Wątek przeniesiony 2023-10-16 01:51 z Off-Topic przez somekind.

Koniec

0

@Haskell: Fajnie, że nagle stałeś się specjalistą od prawa konstytucyjnego i próbujesz na chłopski rozum wytłumaczyć co jest, a co nie jest zgodne z Konstytucją RP.
Członkowie KRS to nie sędziowie (w sensie funkcji jaką tam pełnią). KRS jest ciałem którego kompetencją jest wybór, odwoływanie, przenoszenie w stan spoczynku sędziów, zarządzanie wizytacji w sądach, definiowanie i kontrola przestrzegania zasad etyki.
Członkowie KRS to:

  • Prezes SN, Prezes NSA, Minister Sprawiedliwości, delegata prezydenckiego
  • 4 posłów, 2 senatorów
  • 15 sędziów wybieranych oryginalnie przez samorząd sędziowski a wg. ustawy neo-KRS przez sejm.

Czyli oryginalnie było 8-10 członków z klucza politycznego i 15 wybieranych przez samorząd. W tej chwili jest 25 z partyjnego widzimisię. Czyli podsumowując o karierze niezawisłych sędziów decyduje "większość parlamentarna" i jeden gość od prezydenta.
Tak, wybieranie tej rady przez meneli byłoby prawdopodobnie konstytucyjne, chociaż nie byłoby mądrym rozwiązaniem. Tak to już jest, że nie każde mądre rozwiązanie jest konstytucyjne, a nie każde konstytucyjne mądre. Tak samo, nie wszystko co jest zgodne z amerykańską konstytucją jest zgodne z naszą i na odwrót, bo - niespodzianka, to są różne konstytucje.

0
piotrpo napisał(a):

Czyli podsumowując o karierze niezawisłych sędziów decyduje "większość parlamentarna" i jeden gość od prezydenta.

W USA o karierze niezawisłych sędziów decyduje prezydent i senat w przypadku federalnych, a w przypadku stanowych gubernator i/lub wyborcy. W Niemczech grupa posłów Bundestagu i ministrowie sprawiedliwości z poszczególnych landów. Ja wiem, że to strasznie przekichane, że się trzeba wykazać przed suwerenem czy też przed wybranymi przez suwerena, a nie można liczyć na kolegów :(

Całe szczęście teraz wybiera Donald z kolegami, więc już nie będzie problemu i zamiast neo-KRS wróci KRS :)

image

Link do nagrania: https://twitter.com/SamPereira_/status/1724503172259963054

0

@Haskell: Co ma do niezawisłości sędziów w PL sposób ich wyboru i oceny w USA i RFN? Dla jasności - państw federalnych. I co do tego ma fakt, że paskowy w TVNie się pogubił?

0
revcorey napisał(a):

Podsumowując gwiazdowski pominął szeregi stotnych spraw poczawszy od wyroków trybunałów europejskich po widoczne gołym okiem wałki

Ten tekst nie jest o stanie sądownictwa jako takim. To jest ostrzeżenie / apel o tym, żeby sędziów oceniać na podstawie merytorycznej, a nie na podstawie nastrojów publicznych. Bycie członkiem Izby Dyscyplinarnej nie powinno wpływać na karierę sędziego, bo o tej powinna decydować wartość jego wyroków. W momencie kiedy pozwolimy, żeby nastroje społeczne wpływały na wyroki (a już była propozycja Zbigniewa Ziobry, aby tak było) - to będzie źle.

Podpisuję się pod apelem obiema rękami i nogami. W Polsce ludzie nie rozumieją prawa, nie rozumieją czym zajmują się sędziowie, a jako że ci są na końcu procesu sądowego - to zawsze im się obrywa za złe wyroki. Nie oznacza to, że sędziowie zawsze wydają wyroki zgodne z prawem, ale prawie zawsze gdy sędzia wydaje decyzję zgodną z prawem, ale taką, która nie spodoba się tłumowi - to zaczynają się krzyki o "kaście" czy "bandytach w togach".

Chyba moim ulubionym apolitycznym przykładem takiego świętego oburzenia na sędziów za robienie tego, co do nich należy są sprawy dotyczące przekroczenia granic obrony koniecznej sprzed zmian w Kodeksie Karnym wprowadzonym przez PiS (tutaj mega plus dla tej partii za te zmiany - chociaż nie rozwiązują one jednak problemu). Kiedyś tego typu sprawy trafiały często do gazet, i często scenariusz wyglądał mniej więcej tak:

  1. Pan Janek gra w domino i słyszy jakiś hałas
  2. Wychodzi na podwórko, widzi lokalnego patusa, który próbuje włamać się do garażu/komórki na narzędzia
  3. Patus zaczyna uciekać
  4. Pan Janek go dogania, obija go za głupie pomysły, prowadzi na komisariat
  5. Kilka miesięcy później słyszy wyrok o przekroczenie granic obrony koniecznej
  6. Wszyscy wkurzeni na sędziego, bo przecież pan Janek tylko bronił swojej własności

Można sympatyzować z panem Jankiem, można sobie tłumaczyć że prawo jest chore i trzeba by je zmienić tak, żeby można było pobić patusa, który jeszcze kilka minut temu chciał ukraść twoją szlifierkę kątową. Tyle tylko, że takiego prawa nie ma i obowiązkiem sędziego jest właśnie wydać taki wyrok - bo w Polsce pogoń za uciekającym patusem nie jest już obroną konieczną.

0
piotrpo napisał(a):

@twoj_stary_pijany: Wydrukuj sobie ten fragment konstytucji o suwerenie, wyjdź na miasto i strzel pierwszego spotkanego policjanta w twarz argumentując, że to ty jesteś suwerenem i ma spadać, bo właśnie postanowiłeś posprawować władzę bezpośrednio.

Dobrze wiesz, że to tak nie działa. Policja podlega pod ministerstwo spraw wewnętrznych. Minister jest powoływany z parlamentu. Parlament jest wybierany przez suwerena w wyborach powszechnych. Suweren sprawuje władzę pośrednią nad policją, ale nie możesz wydawać rozkazów policjantowi. Raz, że on ma swojego zwierzchnika, a dwa, że on ma swoje zadania do wykonania i pomimo, że Polacy jako Naród są suwerenem, to policjant może Cię obezwładnić jeżeli będzie zmuszony podejmować czynności porządkowe i to nie znaczy, że pałuje Naród tylko wtedy pałuje Ciebie.

Teraz się zastanów nad jednym. Skoro PiS został odsunięty od władzy w demokratycznych bo mogłeś zagłosować na inne partie to jak np. odwołać władzę w Brukseli? Z tego wynika, że władza w Brukseli nie jest demokratyczna.

revcorey napisał(a):

Problem pana gwiazdowskiego jest to że pominął to kto został awansowany szybko, sędziów którzy po tych awansach już nawet nie orzekają za dużo albo w ogóle bo są prezesami sądów. Jak pan gwiazdowski oceni takiego sędziego co nie wydaje wyroku? Nie wiem. Może ty wiesz? Ale jak ma wysoki stołek to może wpływać na wyroki. Wracając do samych awansów pewnie w pobocznych sądach na nic nie wartych stołkach są ludzie po prostu z awansu. Z drugiej strony krs awansował swoje rodziny od tak. Więc są bardzo poważne wątpliwości co do jakości tych sędziów i musi być jakiś mechanizm oceny ich tak czy siach hurtem(instytucje wewnętrzne działają nieco innym trybem).

Gwiazdowski w tym artykule, który cytowałem pisał między innymi o tym, że skoro pan sędzia Strzembosz grozi innym sędziom, że jeżeli przyjmą nominacje od Ziobry to będą postrzegani za sędziów pisowskich to jest to samospełniająca się przepowiednia. Bo to sprawi, że zgłoszą się sami sędziowie "pisowscy" i nie będzie z kogo wybierać. Tylko zastanów się nad jednym. Sędziowie według nowej ustawy są wybierani według dokonań i CV. Są to niewątpliwie Polscy sędziowie. To czy sędzia Strzembosz ma rację w tym co mówi? I właściwie to czy sędzia Strzembosz nie uprawia mobbingu w stosunku do tych sędziów dyskryminując ich za domniemane poglądy polityczne i grożąc im złamaniem kariery? Do niedawna tacy ludzie mogli blokować Twoją karierę.

I jeszcze o tym, że przywrócenie poprzedniej ustawy o KRS jest niezgodne z konstytucją bo łamie artykuł 4 mówiący o tym, że władzę bezpośrednią lub pośrednią nad sądami sprawuje Naród. Koalicja mówi, że chcą przywrócić w Polsce praworządność. Gwiazdowski mówi "jak można przywrócić w Polsce coś czego nigdy nie było?"

1
twoj_stary_pijany napisał(a):

Teraz się zastanów nad jednym. Skoro PiS został odsunięty od władzy w demokratycznych bo mogłeś zagłosować na inne partie to jak np. odwołać władzę w Brukseli? Z tego wynika, że władza w Brukseli nie jest demokratyczna.

W tym przypadku bzdury piszesz.
Zmienić władzę w UE można tak samo jak władzę w Polsce - tylko na większą skalę. Wystarczy, że obywatele Europy skrzykną się i zagłosują na nowych kandydatów w wyborach do europarlamentu.

I jeszcze o tym, że przywrócenie poprzedniej ustawy o KRS jest niezgodne z konstytucją bo łamie artykuł 4 mówiący o tym, że władzę bezpośrednią lub pośrednią nad sądami sprawuje Naród. Koalicja mówi, że chcą przywrócić w Polsce praworządność.

Przywrócenie poprzedniej ustawy nie łamie pkt. 4 Konstytucji. Natomiast jeśli tak bardzo lubisz się zastanawiać nad różnymi implikacjami to sugeruję spojrzeć na pkt. 10 i się zastanowić, czy powierzenie całkowitej władzy nad powoływaniem sędziów władzy wykonawczej i ustawodawczej nie łamie tego punktu.

0

Zmienić władzę w UE można tak samo jak władzę w Polsce - tylko na większą skalę. Wystarczy, że obywatele Europy skrzykną się i zagłosują na nowych kandydatów w wyborach do europarlamentu.

I w jaki sposób Polak może odwołać europosłów wybranych przez Niemców?

Przywrócenie poprzedniej ustawy nie łamie pkt. 4 Konstytucji.

Ponieważ @wartek01 tak orzekł.

odklejka na maksa. Tak zajebiste to cv miał schab i inni że w półtora roku przeskoczyli X szczebli kariery.

To nie jest moja rola, żeby robić review CV sędziów zgłoszonych przez innych sędziów lub przez wyborców do KRS. Na każdego sędziego zgłoszonego do KRS musi się zgłosić 3/5 parlamentu. Poza tym Schab nie jest w KRS, a mówiliśmy o KRS, prawda?

0
wartek01 napisał(a):
  1. Spór o KRS dotyczył dwóch spraw:
  • tego, czy zmiana ustawy którą wrzuciłeś jest zgodna z Konstytucją. O ile w takowej nie ma zapisu, że tych piętnastu sędziów powinni wybierać sędziowie, o tyle istnieje sporo wątpliwości czy to parlament powinien ich wybierać
  • tego, czy odesłanie członków SNu w stan spoczynku by powołać na ich miejsce nowych członków nie doprowadziło do złamania zasady niezawisłości sędziów
  1. Kwestia praworządności nie dotyczy jedynie KRSu. Tak, jest to jedna z kwestii, natomiast nie jedyna. Takim najbardziej jaskrawym przykładem było powołanie Izby Dyscyplinarnej - czyli organu, który de facto podlegał rządowi, a był narzędziem dyscyplinującym sędziów.

Spór dotyczył poziomu wyżej - czyli kto ma oceniać czy ustawa jest zgodna z Konstytucją oraz kto ma oceniać złamanie lub nie zasady niezawisłości sędziów.

Kwestia praworządności dotyczy ustroju parlamentarno-gabinetowego. Powinieneś na dzień dobry zadać sobie pytanie - czy jest to system praworządny czy nie?

A dopiero potem zajmować się resztą "propagandy"

gajusz800 napisał(a):

Czekam z niecierpliwością na dalsze wątpliwości @wartek01 , pewnie jeszcze się dowiemy o wielu. Może też dowiemy się jak wątpliwości mają się do praworządności bo to, że ktoś ma jakieś swoje wątpliwości nie oznacza jeszcze żadnych problemów z praworządnością.

Może trzeba to zagadnienie uprościć - co ma zrobić @wartek01 jak ma wątpliwości czy jego sąsiad przejechał na czerwonym na skrzyżowaniu?

wartek01 napisał(a):

Specjalnie dla ciebie wytłumaczę, dlaczego to twoje chłopskorozumowe myślenie nie jest dobre dla skomplikowanych kwestii prawnych. Zgodnie z Konstytucją - KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Podstawowe pytanie - czy urząd, który został wybrany w większości głosami parlamentu jest niezawisły i czy może stać na straży niezależności sądów?
Ja nie wiem - ale wiem, że sporo papieru poświęcono na dyskusję na ten temat.

Sugerujesz że Konstytucja narusza zasady niezawisłości? No bo kto ją w końcu uchwalił - KRS, sędziowie czy upolitycznieni posłowie?

wartek01 napisał(a):

W tym przypadku bzdury piszesz.
Zmienić władzę w UE można tak samo jak władzę w Polsce - tylko na większą skalę. Wystarczy, że obywatele Europy skrzykną się i zagłosują na nowych kandydatów w wyborach do europarlamentu.

Przecież to by było NIEDEMOKRATYCZNE! Głosowanie na populistów na pewno podpada pod jakiś paragraf.

I jeszcze o tym, że przywrócenie poprzedniej ustawy o KRS jest niezgodne z konstytucją bo łamie artykuł 4 mówiący o tym, że władzę bezpośrednią lub pośrednią nad sądami sprawuje Naród. Koalicja mówi, że chcą przywrócić w Polsce praworządność.

Przywrócenie poprzedniej ustawy nie łamie pkt. 4 Konstytucji. Natomiast jeśli tak bardzo lubisz się zastanawiać nad różnymi implikacjami to sugeruję spojrzeć na pkt. 10 i się zastanowić, czy powierzenie całkowitej władzy nad powoływaniem sędziów władzy wykonawczej i ustawodawczej nie łamie tego punktu.

Jeśli uważasz że Art. 10 ust 2 jest niezgodny z Art 10 ust 1 Konstytucji - to zwracaj się do Trybunału Konstytucyjnego aby rozstrzygnął Twoje wątpliwości. Aha, najpierw musisz wykazać że jesteś uprawniony do zwrócenia się do TK.

0
twoj_stary_pijany napisał(a):

I w jaki sposób Polak może odwołać europosłów wybranych przez Niemców?

Dokładnie tak samo, jak mieszkańcy Warszawy mogą odwołać posłów wybranych przez mieszkańców Krakowa.

Ponieważ @wartek01 tak orzekł.

Uznaję, że osoby pracujące nad Konstytucją w 1997 r. zapoznały się z ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa z 1989 r. i nie napisały bubla prawnego, który byłby sprzeczny z tą ustawą.
Chyba, że zaraz mi spróbujesz powiedzieć, że się mylili - ale wtedy ciężar dowodu leży po twojej stronie.

Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Spór dotyczył poziomu wyżej - czyli kto ma oceniać czy ustawa jest zgodna z Konstytucją oraz kto ma oceniać złamanie lub nie zasady niezawisłości sędziów.

Nie. Kwestia praworządności w Polsce dotyczy kilku obszarów związanych z sądownictwem, KRS to tylko jedna z tych kwestii.

Kwestia praworządności dotyczy ustroju parlamentarno-gabinetowego. Powinieneś na dzień dobry zadać sobie pytanie - czy jest to system praworządny czy nie?

Mylisz się. Kwestia praworządności dotyczy każdego ustroju, który ma zapisaną w ustawie zasadniczej (u nas w Konstytucji) zasadę legalizmu.

Może trzeba to zagadnienie uprościć - co ma zrobić @wartek01 jak ma wątpliwości czy jego sąsiad przejechał na czerwonym na skrzyżowaniu?

Spojrzeć na monitoring.

Sugerujesz że Konstytucja narusza zasady niezawisłości? No bo kto ją w końcu uchwalił - KRS, sędziowie czy upolitycznieni posłowie?

Konstytucja jest aktem prawnym, akty prawne uchwala władza ustawodawcza - w przypadku Konstytucji było to Zgromadzenie Narodowe. Wydawało mi się, że jest to wiedza powszechnie dostępna.

Jeśli uważasz że Art. 10 ust 2 jest niezgodny z Art 10 ust 1 Konstytucji - to zwracaj się do Trybunału Konstytucyjnego aby rozstrzygnął Twoje wątpliwości. Aha, najpierw musisz wykazać że jesteś uprawniony do zwrócenia się do TK.

Ja nic nie uważam. Zauważyłem jedynie, że kolega @twoj_stary_pijany dosyć wybiórczo czyta Konstytucję - tj. interpretuje pkt. 4 po swojemu całkowicie ignorując istniejącą interpretację, a jednocześnie pomija punkt o równowadze trzech władz.

0

już dziś Nawacki dał popis na krs. Wpychanie ustaw do gardeł. To ci pis-wcy członkowie krs z bogatym CV. I jak widać z bogatą wyboraźnią w kwestii dyskusji między ludzkiej. Winuszuję agentowi takich idoli. Doprawdy.

0

Jacy wrażliwi. Do więzień by wszystkich powsadzali których nie lubią. A jak się głos podniesie to policje gotowi wezwać.

xDDDDD

0
wartek01 napisał(a):
twoj_stary_pijany napisał(a):

I w jaki sposób Polak może odwołać europosłów wybranych przez Niemców?

Dokładnie tak samo, jak mieszkańcy Warszawy mogą odwołać posłów wybranych przez mieszkańców Krakowa.

Nieprawda. Po pierwsze jako Polak mogę się zapisać do każdej komisji okręgowej i pojechać tam głosować. Na żadnej z tych kart nie zobaczysz jednak CDU, SPD ani AfD, żeby zagłosować przeciwko.

Na kartach wyborczych w Polsce zobaczysz tylko jedną niemiecką partię :)

Kwestia praworządności dotyczy ustroju parlamentarno-gabinetowego. Powinieneś na dzień dobry zadać sobie pytanie - czy jest to system praworządny czy nie?

Ciężko w Polsce przywrócić praworządność bo ciężko przywrócić coś czego wcześniej nie było. Pierwszym krokiem do tego, żebyśmy przybliżyli się do systemu praworządnego byłoby przyznanie tego, że wcześniej system też nie był praworządny. Żeby wygrać z alkoholizmem trzeba najpierw się przyznać przed samym sobą do choroby.

0
twoj_stary_pijany napisał(a):

Nieprawda. Po pierwsze jako Polak mogę się zapisać do każdej komisji okręgowej i pojechać tam głosować. Na żadnej z tych kart nie zobaczysz jednak CDU, SPD ani AfD, żeby zagłosować przeciwko.

Jako Polak możesz postarać się przeprowadzić do Niemiec, dostać obywatelstwo niemieckie i głosować na kogo tam chcesz.
Tak czy inaczej - w Polsce głosując w danym okręgu jesteś skazany na wybranych w innych okręgach. Tak samo jest z europarlamentem, zmieniają się jedynie okręgi.

Ciężko w Polsce przywrócić praworządność bo ciężko przywrócić coś czego wcześniej nie było. Pierwszym krokiem do tego, żebyśmy przybliżyli się do systemu praworządnego byłoby przyznanie tego, że wcześniej system też nie był praworządny.

Bardzo mocne stwierdzenie, a jak wiadomo - mocne stwierdzenia wymagają mocnych argumentów. Więc wytłumacz - na podstawie jakich przesłanek i opinii prawnych doszedłeś do wniosku, że Polska nigdy nie spełniała definicji praworządności?

3

Ale wiecie, że na te zmiany w traktatach, z którymi nasza prawica ostatnio dzielnie walczy, jak komuniści z brakiem papieru toaletowego:

  1. Muszą zostać ratyfikowane przez wszystkie parlamenty państw-członków EU, inaczej nie wchodzą w życie.
  2. Poza DE i FR (tutaj nie jestem pewien, czy ktoś jeszcze się nie pojawił) nie ma na nie chętnych...
  3. Oznaczają one zmiany traktatowe, czyli muszą zostać ratyfikowane przez sejm i senat większością 2/3 głosów (tzw. większość konstytucyjna)
  4. Za wyjątkiem Razem w aktualnym sejmie nie ma nikogo, kto takie zmiany popiera.

Czyli krótko - jest to aktualnie kompletna bzdura, której nie jest w stanie przejść ani w PL, ani w EU, ale daje to okazję pierniczenia bzdur w stylu polskiego patrioty w nadziei na bycie wybranym w przyszłorocznych wyborach do PE, co jak wiadomo jest bardzo pożądanym bonusem.

W sumie, to bym się dziwił, że ta pierdoła chwyciła, ale skoro nauczycielki-masturbatorki w szwedzkich przedszkolach są traktowane serio, to raczej moje zdziwienie jest dziwne.

0

Jacy wrażliwi. Do więzień by wszystkich powsadzali których nie lubią. A jak się głos podniesie to policje gotowi wezwać.

Ja to już nie wiem przychodziło pis miała być zmiana na lepsze. Tymczasem organ państwowy i jakieś teksty godne co najwyżej chłopaków z pod bloków to wtedy "oj jacy delikatni". Nie słuchanie pyskówek piso-wców w sejmie? Zamach, nie godne itd. Pomijam oczywiście jakoś opozycji. Ale zawsze śmieszy mnie ta obrona piso-wskich aparatczyków. Zwłaszcza kogoś takiego jak nawacki. Cóż winszuję standardów.

@piotrpo: co gorsza UE potrzebuje reformy bo to bajzel. chociaż Gr. i FR nie sa w stanie tego przeporwadzić z powodów oczywistych. Będą mocno grały pod siebie. a tak nawet polityki zagranicznej nie da sie ustalić w tym klubie. Nie dziwne że kazdy drze łacha z UE. I polacy przywiązani do liberum veto.

2
revcorey napisał(a):

Zwłaszcza kogoś takiego jak nawacki. Cóż winszuję standardów.

Matecki dzisiaj ogłosił, że jako katolik nie może głosować za finansowaniem in vitro z budżetu.

@piotrpo: co gorsza UE potrzebuje reformy bo to bajzel. chociaż Gr. i FR nie sa w stanie tego przeporwadzić z powodów oczywistych. Będą mocno grały pod siebie. a tak nawet polityki zagranicznej nie da sie ustalić w tym klubie. Nie dziwne że kazdy drze łacha z UE. I polacy przywiązani do liberum veto.

UE potrzebuje zmian, to jest oczywiste - dla przykładu wspólne podejście do energetyki. Tylko ta gównoburza nie ma nic wspólnego z faktami. PiS straszył już gejami, imigrantami, feministkami, strefami szariatu, powołując się na wymyślone lub ostro naciągane fakty. Przecież te bzdury są wymyślane taśmowo (np. szwedzkie masturbatorki w przedszkolach). Część pada na podatny grunt i zaczyna łapać. Jak zaczyna rosnąć, to jest eksploatowane jak tylko się da. Od dobrych paru lat było dystansowanie się od EU, więc teraz próbują zagrać tą kartą na pełnej mocy. Idą wybory do samorządów, które PiS wg. wszelkich szacunków przerżnie z kretesem, ale chwilę później są wybory do PE, gdzie paru szczególnie zasłużonych może dostać biorącą jedynkę w małopolsce, na podkarpaciu itd. No i będą w stanie pokazać, że żyją. Tylko do zamanifestowania tego życia potrzebują czegoś, co media niezłomne będą w stanie nazwać sukcesem.

0

Podstawowa zasada ruchów obywatelskich:

just show up

Dokładnie tak, to takie proste - trzeba po prostu ruszyć D z przed kompa i iść na protest.
Panowie od samochodów pięknie to pokazali w praktyce.

0

Niczym zombie pojawił się na scenie Tomasz Kaczmarek a.k.a "agent Tomek". Zgłosił się do prokuratury z wnioskiem o przyznanie mu statusu świadka koronnego w zamian za złożenie zeznań przeciwko szefom CBA (Kamiński, Wąsik). Po wyjściu z prokuratury zaczął biegać po redakcjach opowiadając jak uczestniczył w przekazywaniu tajnych dokumentów przychylnym PiS dziennikarzom (Gmyz, Pereira).
Rewelacji pewnie jest więcej, ale już to jest dość grube.

art. 265 KK § 1. Kto ujawnia lub wbrew przepisom ustawy wykorzystuje informacje niejawne o klauzuli „tajne” lub „ściśle tajne”, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

0
piotrpo napisał(a):
  1. Za wyjątkiem Razem w aktualnym sejmie nie ma nikogo, kto takie zmiany popiera.

Czy Leszek Miller jest z Razem, a może Sylwia Spurek, a może któryś inny z europosłów, którzy głosowali za? XD

0

Tylko oni nie są w sejmie i tym gorzej. Bo gdyby właśnie nie głosy europosłów z Polski, te plany upadłyby już teraz.

Widziałem rozmowę z Leszkiem Millerem i twierdził wprost - on te zmiany popiera bo według niego prawo veta nie jest dla Polski do niczego potrzebne i lepiej będzie jeżeli Polska nie będzie mieć prawa veta. Mentalność starego komucha, za czasów PRL też Polska nie miała wiele do powiedzenia i pewnie marzy mu się to samo.

0

Zobaczycie, że wszyscy będą to popierać. Donald będzie tłumaczył wyborcom, że lepiej żeby rządziła Unia niż PiS, a lemingi łykną to bez popijania XD

0

Pomijając to że ta reforma nie przejdzie a UE obecnie to stan krtzysu władzy i kompetencji.to ciekawe czy 1000 Lat temu w plemionach też tak gadali o tym kraju mieszka co chce plemiona niszczyć xd w każdym razie jak ktoś myśli że podzielona UE da se radę z Chinami czy usa niech spojrzy na to co UE obiecywała w roku 2000 odnośnie nauki, ekonomi itd.

0

Historia pokazuje, że każde imperium w końcu upada. Tak samo będzie z USA, Chinami i Rosją. Pod własnym ciężarem się rozpadną. Widząc co islamiści robili i robią w Europie, imperium UE się rozpadnie jeszcze przed powstaniem XD

Niestety, uczą tej historii w szkołach, a absolwenci dalej głąby XD

0
wartek01 napisał(a):

Jako Polak możesz postarać się przeprowadzić do Niemiec, dostać obywatelstwo niemieckie i głosować na kogo tam chcesz.
Tak czy inaczej - w Polsce głosując w danym okręgu jesteś skazany na wybranych w innych okręgach. Tak samo jest z europarlamentem, zmieniają się jedynie okręgi.

Żeby wyrazić swoje poparcie przeciwko federalizacji UE wystarczy, że 38mln Polaków wyprowadzi się do Niemiec, przepracuje tam kilka lat, dostanie niemieckie obywatelstwo i przegłosuje partię do Europarlamentu, która jest przeciwko i voilà!

Odsunięcie od władzy federalistów jest tak banalne, nie to co odsunięcie tych niedemokratycznych rządów PiS w Polsce. My po prostu nie rozumiemy demokracji. Musimy się jeszcze wiele od zachodu nauczyć.

0

W ogóle ciekawa jest logika tych posłów, którzy głosowali za zmianami w traktatach. Mówią, że to będzie oznaczać silniejszą Polskę w UE. Czyli według ich logiki: jesteś tym silniejszy im mniej masz do powiedzenia. To, że mówi tak były pierwszy sekretarz KC PZPR mnie specjalnie nie dziwi, ale są tam przecież i ludzie teoretycznie normalni.

0
Haskell napisał(a):

Historia pokazuje, że każde imperium w końcu upada. Tak samo będzie z USA, Chinami i Rosją. Pod własnym ciężarem się rozpadną. Widząc co islamiści robili i robią w Europie, imperium UE się rozpadnie jeszcze przed powstaniem XD

Niestety, uczą tej historii w szkołach, a absolwenci dalej głąby XD

Z drugiej strony eurokraci mają na czym się uczyć. Idea zjednoczonej Europy była już kiedyś zrealizowana z sukcesem (Imperium Rzymskie, Imperium Karolińskie, Cesarstwo Austrowęgierskie), jak również kilka razy bez długofalowego sukcesu (najpierw Napoleon a potem Hitler. I jeden i drugi chciał za dużo naraz zjednoczyć). Były też zjednoczenia na małą skalę (Jugosławia choćby).

Czyli jak ktoś jest eurokratą, to może poczytać historię i wyciągnąć wnioski. Widać, że wyciągnęli wnioski i nie próbują już napadać sąsiadów, bo to się nie opłaca (szkoda, że Putin nie wyciągnął lekcji z historii…), a zamiast tego bardzo powoli przepychają różne traktaty. Być może to jest rozplanowane na kilka pokoleń.

0
twoj_stary_pijany napisał(a):

Żeby wyrazić swoje poparcie przeciwko federalizacji UE wystarczy, że 38mln Polaków wyprowadzi się do Niemiec, przepracuje tam kilka lat, dostanie niemieckie obywatelstwo i przegłosuje partię do Europarlamentu, która jest przeciwko i voilà!

Przeczytaj na co odpisywałem. Padło stwierdzenie, że skoro gdzieś tam wybierają kandydatów kandydatów, którzy myślą źle, to nie jest demokracja.

0
gajusz800 napisał(a):

W ogóle ciekawa jest logika tych posłów, którzy głosowali za zmianami w traktatach. Mówią, że to będzie oznaczać silniejszą Polskę w UE. Czyli według ich logiki: jesteś tym silniejszy im mniej masz do powiedzenia. To, że mówi tak były pierwszy sekretarz KC PZPR mnie specjalnie nie dziwi, ale są tam przecież i ludzie teoretycznie normalni.

Więcej do powiedzenia masz jak jesteś w stanie mieć silniejszy głos za czymś, a nie jak tylko drzesz michę, że jesteś przeciw.
Veto pozwala tylko blokować, a ordynacja większościowa nadaje wagi podczas negocjacji.

Veto jest tak słabym argumentem negocjacyjnym, że prawie w ogóle nie jest zgłaszane.

0

Interesująca logika. Mniej rozwinięty kraj, który ma interesy sprzeczne w wielu obszarach z tymi bardziej rozwiniętymi, czy to z powodu statusu, pkb czy polityki będzie mieć według ciebie większą wagę podczas negocjacji gdy nie będzie mieć prawa veta.

Według mnie tak nie będzie. Więksi nas zawsze przegłosują, a nasza pozycja negocjacyjna będzie żadna. To o czym napisałeś miałoby sens gdyby wszyscy w UE byli mniej więcej na tym samym poziomie rozwoju. A i to nie do końca, bo nikt by nie stosował veta gdyby nie musiał, więc istnienie tego prawa w niczym by nie przeszkadzało.

Pomysł likwidacji veta wziął się stąd, że Niemców i Francuzów drażni to, że muszą w swoich planach uwzględniać interesy mniejszych krajów, takich jak Polska czy Węgry bo jak nie to będzie veto i nie ma sposobu żeby to obejść.

1

Polska jest względnie dużym krajem i ma, mimo konkurencji, dużo wspólnych interesów z Niemcami, z którymi mamy sprzęgniętą gospodarkę. Kwestia rozwinięcia nie ma znaczenia, bo wyraźnie za liczbę głosów miałaby odpowiadać liczba mieszkańców, a nie poziom rozwoju. Gdy istnieje veto, każdy kraj nim grożący wbrew ogólnemu konsensusowi jest gnojony przez wszystkie inne kraje przy pomocy narzędzi, których veto nie dotyczy.
Zresztą po co hipotetyzować, my już mamy w historii przykłady jak efektywne było veto.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0