No i dalej każdy samodzielny lub będący modułem kod pisany funkcyjnie jest wedłóg twej zachłannej teorii kodem zorientowanym obiektowo.
Kompletnie nie zrozumiałeś i nadintepretujesz moją wypowiedź. Siedem razy użyłem słowa "postrzegać". Przypominam, że wg słownika:
zobaczyć i ocenić kogoś w określony sposób
https://sjp.pwn.pl/szukaj/postrzega%C4%87.html
co oznacza, że zawsze mamy do czynienia z osobą, która dokonuje oceny. Tą osobą jest programista.
I znów będzie to kod zorientowany obiektowo.
Nic takiego nie napisałem.
Raczej jest tak, że masz:
- rzeczywistość
- pewne słowo / pojęcie (np. "OOP", "funkcje" itp.)
- człowieka, który używa tego pojęcia
ja twierdzę, że patrząc na rzeczywistość (1) człowiek (3) może używać różnych słów (2). Nie znaczy to, że automatycznie rzeczywistość (1) się zamieni.
Programiści wymyślają sobie różne teorie (np. OOP) ale nie znaczy to, że OOP istnieje w sposób realny. Więc nie mógłbym argumentować I znów będzie to kod zorientowany obiektowo.
bo byłby to jakiś absurd (żaden kod nie jest zorientowany obiektowo ani w jakikolwiek inny sposób, bo to bezduszne literki. To ludzie orientują kod).
Znajdź mi w ogóle artykuł naukowy stosujący twoją definicję,
Odsyłam do podstaw logiki najpierw, do semiotyki, lingwistyki, filozofii... Generalnie do wszystkiego, co pozwoli ci lepiej rozumieć relacje między rzeczywistością("odpalam program, działa"), językiem (np. OOP, programowanie funkcyjne itp) a użytkownikiem języka(programistą). Ew. jak chcesz czegoś łatwiej strawnego, to nawet NLP czy obejrzenie Matrixa albo obradów Sejmu by pomogło, żeby uświadomić sobie, że słowa(pojęcia/teorie/myśli itp.) a rzeczywistość to nie jest to samo.
Bo na razie to tkwisz w przekonaniach rodem z podstawówki.
Co nie jest dobre, programista akurat powinien umieć rozróżniać abstrakcję od rzeczywistości/empirii, w końcu na tym polega między innymi programowanie. Więc jeśli nie jesteś w stanie dojrzeć tego, że OOP, programowanie funkcyjne, proceduralne czy cokolwiek innego to zaledwie abstrakcja, system pojęciowy a nie rzeczywistość, to nic dziwnego, że masz problem ze zrozumieniem posta i tego, że nigdzie nie napisałem, że "coś jest kodem zorientowanym obiektowo", tylko, że można to tak postrzegać. Czyli zaakceptowałem możliwość, że ktoś to tak postrzega.
EDIT: w sumie doprecyzowałbym jeszcze swoją wypowiedź. Przyjmując za rzeczywistość fakt, że "program działa", a kod to "literki", dalej będziemy się poruszać w obrębie programowania. A często ważniejsza jest dziedzina, dla której się pisze ten kod. Jak się robi np. program dla szpitala, to rzeczywistością będzie raczej fakt, że lekarze leczą a pacjenci są chorzy. Programowanie ma tylko pomóc w organizacji szpitala (np. przez umawianie wizyt). OOP / DDD itp. mogą być pomocne w tym względzie, że pozwalają na przyjazne dla człowieka zamodelowanie rzeczywistości i przetłumaczenie rzeczywistości na język zrozumiały przez komputer, np. mogą być obiekty lekarze, przyjmujące obiekty pacjent itp. I to jest wg mnie ważne w OOP, pewna wartość dodana, atrakcyjność tego paradygmatu. Z drugiej strony podobne rzeczy można modelować w sposób relacyjny w bazach danych, więc raczej postawiłbym obok siebie OOP a relacyjność a la bazy danych, jako 2 sposoby na rozwiązanie podobnych problemów.
Chociaż w OOP jest położony nacisk na zachowanie, interakcję, a w bazach danych na konkretny stan, w jakim się dana rzecz znajduje w danym momencie (czyli np. pola w rekordzie).