Haj. Mam w sieci ponad 20 kompów, większość chadza na WinXP, parę na Win98, a dwa na Wieśce. Zaistniała konieczność zmiany serwera: poprzedni, który pracował jako serwer smb, apache, brama domyślna (red hat), został zastąpiony przez centosa, który nie pracuje już jako brama domyślna, ruch sieciowy leci bezpośrednio na router adsl. I dokładnie od momentu podmiany serwerów nastąpiły efekty specjalne na Viście - dokumenty Worda, które dotąd otwierały się ułamku sekundy, nagle zaczęły się ładować ok. 10-15 sekund, i to z dysku lokalnego. A twardy dysk w tym czasie z leksza miksuje, użycie CPU dla Worda na poziomie 2%, kółeczko zajętości radośnie się kręci na pustym okienku Worda 2003. Czy ktoś ma pomysł, skąd bierze się takie spowolnienie wczytywania dokumentów? Dodam, że tym czasie pozostałe procesy, również antywir, Windows Defender ani firewall nie wykazują jakiejkolwiek aktywności, proces bezczynności oscyluje wokół 98%. Z góry dziex za wszelkie sugestie.