Program do bindowania, szyfrowania plików exe itp

0

Witam.

Kiedyś natknąłem się na program, który umożliwiał wbindowanie pliku .dll do .exe, szyfrowanie pliku .exe - program miał w nazwie słówko "box".

Nie mogę sobie przypomnieć jego nazwy, ktoś może poratować? :)

I w sumie jeszcze jedno - jakiś program do tworzenia ładnego GUI? Mam BDS2006.

0

Kiedyś natknąłem się na program, który umożliwiał wbindowanie pliku .dll do .exe, szyfrowanie pliku .exe - program miał w nazwie słówko "box".

VBox? Akurat bindowanie bibliotek do to innego - bezpośrednie podpięcie ich do programu z pominięciem mechanizmu importów /w sumie to nie do końca - bindowanie jest częścią tego mechanizmu/. Są protectory oferujące włączanie plików i ogólnie VFS ale to raczej komercyjne zabawki. Jest takie narzędzie jak Dll2Lib - konwertuje dll do biblioteki statycznej, którą można spokojnie wlinkować w program... przyjemne, ale przyjemność na swoją cenę 399$ :/
Chcesz dobrze zabezpieczyć program shareware? Z komercyjnych rozwiązań to polecam znakomitego rodzimego PELocka - chyba najlepsza zabawka jaką widziałem... niestety 89 $ ale produkt wart swojej ceny. Inne komercyjne to np. ASProtect, cena 99%... ale mam z nim mało przyjemne doświadczenia /oczywiście zależnie od punktu widzenia/ - idzie go złamać bez spędzenia lat nad analizą /co dla mnie jest plusem ;P/, swego czasu bardzo popularny /np. CloneCD w wielu wersjach używał ASPR/. Inna (nie)przyjemna zabawka to Themida - 149€ :/ ale trzeba przyznać, że skuteczna. Next - Armadillo, $149.00 ufff, zabezpieczenie całkiem niezłe ale na moje oko cena nieadekwatna do jakości/Dll2Lib jest właśnie Armą potraktowany/... Ostatnio dosyć popularny EXECryptor /np. 'chyba' najnowszy PowerArchiver jest tym potraktowany/ 125$... możliwości całkiem, całkiem - bardzo wredne zabezpieczenie /część kodu jest normalna, reszta to sieczka jak.../ ale... ale było łamane, jest i nic nie wskazuje na to, żeby przestało być. W sumie to protectorów jest jeszcze trochę, z tych wymienionych bez wahania wybrałbym PELocka - najsolidniejszy kawał protectora w wykonaniu wirtuoza asemblera... No, dobra... nie popadajmy w skrajności - PEL wymiata, ale dobrze użyte pozostałe pakiety też sobie świetnie radzą... chociaż nie spotkałem się jeszcze ze złamaniem PEL /nie wiem jak było z najstarszymi wersjami/ w przeciwieństwie do pozostałych... z rozwiązań niekomercyjnych to chociażby PESpin cyberboba /rodzima zabawka/ czy Yoda's Protector. To, że są darmowe nie znaczy, że są złe...
Jeżeli zaś o VBoxa chodzi - staroć i do tego mało rewelacyjny, bodaj ostatni większy program zabezpieczony VBox 4.6 to Adobe Photoshop Elements 2.0 z roku... coś koło 2002. Hm... APE 4.0 używał SafeCasta /chyba już wycofany z obiegu - też rewelacyjny nie był/ a 5.0? Muszę ściągnąć i obadać :> W każdym razie złamanie VB polegało na wstawieniu jednego skoku bezwarunkowego przy pomocy debuggera /aby ominąć przekierowanie importów/ reszta szła jak przy zwykłym packerze. W każdym razie 3min aby się z tym upować do max 15 aby dopieścić execa popijając kawę :>
Potraktowanie execa zwykłym kompresorem może odstraszyć co najwyżej newbie i to cienkich newbie... Oczywiście nikt Ci nie zabrania własnoręcznego zabezpieczenia programu ale to /bardzo/ ciężka sprawa aby wyszło jak trzeba. W każdym razie trzeba się oprzeć na kryptografii bo takie coś jak 2x mnożenie + 2x odejmowanie i konwersja na tekst jak to ma miejsce w najnowszym WinASO Registry Optimizer przy sprawdzaniu seriala to jest jakaś nowa forma zboczenia... Jest polski serwis zajmujący się problematyką zabezpieczeń - ctrl-d ale coś woodmann ostatnio nie domaga :/. Wszystko rozbija się o kasę... hm... może też się wezmę za pisanie protectora i zrobię panu Wójcikowi konkurencję sprzedając po 79$? [rotfl] Ta, gdybym był godzien mu bodaj debugger odpalic :/
Trochę się /za bardzo/ rozpisałem... ech... z 7--8 lat temu był tworzony faq o protectorach, był portal, masa stron, kiedyś crackerzy potrafili coś robić wspólnie...

0

Nie o VBoxa chodzi, kurde...

Nie chce wypuszczać shareware, bo nie mam kompilatora, którym mógłbym skompilować program i dać go shareware. Freeware, ale chodzi mi o upakowanie dllki do exeka, żeby był jeden plik .exe, a nie archiwum czy instalator.

I przy okazji - jakiś serwis, na którym opisana jest technika crackowania? Chciałbym dla własnej satysfakcji zckrackować sobie jakiś programik/konkurs crackme, spróbować swoich sił.

0

Nie chce wypuszczać shareware, bo nie mam kompilatora, którym mógłbym skompilować program i dać go shareware. Freeware, ale chodzi mi o upakowanie dllki do exeka, żeby był jeden plik .exe, a nie archiwum czy instalator.
W takim razie właduj dll'kę do zasobów, gdy będzie potrzebna zapisz z zasobów do pliku i załaduj - cała filozofia. Temat był poruszany na forum już wielokrotnie...

I przy okazji - jakiś serwis, na którym opisana jest technika crackowania? Chciałbym dla własnej satysfakcji zckrackować sobie jakiś programik/konkurs crackme, spróbować swoich sił.

Hm... a wiesz, że to nie jest legalne? :> Poważnie to bez dobrej znajomości asemblera się nie obejdzie. Jeżeli faktycznie chcesz się czegoś o bezpieczeństwie oprogramowania nauczyć to ctrl-d - działy mirrory, ziny, a forum to na końcu... Pocieszę Cię > 90% ludzi zainteresowanych Reverse Engineering'iem daje sobie błyskawicznie spokój :-)</url>

0

Znalazłem. Wreszcie.

http://www.molebox.com/

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1