Czemu wyrok TK jest dobry.

2

Dlaczego nadrzędność prawa unijnego nad konstytucją, jest pod żadnym pozorem nie akceptowana?
[Mam ostatnio takie polityczne przemyślenia i skorzystam z z tej stronki żeby się wyżalić i oczyścić głowę, jak ktoś uważa ze gadam głupoty chętnie posłucham :P.]

Ostatnio jest straszna szczujnia na ten temat, co uniemożliwia znalezienie sensownych informacji. Moim zdaniem należy zacząć od pytania, co właściwie robi konstytucja?

Konstytucja gwarantuje, własność prywatną, prywatność korespondencji, ustrój demokratyczny, ochronne zdrowia i życia, równy dostęp do edukacji, równość wobec prawa. Pomysł by cokolwiek było ponad jest bardzo nie bezpieczny. Dlaczego?
Co tu można zmienić na lepsze? Nie gwarantować własności prywatnej? prywatności korespondencji? wolności? zmienić ustrój?

Wyobraźmy sobie, ze jakaś instytucja miedzy narodowa, która może tworzyć akty prawne i te akty prawne mają ma wyższość na konstytucją. Co stoi na przeszkodzie żeby wprowadziła, zasadę " w celu ochrony praworządności każdy demokratycznie wybrany rząd lub polityk musi zostać zatwierdzony przez komisje"? Nic. Na pewno znajdzie się teraz ktos kto powie że ludzie stoją na przeszkodzie i "Kto na to pozwoli". Sami sobie pozwolą. Zacznie się niewinnie, od walki z mową nienawiści, i ochrony klimatu. Bo co jest złego by w tym by zabronić by zabronić publikacji osobą negującym zmiany klimatyczne lub skuteczność szczepione? Przecież wiadomo ze kłamią! A ze polski art. 73, jest z tym sprzeczny, to co z tego.

Art. 73. Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań
naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność
korzystania z dóbr kultury

Stosując takie samo rozumowanie można i wiedząc, art 73. nic nie znaczy, zdecydować że można "kto rozgłasza ze kobieta i mężczyzna nie są równi szerzy mowę nienawiści". Czemu nie?! Fraza, oczywiście będzie interpretowana w najgłupszy lub najdosłowniejszy sposób..I bezie się karać najpierw wywrotowców i odchyleńców, potem badaczy -kogo obchodzi 0.05% gryzipiórków-, później nauczycieli, by na końcu zejść na gazety, blogi czy zwykłych nerdów. A gdy krytyka powolutku duszona, wystarczy rozciągnąć rozciągnąć działającą metodę do jej logicznych konsekwencji, podważać artykuł za artykułem i myśl zasady że bezie tak jak chcemy albo i tak kolejnymi regulacjami to wymusimy, ustalić dowolny porządek prawny, bez praw jednostki, Bo czemu nie?

Konstytucje wymyślono by "inne ustroje" były trudno wprowadzane, obejście tego bezpiecznika, jest nie akceptowalne i ze w perspektywie 20 lat ma potencjał prowadzić do bardzo nie fajnych konsekwencji

14

Odnosisz się do czegoś, co nie istnieje.

Kto podawał w wątpliwość wyższość prawa unijnego nad konstytucją? Nie o to była sprawa.
Już w 2005 roku ten problem został rozwiązany orzeczeniem K18/04, który jednoznacznie określał sposób postępowania w ramach sprzeczności podpisanych traktatów międzynarodowych z konstytucją. I wcale nie faworyzował traktatów.

Podchwyciłeś PiSowską narrację, że ktoś tutaj podważa naszą konstytucję, co nie ma miejsca.

Sprawa została wytworzona przez powołanie izby dyscyplinarnej, która nigdzie nie jest opisana w konstytucji.
Której istnienie jest z nią sprzeczne, tak samo jak z prawem UE.
Zawyrokowana przez nieprawidłowo (niezgodnie z konstytucją) wybrany "trybunał konstytucyjny" działający na polityczne zlecenie, którego decyzje prawdopodobnie nie mają mocy prawnej. Którego szefem jest magister prawa, członkiem komunistyczny prokurator i była posłanka PiS Pawłowicz.

Tutaj masz oświadczenie byłych sędziów TK w 10 punktach 1(https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27674168,jest-oswiadczenie-bylych-sedziow-tk-ws-czwartkowego-orzeczenia.html#s=BoxWWImg2), które zgrabnie podsumowuje całość:

  • nieprawdą jest, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 r. został wydany w celu zagwarantowania nadrzędności Konstytucji wobec prawa unijnego, ponieważ taka pozycja Konstytucji została wystarczająco utrwalona w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału (w sprawach K 18/04, K 32/09, SK 45/09);"
  • "nieprawdą jest, że sam wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 r. mieści się w ramach kompetencji Trybunału i jest zgodny z Konstytucją;"
  • "nieprawdą jest, że prawo unijne i dotychczasowe orzecznictwo TSUE kwestionują czy naruszają nadrzędność Konstytucji w polskim porządku prawnym;"
  • "nieprawdą jest, że TSUE wymaga od polskich sądów zaniechania przestrzegania i stosowania Konstytucji jako nadrzędnego prawa Rzeczypospolitej;"
  • "nieprawdą jest, że stosowania przez polskie sądy prawa unijnego nie da się pogodzić ze stosowaniem przez nie Konstytucji;"
  • "nieprawdą jest, że kwestionowanie przez instytucje unijne naruszania przez polskie ustawy i praktykę ich stosowania zasad niezawisłości polskich sędziów, orzekających także w dziedzinach objętych prawem Unii, wykracza poza kompetencje przyznane Unii Europejskiej na podstawie art. 90 ust. 1 Konstytucji;"
  • "nieprawdą jest, że prawo Unii Europejskiej i orzecznictwo TSUE wkracza w normowanie ustroju sądownictwa w Polsce, ponieważ obrona niezawisłości sędziowskiej nie należy do ustroju sądownictwa;"
  • "nieprawdą jest, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 r. będzie w stanie wywołać inne skutki prawne, niż wywieranie nacisku na działalność orzeczniczą polskich sędziów i grożenie im postępowaniem dyscyplinarnym"
  • "nieprawdą jest, że Trybunał Konstytucyjny ma kompetencje do badania zgodności orzeczeń TSUE z Konstytucją i decydowania o wybiórczym respektowaniu orzecznictwa TSUE przez Polskę jako państwo członkowskie;"
  • "nieprawdą jest, że sądy konstytucyjne innych państw członkowskich w sprawach relacji między prawem krajowym a prawem unijnym wydawały wyroki podobne do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 r."

A tutaj masz oświadczenie dziekanów kilku najważniejszych uczelni prawniczych w Polsce, między innymi tej, którą skończył Duda, oraz na przykład KUL.
Dziekani wydziałów prawa o wyroku TK: pozbawia obywateli polskich części praw.

4

A jeszcze co do drugiej części Twojej wypowiedzi:

_flamingAccount napisał(a):

Wyobraźmy sobie, ze jakaś instytucja miedzy narodowa, która może tworzyć akty prawne i te akty prawne mają ma wyższość na konstytucją. Co stoi na przeszkodzie żeby wprowadziła, zasadę " w celu ochrony praworządności każdy demokratycznie wybrany rząd lub polityk musi zostać zatwierdzony przez komisje"? Nic. Na pewno znajdzie się teraz ktos kto powie że ludzie stoją na przeszkodzie i "Kto na to pozwoli". Sami sobie pozwolą. Zacznie się niewinnie, od walki z mową nienawiści, i ochrony klimatu. Bo co jest złego by w tym by zabronić by zabronić publikacji osobą negującym zmiany klimatyczne lub skuteczność szczepione? Przecież wiadomo ze kłamią! A ze polski art. 73, jest z tym sprzeczny, to co z tego.

To też całkowita abstrakcja.

Unia to my, Unia sama z siebie wprowadza aktów prawnych, które w zasadniczy sposób zmieniają sposób funkcjonowania państw.

Wszystko to są umowy międzynarodowe, które w zasadniczych kwestiach - wszystkie kraje członkowskie muszą zaakceptować i ratyfikować w swoich parlamentach.

Traktat Lizboński, na mocy którego Unia krytykuje niektóre zmiany w Polsce, został wynegocjowany przez Jarosława Kaczyńskiego i podpisany przez Lecha Kaczyńskiego.

Kwestia powiązania wypłaty środków z praworządnością została zaakceptowana przez rząd Morawieckiego.

Co stoi na przeszkodzie żeby wprowadziła, zasadę " w celu ochrony praworządności każdy demokratycznie wybrany rząd lub polityk musi zostać zatwierdzony przez komisje"? Nic.

Stoi na przeszkodzie to, że takie prawo Polska musiałaby najpierw zaakceptować.

Unia co teraz robi, to wymaga byśmy wypełniali traktaty na które sami się zgodziliśmy.
Nie ma co tutaj tworzyć jakiś skomplikowanych konstrukcji, że o to zły urzędnik w Brukseli będzie nam mówił co mamy robić. Sami się na wszystko zgodziliśmy.

A jeśli ta Unia taka zła i taka niepotrzebna... to wyjdźmy z niej. Co stoi na przeszkodzie? Droga wolna, nikt z zewnątrz nas nie trzyma.

1

Ten wyrok jest niedobry, bo:

  • rządzi PiS a oni kradno i trzeba już jutro odsunąć PiS od władzy
  • zapadł w Polsce, a Polsce nie wolno wydawać takich wyroków. Niemcy, Francja tak ale nie Polska

@m31 przestań bezmyślnie powtarzać przekaz dnia Lewicy. Skoro "Unia to my", to znaczy że nie podpisaliśmy żadnych umów międzynarodowych, tylko podpisaliśmy umowy z samymi sobą, tak? Chyba coś ci się poprzestawiało, przynajmniej oficjalnie, na razie UE to nie jest jeszcze superpaństwo.

P.S. zacytuj punkt traktatu, który upoważnia Unię do wprowadzenia zmian w sądownictwie krajów członkowskich. Zacytuj też punkt, który wprowadza definicję "praworządności".

14
Ghost_ napisał(a):

P.S. zacytuj punkt traktatu, który upoważnia Unię do wprowadzenia zmian w sądownictwie krajów członkowskich.

Przecież Unia nie chce wprowadzić żadnych zmian w sądownictwie. Nawet nie wiesz czego spór dotyczy. :)

Zacytuj też punkt, który wprowadza definicję "praworządności".

Definicja praworządności jest w słowniku, a dodatkowo uczą o tym na studiach prawniczych. Jeśli nie rozumiesz tego pojęcia, to znaczy że nie masz niezbędnych podstaw merytorycznych do dyskusji w tym temacie

2

Tylu na forum obrońców praworządności a afera opisana przez Libration przemilczana. Cóż za niespodzianka :]

Francuski dziennik "Liberation" w serii artykułów z dziennikarskiego śledztwa ujawnił handel wpływami i inne nieuczciwe praktyki, których mieli dopuszczać się sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), urzędnicy Komisji Europejskiej (KE) oraz politycy Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-03/liberation-sedziowie-tsue-urzednicy-ke-i-politycy-epl-dopuszczali-sie-handlu-wplywami/

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1