Cześć, zainteresował mnie ostatnio temat VPN. Korzystacie z nich na co dzień? Jeśli tak to cały czas czy tylko w określonych sytuacjach?
prywatnie? nie
czasem może socks proxy
Jak jeszcze mieszkałem w akademiku z 3 lata temu, to używałem non stop.
A powód tego był naprawdę prosty: Zablokowane porty.
Więc miałem postawiony OpenVPN po porcie 53 na prywatnym VPS'ie
w pracy tak, żeby mieć dostęp do zasobów, prywatnie rzadko
Tak i wczoraj spędziłam cały dzień debugując jakieś gównoissue z Kafką i ZK w tle: https://stackoverflow.com/questions/55773144/java-inetaddress-getlocalhost-gethostaddress-returns-invalid-ip/55796588
Okazuje się że program do VPN którego używa moja firma strasznie miesza przy wywołaniu InetAddress.getLocalHost().getCanonicalHostName()
- efekt był taki że mój komputer dostawał nazwy w stylu wygibiasty-lemur.foo.bar
zamist localhost
czego efektem było to że połączenie do JMX'a kafki z kodu Javovego rzucało wyjątek (sic!).
Także hmm.. ostrosznie z tym VPNem jak się programuje rzeczy sieciowe...
Korzystam z VPN-a bez przerwy na wszystkich urządzeniach, zazwyczaj bez split tunnellingu.