Czy macie dużą potrzebę mówienia ?

0

Czy macie dużą potrzebę mówienia? Zastanawiam się jak to jest u innych skoro ja potrafię tygodnie siedzieć i nie gadać, oczywiście doceniam dyskusje z kimś ale tak sam z siebie, nie mam parcia na mówienie.

Język nie stanowi dużej części mojej świadomości, większość to wizualne błyski retrospekcji z przeszłości gdzie język jest częścią integralną tych wizualnych błysków następnie następują asocjacje do innych podobnych sytuacji, słów itd. czyli dla mnie język bardziej stanowi narzędzie które świadomie włączam i wyłączam mogę to kontrolować. Zastanawiam się jak to jest u innych z językiem, czy mają MIMOWOLNY monolog w głowie czy nie, bo ja mam inną cechę której nie mogę wyłączyć tzn. hiper świadomość własnego nastroju i ostre zafixowanie na tym jak się czuję teraz w danym momencie.

0

Ja mam niestety dużą tak samo jak dośc dużą potrzebe przebywania z innnymi ludźmi, pod wielowa względami jestem ekstrawertykiem. Jak sam niż dzień czy dwa to pi*rdolca dostaje :D

0

tzn. głupotą jest stwierdzenie że potrafię sam kontrolować swoje myśli bo myśli same się pojawiają w głowie, chodzi mi o to że nawet zakładając ten brak wolnej woli że słowa 'pojawiają się' to tego mimowolnego 'pojawiania się' nie ma dużo xD Taka rozkmina ;) Jak strzelę sobie kawę co włączy to mimowolne 'pojawianie się' to faktycznie jest wtedy dużo 'pojawiania się' ale to jakieś wizualne rzeczy, filmy, a nie słowa

0

Ucząc się mowy, każda jednostka ludzka przyjmuje i przyswaja sobie doświadczenie społeczne oraz wiedzę utrwaloną w mowie. Dlatego masz te przebłyski. Jest niemożliwe, abyś wyłączył mowę "w głowie" z faktu, że żyjemy w świecie, który jest światem nazywanym co ma swoje odzwierciedlenie w strukturze świadomości. Jeśli skupiasz się na tym, w jaki sposób widzisz stół, a nie na tym, co widzisz to dochodzi do pewnego wypaczenia. Nie pamiętam jak się to nazywa, ale jest to związane z modalnością świadomości.

1

Wiesz co nie mam dużej potrzeby mówienia. Jestem dość skryta i zwykle wolę jak wypowiada się ktoś inny kto może i jest mądrzejszy. Aczkolwiek czasem to przekazałabym swoje myśli światu. Nie wiem kurde. Mi tak się wydaje, że ludzie w tym zawodzie to introwertycy i to jest tak, że oni mogliby przekazać dużo pięknych rzeczy, ale ich natura i charakter jakby tworzy im firewall i blokuje im przekazanie tego wszystkiego światu

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1