
Piotr Olszewski