PiS to rak który cofnął nas w rozwoju na kilka dziesięcioleci - tak, nie żartuję.
Pamiętam w jaki oślizły i bandycki sposób wygrali wybory.
Zaczeło się gdzieś w marcu 2014, wtedy sondaże dawaly PO jeszcze wyraźną wygraną w wyborach parlamentarnych na jesień.
Nagle, z dnia na dzień, na WSZYSTKICH wiekszych portalach: onet, wp, interia, etc. zaczął się zmasowany pół-automatyczny atak botów. Wtedy onet miał jeszcze swoj autorski system komentarzy, który po pewnym czasie zastąpila Facebookiem.
Wchodzę sobie pewnego dnia na onet, i widzę setki różnych opinii oczerniających PO, napisanych sprytną socjotechniką, wtedy jeszcze nie było rozpowszechnione pojęcie "płatnych komentarzy" etc., dla większości ludzi to były po prostu prawdziwe opinie innych ludzi.
Wystarczyło jednak np. popołudniu cierpliwie przewinąć kilkadziesiąt stron lub kilkaset komentarzy do rana, i co widzimy? Widzimy niemal dokładnie te same komentarze rano co popołudniu, jedynie kilka słów podmienionych, żeby suma kontrolna komentarza była inna, i przeszło przez prymitywny filtr onetu.
Efekty był niemal natychmiastowy, w ciągu 3-4 tygodni PO straciło ponad 20%, a tyle samo zyskał PiS. Później jeszcze co poniektórzy pisowcy piali z zachwytu jak im się to udało wygrać dzięki internetowi, jacy dumni byli, jak szczerbaty menel, że udało mu się ukraść butelkę piwa ze sklepu.
Przy czym nie wierzę, że sami pisowcy to zrobili - są zbyt tępi, nie mają swoich programistów etc., dostali od kogoś pomoc z zewnątrz.
To trwa nadal do dzisiaj, teraz już punktowo, wybiórczo. Aktualny strajk nauczycieli - no to mamy wysyp fejkowych kont na FB udających nauczycieli, etc. Jakiś problem się pojawia - od razu można zaobserwować wysyp tego syfu.
Najgorsze jest to, że wielu ludzi już się przyzwyczaiło do tej darmowej kasy, szczególnie niziny społeczne. Czasem przechodzę koło menelskiech kamienic, chcę czy nie, bo są w centrum miasta, i czasem chcąc, nie chcąc coś usłyszę.
Nawet chyba sobie nie zdajecie sprawy jaka jest nienawiść nizin społecznych do nauczycieli, ale głównym motywem jest, żeby czasem im nie zabrali tego pincet, i nie dali nauczycielom, nie bo nie będzie na wódę i papierochy. Mamy przesrane i my jako grupa zawodowa, bo będą nas coraz bardziej doić, i cały kraj. To jest nowa forma wojny, i jakiś zewnętrzny wróg cieszy się teraz niezmiernie, że rządzi u nas ktoś kto nas skutecznie pociągnął w dół - na dziesięciolecia.
Dziekuję.
PS. ten sam wróg lub inny zniszczył nasz rodzimy przemysł wojskowy, ale to już trwa od początku lat 90-tych, wszelkie autorskie/Polskie projekty czołgów, samolotów, czy innej poważniejszej zaawansowanej broni były torpedowane, czasem w dziwnych okolicznościach, czasem ktoś kluczowy się nagle wycofywał, albo ginął w wypadku lub na zawał, to osobny ale bardzo ciekawy i smutny temat.