Freja Draco napisał(a):
Potat0x napisał(a):
Hmm. "najlepszy możliwy", a jednak "skonstruowany fatalnie i bardzo niedoskonały"? Jeżeli coś jest skonstruowane tak, że lepiej się nie da, to czy można powiedzieć, że jest skonstruowane fatalnie?
Oczywiście, że. Np. w informatyce pojawiają się często "najlepsze możliwe" (w kontekście danych uwarunkowań) rozwiązania, które jednocześnie pozostają dojmująco fatalne. Chociażby takie produkowanie stron www za pomocą słoniowatych bibliotek, żeby było możliwie szybko i w możliwie akceptowalnym budżecie.
Ja rozumiem skonstruowane fatalnie jako w znacznym stopniu nieprawidłowo, czyli między innymi takie, które można zrobić lepiej.
Jeżeli coś jest najlepsze możliwe, to nie może być jednocześnie skonstruowane fatalnie. Bo jeżeli coś jest skonstruowane fatalnie to znaczy, że istnieje lepszy sposób na skonstruowanie tego. Także w kontekście uwarunkowań.
I ważne, że chodzi o "najlepsze możliwe", a nie ""najlepsze możliwe"" (takie bez cudzysłowów ironizujących).
Chyba że jest tylko jeden możliwy sposób. Ale wtedy ciężko mówić, że to jest skonstruowane fatalnie/dobrze.
Co ma wolność do dzieci chorych na raka?
No właśnie co ma jedno do drugiego?
Jednym z objawów doskonałości świata jest istniejąca w nim wolność. Bez wolności nie byłoby zła, ale mimo to świat byłby gorszy.
W jaki sposób istnienie wolności uzasadnia występowanie raka (nie tylko u ludzi z resztą)?
Nie uzasadnia i nie napisałem, że uzasadnia. Dalej nie czaję tego wątku z rakiem.
Prostsze nie oznacza, że lepsze i poprawne
Nie oznacza, ale zazwyczaj jest bardziej prawdopodobne.
Nawet jeżeli to prawda, zazwyczaj to tylko zazwyczaj, czyli nie zawsze. Poza tym wiele osób może wpaść na różne, prostsze ze swojego punktu widzenia, rozwiązania.
I jak ktoś kiedyś napisał: "nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów".
Przede wszystkim poprawnych, niekoniecznie nadzwyczajnych.
Żyjemy w najlepszym z możliwych światów.
Ok, jeśli to prawda, to Jahwe co prawda nie jest wszechmogący
Skąd ta implikacja?Bo gdyby był wszechmocny, to nie musiałby się przejmować podobnymi ograniczeniami i robić "budżetowej wersji" wszechświata, tylko po prostu zrobił go w sposób satysfakcjonujący dla jego mieszkańców:
Aha, czyli wszechświat jest tandetny (budżetowy) i nie satysfakcjonuje (?) mieszkańców? xD Nieźle. A tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wszech%C5%9Bwiat to takie tandetne rzeczy opisują, że szkoda gadać.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że Bóg stwarzając świat przejmował się jakimiś ograniczeniami?
Dla formalności: to, że ktoś czegoś nie zrobił nie znaczy, że nie może tego zrobić, lub że coś go ograniczało. Więc nawet jeżeli świat rzeczywiście byłby skonstruowany fatalnie to nie dowodzi w żaden sposób, że Bóg nie jest wszechmogący.