Posiadam kartę graficzną ATI Radeon 9200 z VIVO oraz tuner telewizyjny AverTV 303.
Chodzi o program Skype w wersji 3.6.0.216.

W programie VirtualDub można skonfigurować wejście video jednej i drugiej karty i z obu urządzeń (ale nie na raz) nagrywać film. To samo dotyczy programu VLC, czyli wnosek, że obie karty są prawidłowo zainstalowane. Posiadam też jakąś chińską i tanią kamerę internetową robioną na podzespołach Vimicro, kamera jest widziana w systemie jako wejscie video i nagrywanie z kamery wygląda tak samo, jak nagrywanie z analogowego wejścia, kamera działała zarówno w VLC i VirtualDub.

Natomiast w Skype każda próba skonfigurowania video ze swojego komputera kończy się nie powodzeniem. przy wyborze sterownika karty video lub tunera podgląd się nie wyświetla, na jakiś czas program się zawiesza, ale później się odwiesi, daje się zamknąć bez użycia menedżera zadań, ale wejście video pozostaje zablokowane. Po zamknięciu Skype nie da się uruchomić wejścia video w innych programach (VirtualDub, VLC itp.) aż do restartu systemu.

Natomiast jak Skype się odwieci i spróbuję nawiązać połączenie, to obraz nie jest przekazywany, nawiązuje się tylko połączenie dźwiękowe.

Ponieważ, tak jak pisałem, inne programy współpracują z moimi urządzeniami video prawidłowo, wnioskuję, że przyczyna na pewno nie leży w sterownikach ani w samym sprzęcie, tylko w programie Skype. Miałem potrzebę formatowania dysku, zainstalowałem Windows XP Pro SP2 i sterownik do karty graficznej dołączony do karty, problem występuje także, czyli to nie było jakieś "zniszczenie się" czegoś w miarę użytkowania systemu, tylko ewidentna nieprawidłowość w Skype.

Kolejnym problemem jest niestabilność przekazu dźwiękowego. Wykonywałem serię prób i nigdy nie uzyskałem czystego przekazu, jaki bez żadnego problemu można uzyskać za pomocą VLC lub ShoutCast. Test polegał na tym, że konfigurowałem kartę dźwiękowa do nagrywania z odtwarzanych dźwięków, nawiązywałem połączenie, na jednym komputerze puszczałem utwór muzyczny, a na drugim słuchałem na słuchawkach wsłuchując się w czystość przekazu, czy nie "haczy się". Internet mam z kablówki, nie pamiętam szybkości, ale szybkość z internetu do komputera jest minimum 1024kbps, w drugą stronę mniej (nie wiem, ile), bo kablówka jest łączem asymetrycznym.

Posiadam komputer stacjonarny z Pentium IV 2,4GHz, 512MB RAM oraz laptop z Pentium II 400Mhz, 192MB RAM. Obydwa wymienione komputery były podłączone do switcha, a switch do modemu kablowego, więc komputery tworzyły sieć lokalną z dostępem do Internetu. Przy okazji zauważyłem, że opóźnienie przekazu jest bardzo krótkie. Natomiast przekaz za pomocą VLC w jedną i drugą stronę ma dłuższe opóźnienie, ale jest stabilny.

Wygląda na to, że przyczyną niestabilności przekazu objawiającą się wspomnianym "haczeniem się" dźwięku jest zbyt krótki bufor na komputerze odbierającym.

Pytałem się kilku kolegów korzystających regularnie z Skype i wszyscy mi mówią, że przekaz też się haczy, czyli nie tylko u mnie jest ten problem. Jednak żaden z nich nie obejrzał wnikliwie opcji programu.

Podsumowując treść tego postu, szukam odpowiedzi na następujące pytania. Prawdopodobnie jest to kwestia ustawień, ale jakoś odpowiednich opcji nie widzę.

  1. Co jest przyczyną i co muszę zrobić, żeby Skype poprawnie współpracował z urządzeniami przechwytującymi video podczas, gdy same urządzenia są prawidłowo skonfigurowane.
  2. Jak wydłużyć bufor przekazu przychodzącego w celu zagwarantowania stabilności kosztem zwiększenia opóźnienia?
  3. Jak zmienić jakość (paramtery kompresji) przekazywanego dźwięku, bo domyślna jakość nie jest najlepsza, co szczególnie słychać podczas przekazywania muzyki?
  4. Jak skonfigurować przekaz jednostronny? Nie zawsze jest mi potrzebny przekaz w obie strony na raz (co jest potrzebne do rozmowy), a odciążyłoby to pasmo i obydwa komputery.
  5. Jak zrzucać przekaz na dysk? Nie chodzi mi o nagrywanie z karty dźwiękowej, bo to ma też swoje wady, tylko chodzi o to, że przekaz będzie się zapisywać na dysku w tej postaci, w jakiej przychodzi do komputera.