Większość programistów jest ekstrawertyczna ?

1
marta589 napisał(a):

Jeśli nie rozumiesz o co mi chodzi to zachodzą obawy że jesteś ekstrawertykiem z IQ poniżej 100
może wróć do podstawówki na lekcje czytania ze zrozumieniem

Nie wiem, czy jest sens wysyłać @Hispano-Suiza do podstawówki - widać wyraźnie, że niektórzy tu obecni nauczyli się tam jedynie bardzo słabych wrzutek i próbują nimi zawojować internety :D

Co niby ma sprawić, by świat był stworzony dla introwertyków? Zakaz rozmawiania w miejscach publicznych? Zapisywanie imienia i nazwiska na butach, żeby nie trzeba było odrywać oczu od chodnika w celu powitania znajomego? Uzależnienie podwyżek w firmach IT od średniego poziomu hałasu generowanego przez programistę?

Jest absolutny zakaz odrzucenia kandydata ze względu na kolor skóry. Za to introwertyka można odrzucić, bo jest za cichy, za spokojny.

Dokładnie, już, już mieli mi złożyć ofertę #programista15k, ale w trakcie rozmowy zorientowali się, że jestem introwertykiem - a próbowałem dosłownie wszystkich chwytów, by do tego nie dopuścić. Następnym razem spróbuję zatańczyć kankana na stole, może tym razem się uda :/

7

Tak, bycie komunikatywnym zawsze jest plusem względem bycia niekomunikatywnym, nie ma tu dyskryminacji. Zdolności komunikacyjne są walorem w pracy z ludźmi, a wszyscy z nas w jakimś stopniu pracują z ludźmi.

Dodam, że introwertyzm/ekstrawertyzm ma niewiele wspólnego z byciem komunikatywnym lub nie.
Introwertycy preferują komunikować się w małych grupach ludzi, często 1:1 i zwykle dbają o jakość i trwałość relacji.
Ekstrawertycy lepiej odnajdują się w dużych grupach, tworzą i utrzymują zwykle więcej relacji, ale płytszych.
W przypadku kierownika / dyrektora / leadera będzie to miało wpływ na STYL zarządzania. Ja jestem introwertykiem (ale gadułą tzw. ekspresywnym introwertykiem) na kierowniczym stanowisku i mój introwertyzm w żadnym stopniu mi nie przeszkadza, a w ocenach jakie dostaję od tych z dołu jak i z góry, też nigdy nie wyszło aby cechy typowo introwertyczne były jakimś problemem. Co więcej, część osób była mocno zdziwiona, że jestem introwertykiem. Przy czym introwertyzm mam potwierdzony profesjonalnym testem od psychologa, a nie takim z netu.

Introwertyzm/ekstrawertyzm to podział determinujący głównie skąd czerpiemy energię do działania. Ekstrawertyk czerpie energię bezpośrednio z zewnątrz, z otoczenia. Jak go zamkniesz w jaskini i dasz samodzielne zadanie do wykonania, to będzie się męczył i niewiele zrobi. Introwertyk natomiast przetwarza najpierw wszystko co dostał z zewnątrz "wewnątrz siebie" i dopiero po przetworzeniu wie co robić. Jak mu nie dasz czasu na przetworzenie w spokoju, to też się będzie męczył. Ponadto podział nie jest czarno-biały, tylko jest cała skala szarości między tymi typami. Można mieć cechy i ekstrawertyka i introwertyka w równym stopniu.

0
Krolik napisał(a):

Dodam, że introwertyzm/ekstrawertyzm ma niewiele wspólnego z byciem komunikatywnym lub nie.
Introwertycy preferują komunikować się w małych grupach ludzi, często 1:1 i zwykle dbają o jakość i trwałość relacji.
Ekstrawertycy lepiej odnajdują się w dużych grupach, tworzą i utrzymują zwykle więcej relacji, ale płytszych.

Czyli niejako z definicji, którą wpisałeś, wynika że bycie kierownikiem jest bliższe natury ekstrawertyka niż introwertyka.

W przypadku kierownika / dyrektora / leadera będzie to miało wpływ na STYL zarządzania. Ja jestem introwertykiem (ale gadułą tzw. ekspresywnym introwertykiem) na kierowniczym stanowisku i mój introwertyzm w żadnym stopniu mi nie przeszkadza, a w ocenach jakie dostaję od tych z dołu jak i z góry, też nigdy nie wyszło aby cechy typowo introwertyczne były jakimś problemem. Co więcej, część osób była mocno zdziwiona, że jestem introwertykiem. Przy czym introwertyzm mam potwierdzony profesjonalnym testem od psychologa, a nie takim z netu.

Wielu introwertyków nie potrzebuje testu ani od psychologa, ani z netu, bo jest aż tak oczywiste, że są introwertykami. W dorosłym życiu, to bywa że człowiek trochę gra kogoś kim nie jest, ale wystarczy przypomnieć sobie dzieciństwo, albo spytać rodziców czy innych ludzi, którzy nas z tego dzieciństwa pamiętają. Czy nie jesteś przypadkiem takim introwertykiem dość bliskim przeciętnej, a nie bliżej skrajności? Czy te testy psychologiczne posiadają osobną kategorię dla osób, którzy są tak prawie po środku między introwertyzmem a ekstrawertyzmem?

Ponadto podział nie jest czarno-biały, tylko jest cała skala szarości między tymi typami. Można mieć cechy i ekstrawertyka i introwertyka w równym stopniu.

I jak się definiuje człowieka, który ma np. 51% introwertyka a 49% ekstrawertyka?

1

W profesjonalnym Myers Briggs dostajesz wynik punktowy na każdej osi, a na dodatek każdy wymiar jest rozbity na kilka składowych ocenianych niezależnie.

Można być introwertykiem z pewnymi cechami typowymi dla ekstrawertyczny.

Czyli niejako z definicji, którą wpisałeś, wynika że bycie kierownikiem jest bliższe natury ekstrawertyka niż introwertyka.

Dlaczego uważasz, że budowanie płytszych relacji z dużą liczbą osób jest cechą przydatną w pracy kierownika? Zwłaszcza, że większość dyrektorów / kierowników ma jedynie kilka osób bezpośrednio pod sobą. Osoby które są królami imprez niekoniecznie są dobrymi przełożonymi. Poza tym stanowiska kierownicze mocno różnią się między sobą. Inna jest rola kierownika projektu inna kierownika zespołu, jeszcze inna CFO czy CEO.

0

Nie bardzo rozumiem po co tyle mówicie o sobie ja przytaczam badania a tu ktoś mi wyskakuje że on jest introwertykiem i ludzie go normalnie traktują i nawet awansował. No gratulacje, ale jednak badania mówią co innego. Powiedzcie mi jeszcze że w branży finansowej awansują najlepsi ludzie najbardziej kompetentni :D to też śmiech na sali z waszymi idealistycznymi wyobrażeniami. Gdyby faktycznie awansowali najlepsi ludzie to firmy nie popadałyby w gigantyczne długi i nie bankrutowały tak szybko.

0

@marta589: Ja wrócę do tej podstawówki ale Ty wracaj do kuchni. Twoje kompetencje, a raczej ich brak tak samo jak brak wiedzy wychodzą z każdym kolejnym postem. Ujadasz na forum w postach ignorując wszystko i wszystkich poprzez forsowanie swojej chorej ideologii,

Nie bardzo rozumiem po co tyle mówicie o sobie ja przytaczam badania a tu ktoś mi wyskakuje że on jest introwertykiem

Widać, że nie bardzo rozumiesz. Badania zawsze mają jakąś grupę na której się je przeprowadza. W tym wypadku była to zapewne grupa ludzi, a nie zwierząt. Tutaj też wypowiadają się ludzie, którzy są introwertykami.

Introwertycy zyskują energię w samotności, w ciszy. Ekstrawertycy zyskują energię wśród ludzi. Taka jest główna różnica. Więc hałas, open space, ciągłe gadanie bez sensu powoduje dyskomfort introwertyka i pobudza ekstrawertyka.

A skąd takie myślenie? Znam wielu ekstrawertyków, których w****ia hałas na open space robiony głównie przez plotkującą płeć potocznie uważaną za piękną. Chłopaki zazwyczaj wyposażają się w słuchawki wyciszające otoczenie płacąc za nie grube siano żeby mogli normalnie pracować. Wielu w ogóle rezygnuje z ofert gdzie pracuje się na open space. Nikt o zdrowych zmysłach nie lubi hałasu w pracy, która wymaga skupienia.

To nie znaczy że introwertycy w ogóle nie mówią. A jak w ogóle nie mówią to znaczy, że ekstrawertyk jest tak wkurzający, że intro ma ochotę mu przywalić.

Introwertyk nie na*****ala pyskiem bo zazwyczaj lubi w spokoju przemyśleć i przeanalizować to co ma powiedzieć. Nie marnuje energii na kłapanie dziobem bez celu. Jak masz ochotę bić ekstrawertyków to wcale mnie nie dziwi, że nikt nie chce Cię zatrudnić do pracy. Twoje miejsce jest w psychiatryku - albo w cyrku jak już słusznie zauważyłaś.

0

Okej, powtórzę bo coś nie było mnie słychać

Although introverts make up 50 percent of the population, they only account for two percent of senior executives
https://observer.com/2017/01/introverts-underrepresented-managerial-positions/

Chodzi o to żebyście komentowali to co jest w tym artykule a nie swoje osobiste przeżycia czy jakieś chore wyobrażenia na mój temat.

0
LukeJL napisał(a):

Swoją drogą jak się popatrzy na niektórych miliarderów, to np. Bill Gates czy Elon Musk sprawiają wrażenie introwertyków. A jednak są liderami (W zasadzie Bill Gates był liderem, bo obecnym CEO Microsoftu już jest kto inny). Na dodatek zanim zostali miliarderami, to byli programistami. Więc chyba nie wszystko stracone.

No na palcach jednej ręki można policzyć kto odpowiada na temat bez jakichś personalnych wycieczek nie jestem tu nawet tydzień i już widzę że chyba tylko LukeJL normalnie odpowiada na pytania, większość to jakieś sfrustrowane trole albo mają problemy z myśleniem. Albo rady typu: nie myśl tyle, nie rób z siebie ofiary. No przepraszam, ze myślę nie powinnam. Jednak większość programistów to kretyni tak jak i w innych zawodach. No w sumie nic nowego, ludzie wszędzie są tacy sami. Strata czasu tu siedzieć, żegnam.

0

Introwertycy (przynajmniej wypowiadający się na 4p) narzekają na ekstra i plują jadem. Jeszcze nie spotkałem ekstra co by pluł jadem i chciał przywalić intro bo jest inny niż on. Chyba to dużo mówi o tym problemie.

0

Jeżeli myślisz że środowisko jest zdominowane przez introwertyków... To rozumiem że akceptujesz to prawda? To jak powiem ci że środowisko jest zdominowane przez białych mężczyzn tez to zaakceptujesz? Jeżeli szukasz kierunku kariery względu na innych to naprawdę dobrze wróży... Heja kocie programowania.

2

A ja nie rozumiem tego trzymania kurczewego introwertyzmu i ekstrawertyzmu. Jest jeszcze coś po środku: ambiwertyzm. Ja się z takim czyms bardziej utożsamiam, czasami bardziej wychalając sie w 1 czy 2 strone. Bywa że potrzebuje bardzo silnego kontaktu z innymi ludzmi i jak jestem sam to jestem zdołowany, a bywa że chętnie bym siedział przez kilka dni w domu i napie*rdalał coś (np. programowanie, inwestowanie, poprawę pamięci)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1