Kredytowe szaleństwo

0

@itsme:

180k to auto dla bogaczy? xD Chyba, że euro...

W sumie to nie jest najdroższy samochód, więc może dlatego jest dla bogaczy... Mają 180k euro wolałbym kupić samochód za 180k a reszta zainwestować :)

5
scibi92 napisał(a):

@baant: niezmienia to faktu że to pod finansowa głupota i dzecinada, brak perspektywicznego myslenia, wysoka preferencja czasowa itd. ale jak kto chce :)

No niby tak, ale to w sumie posiadanie zmywarki czy odkurzacza, a właściwie w ogóle niemieszkanie w biurze/pod mostem, i jedzenie czegokolwiek poza czokoszokami jest oznaką braku perspektywicznego myślenia. Przecież można oszczędzić na starość. Znam takich - całe życie w kilku ubraniach, mieszkanie urządzane z promocji, a więc każdy mebel z innego zestawu, albo meble własnoręcznie robione z surowej płyty wiórowej, 77 lat na karku i ciągle oszczędza na starość.

Tylko trochę przypał, jeśli starości się nie dożyje, albo nie będzie w stanie jednak skorzystać ze zgromadzonego majątku. Ja sobie myślę, że wydawanie jakiejś części swoich pieniędzy na przyjemności dnia codziennego nie jest niczym zdrożnym, i nie wyklucza się z zabezpieczaniem finansowym przyszłości.

0

Zgadzam się pod warunkiem że nie na kredyt i w granicach rozsądku. Gdzies widzialem w obliczeniach że na 4 lata auto w leasingu warte 40k kosztowałoby miesięcznie 700 zł (samo auto)

0
scibi92 napisał(a):

Zgadzam się pod warunkiem że nie na kredyt i w granicach rozsądku. Gdzies widzialem w obliczeniach że na 4 lata auto w leasingu warte 40k kosztowałoby miesięcznie 700 zł (samo auto)

To dla Ciebie dużo?

1

No czyli mniej więcej tyle, ile wynosi czynsz i opłaty za małe mieszkanie.

Tylko ja już bym wolał używkę za 4k niż nowe za 40k. Jakoś tak nie wierzę w plastik. :P

1

Też zależy kto ile jeździ, jak robisz 40k rocznie to luz, jak robisz zdalnie i auto prócz lata rdzewieje pod blokiem to żal kupować jakiś wypas :)

0
scibi92 napisał(a):

@itsme:

180k to auto dla bogaczy? xD Chyba, że euro...

W sumie to nie jest najdroższy samochód, więc może dlatego jest dla bogaczy... Mają 180k euro wolałbym kupić samochód za 180k a reszta zainwestować :)

Tylko takich aut nie kupuje się posiadając 180k euro na koncie, a mając zarobki pozwalające wziąć je w leasing. Uzbieranie takiej sumy na koncie przy dzisiejszych podatkach to jakieś 10 lat pracy.

2
itsme napisał(a):

Tylko takich aut nie kupuje się posiadając 180k euro na koncie, a mając zarobki pozwalające wziąć je w leasing. Uzbieranie takiej sumy na koncie przy dzisiejszych podatkach to jakieś 10 lat pracy.

Tak, na pewno posiadacze takich samochodów to ludzie, którzy zbieraliby na nie 10 lat. :)

5

Ktoś tutaj pisał o tym, że dziwi się z kupnem auta w leasing (kredyt) na 100k+ i to jest niepoważne bo to oznacza, że go nie stać.

Natomiast ja uważam, że nawet jak mnie stać, to bardzo złe jest wyzbycie się gotówki i uszczuplenie finansów gdy można takie auto mieć na leasing.

Czemu?

Mój przypadek, auto w leasing na 5 lat, 73k brutto, w leasingu po spłatach, spłacę 84k. Nadpłacę 10k.
Ratę leasingową mogę w całości wrzucić w koszta. Po rozliczeniu auta, faktycznie za nie płacę ~50k.
Kolega bez firmy, to samo auto musi po prostu wyłożyć 73k żywej gotówki / kredytu.

Te 10k, które nadpłacę przez 5 lat jest dużo mniejszą stratą niż stracenie 73k gotówki.
Co jeśli jutro stracę pracę? Coś się stanie i będę potrzebował tych pieniędzy? Co jeśli nadarzy się jakaś okazja do której będę potrzebował tych pieniędzy? Nawet mając inne oszczędności na życie - mając do wyboru rozciągnąć płatność na 5 lat, albo od razu wszystkiego się pozbyć, wolę mieć do dyspozycji te pieniądze.

Co innego jest niekontrolowane branie w kredyt a co innego jak świadomie wiemy po co to robimy i dlaczego.

0
MuadibAtrides napisał(a):

Ratę leasingową mogę w całości wrzucić w koszta. Po rozliczeniu auta, faktycznie za nie płacę ~50k.

Wykupisz za 1%, sprzedasz poleasingowe (pesymistycznie bo aż tak pięciolatek nie straci na wartości) za 1/3 ceny, weźmiesz nowe.

0

Jak brałem konsole na raty (łączna kwota wyszła 1740 zł), gdzie były niby 0% to wyszło tak:
30 rat 0% - musiałem dopłacać około 20-30 zł miesięcznie więcej za ubezpieczenie
20 rat 0% - doplata 50 zł za ubezpieczenie
10 rat 0% - jedyna opcja z prawdziwym 0% gdzie spłacam ratę 174,40 bez żadnych ubezpieczeń
Więc na moim przykładzie jeśli weźmiesz najmniejsza ilość rat to serio wychodzi 0%.
Kupowałem w RTV euro AGD

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1