Mam kilku znajomych, którzy są właścicielami firm, które tworzą jakiś większy bądź mniejszy SaaS i mniej więcej wiem ile im z tego zostaje na czysto. Jednak software house to chyba inna bajka. Pamiętam jak zaczynałem programować, to wpadła mi w ręce wycena ficzera, nad którym pracowałem. Wyglądało to tak, że klient miał zapłacić za to około 1.5k, z czego moje dupogodziny były warte max 300 zł. Nade mną był tylko ktoś à la product owner i szef. To rozbudziło moją ciekawość.
Edit: pewnie zaraz ktoś napisze, że może się to kształtować od 10k miesięcznie do 10k na godzinę, ale to luźny temat, więc przyjmijmy, że zadowolą mnie jakieś szacunki np. w relacji do wielkości firmy.