my_project > GitHub == M$Hub >> M$_project

0

Czyżby kolejny chytry plan M$ aby dalej kraść cudze pomysły ?
Jak wiadomo nic nie jest za darmo...
Polecam lekturę do nadrobienia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/92528/barbarzyncy-pod-wodza-billa

  1. Jun 4, 2018, Microsoft announced it had reached an agreement to acquire GitHub for US$7.5 billion.
  2. ??? (no information available)
  3. Jun 19, 2018, GitHub Education is now "free" (or even "completely free") for schools

References:

  1. https://en.wikipedia.org/wiki/GitHub#Acquisition_by_Microsoft
  2. moja ulubiona wyszukiwarka: "microsoft GitHub Education free"

Może przesadzam ale wszystkie "darmowe" usługi tak naprawde nie są darmowe... Zawsze coś odbywa się kosztem czegoś.

GMAIL: Google lets 100s other companies read your private mails:
https://www.telegraph.co.uk/technology/2018/09/20/google-admits-hundreds-companies-read-gmail-inbox/
Fajnie, że mamy pojemne skrzynki na maile, które czytają zewnętrzne firmy...

A przy okazji: kto z Was wiedział, że akceptując regulamin darmowego FB zgadzacie się na wykorzystanie waszych zdjęć w reklamach ?

5

po raz kolejny ci napisze, github od kilku ładnych lat ma takie coś, tego nie zrobił microsft, ale jak ktoś ma schize na punkcie teorii spiskowych w postaci demona microsftu to nic dziwnego. polecam psychologa jeśli jeszcze nie jest za późno.

0
mr_jaro napisał(a):

po raz kolejny ci napisze, github od kilku ładnych lat ma takie coś, tego nie zrobił microsft, ale jak ktoś ma schize na punkcie teorii spiskowych w postaci demona microsftu to nic dziwnego. polecam psychologa jeśli jeszcze nie jest za późno.

Kolego ja Ci polecam lekturę do nadrobienia: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/92528/barbarzyncy-pod-wodza-billa
A poza tym chyba się nie zrozumieliśmy. Zastanawia mnie sam fakt promowania darmowej usługi (nie ważne od kiedy tak było - to dla mnie nie jest już istotne).

Kardynalne pytanie jest takie - **co M$ będzie miał z tego, że oferuje coś za darmo i w dodatku to reklamuje w 2 tyg. po przejęciu GitHuba ? **

Hmm. Niech pomyślę - już wiem - M$ robi to bezinteresownie, a nasze projekty i przyszłe nowatorskie rozwiązania wylądują na serwerach M$.
W sumie M$ dostaje nowy dodatkowy ośrodek badawczy za darmo (moja prywatna opinia). Tak to niestety jest w branży IT, że jedni kradną pomysły innych (co znajduje potwierdzenie w pozwach sądowych między firmami IT)...

Prawie nic na świecie nie jest za darmo.
Nawet GMail oferuje nam "darmowe i pojemne skrzynki", które przeglądają firmy zewnętrze.

Przy okazji: przypomniała mi się historia z di.com.pl (dziennik internautów). Kilka lat temu ktoś z Polski napisał apkę na iOS i Apple ją odrzucił, bo nie spełniała jakichś tam "kryteriów". Jakiś czas później Apple wydało bardzo podobną apkę i ona już była "legalna". Czyli Apple zrobił jakiegoś developera z PL w "bambuko".
Może nawet ten developer jest zarejestrowany na tym forum ?
http://di.com.pl/jak-polski-deweloper-wywalczyl-dodanie-swojej-aplikacji-do-appstore-32590

0

Ktoś powinien skasować ten temat ze względu na niską wartość merytoryczną.

Github przed przejęciem zwłaszcza po wakacjach promował student pack. To, że nagle widzisz promowanie oznacza, ze nadszedł ten moment w którym dział marketingu to robi od wielu lat.

Niezależnie od tego gdzie będziesz trzymać swój nieskazitelnie-niesamowity kod swojego super-hiper projektu - będzie on do wglądu dla każdego (teoretycznie). Jak tak boisz się o swój geniusz to zawsze możesz postawić git na domowej maszynie i tam trzymać swoje innowacje. Nikt Cię siłą nie zmusza do korzystania z Github, Bitbucket, Gitlab etc.

Ciemne praktyki wielkich korporacji to standard. Kilka lat temu była afera z aplikacją f.lux, którą Apple usunęło ze sklepu po czym wrzucili własne rozwiązanie i zaczęli je masowo promować. Apple shuts down iPhone and iPad screen brightness adjusting app Flux. To chyba mocno powszechna praktyka tej chorej firmy.

Co do Twojej książki to chciałbym tylko zaznaczyć, że data jej wydania to rok 2000. 18 lat, a to kupa czasu w której wiele rzeczy już dawno uległo przedawnieniu/zmieniło się. I naturalne jest zachowanie w przypadku dużych firm, które muszą konkurować z innymi dużymi firmami (mniejszych też to dotyczy), że lepiej przejąć produkt X nim zrobi to konkurencja. A na przejęcie Github już raz śliniło się chyba Google. Natomiast oferta, którą przedstawił MS była znacząco wyższa. A skoro już sprzedawać swój produkt to za jak najwięcej bo przy kwotach idących w miliardy nikt nie idzie w sentymenty - "Nie trawię MS jestem zwolennikiem Linuxa więc oddam nie oddam im firmy za 7.5MLD $ tylko konkurencji za 1mld $".

0
Hispano-Suiza napisał(a):

(...)

Ktoś powinien skasować ten temat ze względu na niską wartość merytoryczną..(...)

Ja tak nie uważam, wg mnie od tego jest forum aby dyskutować - tym bardziej, że można się podszkolić z historii IT (dla pasjonatów nie ignorantów).

Hispano-Suiza napisał(a):

(...)

Co do Twojej książki to chciałbym tylko zaznaczyć, że data jej wydania to rok 2000. 18 lat, a to kupa czasu w której wiele rzeczy już dawno uległo przedawnieniu/zmieniło się.(...)

Barbarzyńcy pod wodzą Billa - Jennifer Edstrom [2000]
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/92528/barbarzyncy-pod-wodza-billa

Pragnę poinformować iż, historia firmy M$ i jej pracownikow** nie uległa "przedawnieniu".
Jak historia może w ogóle ulec ** "przedawnieniu"
?
Jeśli chcesz wiedzieć m.in. w jaki sposób Microsoft zdołał niemal na każdym polu puścić konkurentów z torbami ta lektura jest dla Ciebie.

3

Sie pytasz jaki firma ma zysk oferując coś za darmo? hmmm niech pomyśle... mam tyle pomysłów jako osoba projektująca takie systemy "poł darmowe" że nie wiem od czego zacząć".

Jeśli mowa o produktach gdzie dostajesz premium jako student to bardzo proste - w 99% masz w licencji podane, że nie możesz tego używać komercyjnie a więcej ma ci to pomóc podczas studiów, masz się z tym zaznajomić żeby potem zdobyć prace, lub poznać produkt na tyle, że po studiach lub zaczynając prace komercyjną kupisz wersje płatną/namówisz na nią swojego pracodawce który może o zaletach płatnej wersji nie wiedzieć.

Darmowe wersje innych rzeczy, cóż... większość darmowa nie jest bo np strony pokazują reklamy, lub ludzie chcą donacji, lub poprzez jakiś drobny produkt przyciągasz ludzi do innych płatnych produktów lub po prostu masz wersje darmową i płatną, darmową przyciągasz ludzi, w pewnym momencie zaczyna im czegoś brakować co jest w premium, więc większość się nie bedzie przenosić tylko po prostu wykupi premium. Jeśli jakaś firma jest na minusie przez darmowa wersje to znaczy, że nie potrafi robić odpowiedniego balansu i wtedy taki projekt jest sprzedawany lub upada.

Więcej mi się nie chce wymyślać bo jeszcze "omg" zarobisz na tym co tu napisałem :D

0

Pragnę poinformować iż, historia firmy M$ i jej pracownikow nie uległa "przedawnieniu".

Po 18 latach rynek, podejście ludzi do firmy, a także kadra kierownicza w MSFT się zmieniły i to, co robili wcześniej, niekoniecznie musi wpływać na to, co będą robić teraz. Tak jak przypominam, że motto "don't be evil" zniknęło z podejścia firmy Google (a może Googl€, aby się dopasować do pisania OP?) i nie oznacza to, że będzie ta firma dalej postępować tak, jak to robiła lata temu.

W ogóle to dzięki za info o tej darmowości teraz GH for Education, bo jakoś mi umknęło. Akurat zrobienie tego za darmo jest chyba jasnym celem - przyzwyczaisz wszystkich do korzystania z GH na studiach, a potem wykupią sobie płatne plany, aby mieć prywatne repozytoria. Plus więcej uczelni będzie mogło teraz wejść z nimi w kooperatywę, bo wcześniej GH for Education był dość drogi (z tego powodu np. wdrożyłem własnego GitLaba na uczelni, a teraz będziemy mogli potencjalnie przejść na GH).

1
luk3Z napisał(a):

Kardynalne pytanie jest takie - **co M$ będzie miał z tego, że oferuje coś za darmo i w dodatku to reklamuje w 2 tyg. po przejęciu GitHuba ? **

To samo, co Oracle, JetBrains czy AutoDesk mają z oferowania darmowego softu dla studentów.

luk3Z napisał(a):

Jeśli chcesz wiedzieć m.in. w jaki sposób Microsoft zdołał niemal na każdym polu puścić konkurentów z torbami ta lektura jest dla Ciebie.

Coś Ci się pomyliło. Microsoft wygrywa tylko na dwóch rynkach, na kilku innych ma w miarę dobrą, ale nie jakąś wielką pozycję, a z wielu innych rynków zniknął zupełnie.
Tak w ogóle, to zauważyłeś, że Billa już dawno w Microsofcie nie ma?

2

Przecież hostowanie Twojego softu na GitHub nie uprawnia chyba Microsoft jakoś bardziej niż inne podmioty do korzystania z niego?
Oczywiście jeśli hostujesz OSS.
Jeśli piszesz oprogramowanie do zgadywania numerów lotka, to taki soft zawsze może jakoś wyciec - jeśli jest hostowany nie na Twoim serwerze.
Ale trzeba mieć jakieś minimum zaufania.
Albo nie publikować czegoś co nie chcesz udostępniać innym.
Konta prywatne na GitHub są pewnie tak samo prywatne jak GMail.

2

Ja polecam jednak OPie pójśc do psychologa czy psychiatry. Nawet ja mając przez długi czas negatywny stosunek do Microsoftu (teraz jest neutralno-pozytywny) czegoś takiego bym nie wymyślił. Idąc takim tokiem rozumowania nic nie powinieneś instalowac, bo skąd wiesz czy IntelliJ nie wysyła twoich projektów do JatBrainsów?

@luk3Z w sumie też mam pytanie - czy kupujesz np. aspiryne? Musisz uważać, bo Bayer wspomagał holocaust. Mam nadzieje że nigdy miałeś telefonów ani innego sprzędu od Siemensa bo tworzyli sprzęt wojenny dla III Rzeszy. Słabo:/

0

Pal licho ten obecny wpis - ja bym radzil autorowi sie zastanowic jak to bylo ze github oferowal darmowe repozytoria przed przejeciem... Bo nie wierzysz ze wczesniej to byla taka firma stworzona dla idei a nie $$$. Mam nadzieje ze obudzilem potwory spiskowe :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1