Procesor grzeje się wtedy gdy nie powinien

0

Wczoraj zmuszony byłem w końcu dokonać reinstalacji systemu. Jako, że mam markowego laptopa, to zgodnie z trendami dostałem na nim partycję recovery i dwa krążki do reinstalacji. Reinstall zaczynał się przywracaniem pierwszej partycji przez Norton Ghost i tu pojawił się dziwny problem. Otóż mój procesor zaczął grzać się tak jakby pracował na wielkim przeciążeniu, a przecież tak nie było - Norton tylko przywracał partycję. Takie grzanie trwało kilkadziesiąt minut, a po uruchomieniu systemu także przez kilkanaście z powodu pewnego procesu, który przeciążał procesor. Gdy zainstalowałem NHC (Notebook Hardware Control), to ten pokazał temperaturę procka 108 C i rozpoczął procedurę wyłączania systemu. Od tej pory w NHC nie mam dostępnej listy możliwych ustawień woltażu procka i nie mogę też zmienić jego taktowania. Czyżby długo działające ciepło mogło mi coś popsuć wewnątrz rdzenia / na płycie głównej? Skoro tak, to czemu system działa sprawnie? Próbowałem instalować na nowo instalować sterowniki do płyty głównej, ale problem nie zniknął. No i dlaczego procesor mógł grzać się w sytuacji, którą zaprezentowałem?

0

Otóż mój procesor zaczął grzać się tak jakby pracował na wielkim przeciążeniu, a przecież tak nie było - Norton tylko przywracał partycję.
No nie tylko. Norton kompresuje obraz partycji, więc musi go potem rozkompresować. Ale nie sądzę, że mogło powodować to takie grzanie. Nie podkręcałeś procesora? Ewentualnie zmień chłodzenie.

0

Wiesz sęk w tym, że niepierwszy raz korzystałem z tej partycji serwisowej, ale był to pierwszy raz gdy procesor zaczął tak się grzać. Chłodzenia zmienić w zasadzie nie mam jak bo to laptop, a kombinować nie zamierzam. Nic nie podkręcałem. Raczej odkręcałem. W NHC ustawiłem najniższy woltaż dla procesora aby ten za bardzo się nie grzał, ale wątpię by te zmiany były dokonywane na stałe. W setupie BIOSa niestety nie mam też żadnych informacji dotyczących ustawień temperatury ani mnożnika. Może pasta się zjarała? Ale czy możliwe żebym przez to zamienił laptopa w piekarnik ;>

0

Pasta to kwestia max. 15 stopni - szwankuje coś innego, może termometr.

0

Może namieszałeś coś w ustawieniach BIOSu i zmieniłeś mnożnik/cześtotliwośc taktowania. Spróbuj zresetować bios.

0

Możliwe, ale laptop ewidentnie grzał się byt mocno. Piszę w czasie przeszłym, bo teraz maksymalna tempretatura, którą osiąga to 72 C. Przed reinstalem jadąc na 999 MHz (teraz 2 GHz) miałem jak nic 10 stopni mniej.

Temperatura na bank była bardzo wysoka, bo wiatrak kręcił się jak oszalały, a w powietrzu czuć było zapach nagrzanych, ale nie spalonych(!) elementów notebooka. O dziwo przy temperaturze 108 stopni system działał bardzo stabilnie :P

[updated]
Jak już pisałem. W setupie BIOSu nie mam co zmieniać (chyba, że ktoś zna jakiś ciekawy soft do zmiany spod Windows) :( Przed chwilą nawet zrobiłem update (BIOSu) i zresetowałem ustawienia. Nic nie pomogło :) No i dziwna sprawa, SiSoft Sandra czyta ustawienia mnożnika, a NHC nie. Korci mnie żeby przeinstalować środowsiko .NET, którego to NHC używa :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1